znów nic nie było:(

a może to kryptogej?ostatnio dużo kolegów go odwiedza na budowie

zgadzam się - związek opiera się na wspólności ducha (uczucie), łoża (sex) i stołu (jedzenie i utrzymywanie rodziny), a jak ktoś uważa inaczej to niech sprawdzi czy dłużej wytrzyma bez jedzenia czy seksu

A może kuchnia żony jest ciężkostrawna?;)

to głodny powinien odzyskać animusz

że co??jestem świetną kucharką gotuje najczęściej odziana tylko w fartuszek i pończochy!

Nie wzbudzasz w nim pożądania skoro nie chce cię pukać. I nie daje do wylizania, on już nie chce z tobą uprawiać. Innego wyjaśnienia nie ma. No chyba, że upija się do nieprzytomności i ma gdzieś twoje zaloty. Ale żeby dwa tygodnie pić? Nie, to nie to. Może rżnie inną? Oj losie, losie okrutny. ;]

obetnij mu jaja i ugotuj - będzie z nich jakiś pożytek

żartowałem z tą kucharką:) Ale każdy mężczyzna lubi inne potrawy (inaczej przygotowane, inaczej podane:)

Nie ma innej nigdzie nie jeździ cały dzień na budowie widzę go przecież z okna a nachlal się tylko w sobotę 2 tyg to ja pije może to przez stres ma stresa przez ta budowę i fakt czas sie ciska o to

Nie ma innej nigdzie nie jeździ cały dzień na budowie widzę go przecież z okna a nachlal się tylko w sobotę 2 tyg to ja pije może to przez stres ma stresa przez ta budowę i fakt czas sie ciska o to

Kobiety też lubią różną kuchnie

"ma stresa" litości :(

tak, tak podszywie każdy lubi inne potrawy;)

A co ma powiedzieć facet, który przez 15 lat małżeństwa zosytał dopuszczony do źródła rozkoszy tylko 5 razy. Wychodzi średnio raz na 3 lata. Dwa tygodnie to pryszcz przy 3 latach. Więc nie marudź kobieto i stawaj do garów.

No i oczywiście kobiety też ma prawo do stołowania się w różnych restauracjach:)

"doświadczony" nie ściemniaj, nikt by się nie ożenił z takim mało wydajnym źródłem rozkoszy (to raczej eufemizm), chyba że złożyłeś śluby czystości, a nie małżeńskie

doświadczony - musisz byc wyjątkowo obleśny skoro tylko raz na 3 lata

jolka nikt cię nie prosił o szczerość - daj najpierw podręczyć ofiarę

podszywie, ty nie zabrałeś mnie nigdy do żadnej restauracji

ani na stole ani pod stołem

Niestety dałem się omamić opowiastką o światopoglądzie. Potem radziłem sobie "samoobsługowo" licząc na poprawę, ale w końcu mam dosyć. Chcę doopczyć i to własną żonę. Poddała się terapii, ale niewiele pomaga. ostatni seks miałem 3 tygodnie temu i zyję (na lekach).

Chłopisku się zwyczajnie nie chce. Tyra w śniegu na budowie, po 12h, zmarznięty, odciski na dłoniach, w krzyżu boli. Nie wymagaj by cię na rękach nosił. Podejdź, wyjmij i zrób mu ustami, niech ma relaks.

nie, o tego można ześwirować, to jest niezdrowe twoja żona jest jak ci wariaci, co kupują samochód, trzymają w garażu, a potem umierają zostawiając z przebiegiem 10 tys. nie pochwalam zdrady, ale chyba szlag by mnie trafił i nie czułbym się winny

Czyli ze też będę się tabsami faszerować???

Bó - bez urazy, ale dyrdymały pleciesz nigdy nie byłem tak zmęczony, żeby mi sienie chciało stres owszem osłabiał libido, ale nigdy zmęczenie fizyczne

Doświadczony takie historie jak twoja w mojej głowie się nie mieszczą. Fatalnie masz na tym podłożu. :/

Wczoraj w nocy powiedziała mi: "jak musisz, to rób, tylko tak, bym nie musiała iść się kompać". Czyli w gumie miałbym ją przeszturchać czy co?

Sam pleciesz jeśli nie podchwyciłeś ironii! Akronim, myślałbyś. Konkretnie to się w pale nie mieści, żeby chłop nie chciał się róóchać. Wystawić takiego!

jaja sobie z nas robisz - ale co tam, ona chciała w tyłek, ponieważ do rana nie wycieknie albo w paszczu - w ogóle się nie trzeba myć, wystarczy oblizać

Bó - teraz tak to tłumaczysz