Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co mam zrobić? brak pomysłu...

niesforne dziecko 2 letnie

Polecane posty

Gość co mam zrobić? brak pomysłu...

Hej:) Opiekuje się maluchem siostry, ma 2 latka:) I codziennie mamy problem z Nim, mianowicie nie chce się ubierać. Ogólnie moja siostra nie chce żeby leżał trochę w łóżku, tylko od razu powinien się ubrać, ale Mały protestuje. Nie daje się ubrać, ucieka, płacze, udaje, że nie słyszy poleceń. Nawet jak czasami mu pozwalam na dłuższe leżenie w łóżku to i tak jest ten sam problem-nie chce się ubrać. A teraz jest za zimno, żeby chodził w piżamie. Nie wiem co już robić, mojej siostry też się nie słucha ale ona zaraz wychodzi do pracy i to ja zostaję z problemem. Próbowałam już wyścigów, kto pierwszy , oferowałam ciekawe zajęcia, żeby go zachęcić, ale nic z tego.....nadal nie chce się ubrać. I takie ubieranie trwa czasami nawet 40 minut....Poradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam zrobić? brak pomysłu...
up up :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci w tym wieku przechodzą bunt 2latka i nie jest proste żeby do nich dotrzeć, chyba że się jest psychologiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam zrobić? brak pomysłu...
Tak, ale jak do nich dotrzeć;) Doświadczone mamy na pewno wypracowały jakiś sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze pomoze
jak nie prosba to grozba jak to sie mowi ;)Moje dziecko jak sie nie slucha to staje w kacie albo "obiecuje " mu ,ze nie zobaczy ulubionej bajki albo nie zrobi czegos tam co bardzo lubi itp.bo ile mozna w koncu prosic.Im dluzej prosisz tym dzieciak bardziej sie rozkreca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz być zdecydowana
bo z tego co piszesz to w tym domu decyduje o wszystkim 2 latek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha mam 3,5 latka i uwierz mi że nie mam pomysłu ;) poza tym każde dziecko jest inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam zrobić? brak pomysłu...
Hm..ok dzięki. Ale nawet jeśli mu mówię, że jest niegrzeczny i zostanie w pokoju(w tym gdzie śpi) dotąd, aż się nie ubierze. Oczywiście tv wyłączony itd, a co on robi? Kładzie się na łóżku i sobie coś nuci. Ma ewidentnie gdzieś co do niego mówię. Jak jestem bardziej stanowcza to zaczyna płakać i krzyczy, że chce do mamy. A tak krzyczy i płacze jakbym mu krzywdę robiła. Mówiłam siostrze ale ona twierdzi, że on tak ma , że to właśnie bunt 2 latka. Ale ja nie chce żeby ze mną tak pogrywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze pomoze
jesli twoja siostra nie widzi w tym problemu to faktycznie to jest duzy problem.2 latki tak po prostu czegos nie maja.bunt buntem ale trzeba z tym walczyc.dzieciaka do przedszkola bedzie zrywac potem o 4 rano,zeby sie na 8 wyszykowal?bedzie nia zadzil a ona bedzie latac kolo niego jak nakrecona.nie zostawiaj go w pokoju.postaw w kacie w korytarzu np,w pokoju jest fajnie,cieplo,jest lozko gdzie mozna polezec ,sa zabawki.A ze krzyczy i placze to normalne.On nie placze bo mu krzywde robisz on placze zeby zademonstrowac jak bardzo mu sie nie podoba to czego od niego chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam zrobić? brak pomysłu...
No tego juz próbowałam, że sadzałam go na takiej pufie, leżącej na podłodze. Ale jak siostra raz to zobaczyła to się bardzo zdenerwowała, że jej dziecko doprowadzam do takiego stanu(cały zapłakany, dostawał spazmów). I co ja sobie wypracuję, to i tak muszę od nowa walczyć, bo siostra inaczej się nim zajmuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze pomoze
Z takim podejsciem siostry to ty za wiele nie zdzialasz.Jak siostra jest takim ekspertem w dziedzinie wychowywania dzieci to niech sama go ubiera zanim wyjdzie do pracy ,przy okazjisie nie spozni,albo niech pojdzie na urlop.Pwiedz ,ze ty masz dosc i juz.potem znowu bedzie miec pretensje ,ze jego zle zachowania sa twoja wina....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teodorcia
Moja xorka tez sie ociaga. ja jej nie kaze ubierac sie od razu po obudzeniu,ale mimo tego,ze sie bawimy chwile w jej pokoju,to potem tez nie chce sie ubierac. Po prostu w ktoryms momencie mowie -po tej bajce idziemysie przebrac. i po tej bajce idziemy :p mowie no raz dwa,zimno jest,a pueluche do tego masz jak bombe. i wstaję,jak sie sama nie ruszy,to biore pod pache i idziemy ana przewijak. nie drze sie,akcwptuje ten stan rzeczy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teodorcia
Siostrze bym powiedziala,ze ma mi zademonstrowac,jak jej zdaniem to ma wygladac. bo potem bedzie niby twoja wina,ze cos tam. Ma ci kategorycznie pokazac,jak to aobie wyobraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat nie mam z synem takich problemów,ale może spróbuj poprzez zabawę. Weź kilka bluzek i kilka par spodni i niech sam wybiera w co się ubrać. Pobaw się z nim w jakieś zabawy do których trzeba się przebrać np on ma być superbohaterem i Cię ratować,a przecież bohaterowie nie chodzą w piżamach. Może ma jakiegoś ulubionego bohatera z bajek i ma z nim ubrania? Może te chętnie założy? Albo od razu mu proponuj spacer a na spacer trzeba się ubrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×