Studia zniszczyły mi prywatne życie

Duzo sie ucze. Nie, inaczej... w sumie..to nic innego nie robie. Kiedys to wszystko wygladalo kompletnie inaczej. Mialam czas dla przyjaciol, faceta, rodziny. Faceta stracilam, znajomych tez. A teraz chce wreszcie wyjsc na impreze w piatek, bo czuje ze jednak cos zaczyna byc nie tak...i nie mam z kim. Czuje sie jakby moja dusza miala 40lat podczas gdy mam 22...

a co i gdzie studiujesz?

też dużo kuje i mam do często do późna czas zajęty a jakoś moje zycie towarzyskie nie umarło :D

Kraków, prawo i politologia :( Co mi po tym wszystkim..

po prawie to masz co robic, po politologi mozesz sie pochlastac... kto ci tak doradzal?

Wiedze, ze wiele osob tak robi, tylko nie ja. Poniekad tez przez zakazy rodzicow..

to po co ryjesz na 2 kierunkach? rzuć politologię

ja ci dam rade mala, wyspecjalizuj sie w jakiejs dziedzinie. bardzo przyszlosciowa to prawo gospodarcze i skargi do ETPCz...

Politologia to tylko maly dodatek do prawa, nauki tam zbyt wiele nie ma i jednak wiaze przyszlosc z prawem. Ale kompletnie odsunelam zycie towarzyskie, zrezygnowalam w sumie ze wszystkiego. Faceta, marzen, dobrej zabawy

Licencjat pisze na polito, szkoda prawie 3lat. Po licencjacie koniec, zostawie tylko prawo. Interesuje mnie gospodarcze i handlowe. Tylko, ze poza tym nie mam nic. Moze przy sporej dozie szczescia lepsza przyszlosc ale coraz gorsza terazniejszosc szybko zamieniajaca sie w przeszlosc..

na prywatnej czy jagielonskim?

Szkoda, że z Krakowa, bo głupie, ambitne studentki można ciekawie wykorzystać.

Jagielloński

powiadam ci paczusiu gospodarcze i ETPCz... ;)

Mam nadzieje, ze zreazlizuje marzenia i moja przyszlosc ulozy sie wlasnie w tym kierunku. I to nie finanse, to pasja, ktora za bardzo mnie pochlonela. Pomyslec, ze kiedys bylam towarzyska modelka, a dzisiaj aspolecznym kujonem. My sie nie zmieniamy. Gorzej. My odchodzimy.

towarzyska modelka? hmmm... to mnie interesuje... ;) bylabys dla mnie dobra dziewczyna... :D:D:D

Ale juz jej nie pamietam. Chcialabym do tego wrocic w piatek wieczorem, przy dobrym drinku, w pociagajacej sukience i w sobote nie mowic juz tylko o tym jak fascynujaca jest strona podmiotowa prawa karnego, ale o tym, jakich ludzie poznalam...

wiesz, mozesz wpasc na weekend do wawy, przygotuje ci jakies spanie... ;) :P

Podtekstem az czuc na odleglosc ;) Hmm przypisanie skutku w pk czy szalona noc w wawie z (moze nawet atrakcyjnym) nieznajomym?????

Witaj, bez przesady na prawie nie ma tak dużo nauki. Sama skończyłam dzienne na UJ i wiem, że na zajęcia można prawie w ogóle nie chodzić i podchodzić jedynie do egzaminów. Wiadomo, że lepiej uczestniczyć w zajęciach, ale nauki znowu nie ma wcale tak dużo. Co innego medycyna. Mam chłopaka, który studiuje ten kierunek i tam dopiero jest co robić. Codziennie. Może lepiej sobie czas zorganizuj???

ja tam na studiach sie fajnie bawilem;pppppppp http://www.e-darmowykatalog.pl/

mysle ze lepiej dla nas jesli ta szalona noc w wawie bedzie bez skutku... ;)

Czas sie zawsze znajdzie tylko nie wiedzac czemu za bardzo sie temu poswiecilam i odcielam od swiata.

Hahahaha moze lepiej jednak zostane przy tych ksiazkach :D

Nie obraź się, powiem Ci z własnego doświadczenia, że to już nie jest to, co było kiedyś. Przy takiej liczbie aplikantów, jaka dostała się w ubiegłych latach, niestety prawnicy tuż po studiach stali się prawie darmową silą roboczą, która jest zmuszona by pracować za darmo po to, by ukończyć aplikację. A po aplikacji tez nie jest lepiej, bo wszelkiego rodzaju kancelarii jest mnóstwo :( I zarobki słabe.

i skonczysz tak jak ta laska... ;) http://www.youtube.com/watch?v=9dHqy8mnDso hehehe... ;) zarezerwowalem nam stolik, kiedy przyjezdzasz..? :P

Tak, masz racje. Jednak gdybym miala kierowac sie finansami to prawdopodobnie zostalabym fryzjerka albo kosmetyczka :) Prawo mnie fascyzuje i chce w zyciu zajmowac sie tym, co sprawia mi przyjemnosc, a nie przynosi tylko dobre zyski

Mnie też bardzo podobał się kierunek studiów, później aplikacja. Tylko szkoda, że nie przekłada się to na dochody :( Niestety takie życie :( A na którym roku jesteś?

I jak tu takiego zbereznika nie pokochac ;) A kiedy jest najblizszy pociag (w sensie fizycznym) do wawy? ;)

jak karne to drugi pewnie :)