Mam doła...

Jutro mi się kończy termin ważnosci.... skończe 35 lat..... :( :( :( Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu..............

ale i tak moje męki nie potrwają długo, w końcu 21 koniec swiata... :p

stara pupa jestes

no dzięki... poprawiłes mi humor

a tam 35 na tym zycie sie nie konczy ciesz sie ze zyjesz !serio

hej ja mam 37 i jakos mnie to nie dobija bardziej to ze nie moge od pol roku znalesc pracy i zostalam bez kasy nie moge wyjsc z deprescji i nie mge spac biorac nawet prochy na spanie ,

ja tez mam depresje. straszna. jakos sie trzymam ale ile jeszcze? 2 lata chce moja przesylke, ktora mi wszyscy kradna w jakiejs POLSCE??? pytajac sie mnie OD RZECZY o jakies obrzydliwosci bo tu nikogo do rzeczy nie ma. kradnie mi ja polski kk - A JAKIM PRAWEM? ze co? ze nie maja? a czego nie maja? ja jestem ZALAMANA. czego nie maja? co oni sobie nie wyobrazaja - ze z rodzina ja bym zostala profesorem? jakby mnie ktos chcial - akurat by mnie ktos chcial. jeszcze na KATOLICKIEJ uczelni. czy oni sa normalni? oni mi zniszczyli cale zycie i oklamywali. WSZYSCY!!!! czy ja jestem dzieckiem z polski? co oni bredza? czy ja PROFESOREM musialam byc? no to z tej klasy jedynie i z tej figury, a wczesniej niszczyli mnie innymi wartosciami. przeciez by sie opamietali juz - ja jestem tu wylacznie niszczona a to sa historyczne imbecyle. co oni sie w 1945 roku zaczeli? co to wszystko ma byc? a jak sie gdzies ruszyli ci wasi ksieza to jedno nieszczescie za nimi. a po co mi byc profesorem? czy oni sa normalni? a im po co? oni sie historycznie podpisac nie umieli i zamiast mnie oddac to jedna plota - tu kasa , tam kasa JAKIM PRAWEM? informacje z nie wiem czego. moja matka pomowiona ZA CO? jakim prawem? przez kogo? niech sie podpisza ci co ja zalatwili tak, a babcie tez. one byly podpisane, a matka podpisana musiala moja byc? a kto to powiedzial? polaki? co ona takie zycie miala? i to wszystko. bo ona byla z polski. to sie tu miala choc urodzic. taka prawda. i co ja mam wspolnego z tym panstwem bez 1 wartosci. a tam czego chcieliscie w innym panstwie? i popatrzcie sie jakie macie WY RODZINY. to sa rodziny? nic nie robicie 40 lat tylko obgadujecie wszystkich obrzydliwie, wtracacie sie, wszystko wiecie najlepiej. ta przesylka moja jest za to zeby takim nie byc i mam gdzies wartosci na papierze. to se kupie ksiazke bo nawet jak je macie to wysmiac, sponiewierac - tylko pass usa ma znaczenie. to sie obejde juz. jak sie zacznie cos dziac. a wartosci panstwa n. to nie ja. tam jest 1 wartosc to byli ratowani, a czy oni maja prawo do tego by pisac i czytac to nie wiem. w takim towarzystwie? i wszystko wiecie najlepiej, zawsze najlepsi -jak to moizliwie. najswietsi. naprawde :( a gdzie indziej ludzie zadnego kosciola nie wybudowali. ten zachod ani chory na leb tez nie jest. nigdzie - tylko w polsce. te drewniane. a teraz z czego? z uni? kiedys drewno teraz unia. od zawsze jedna profanacja bo przeciez wiekszej madrosci swiat nie widzial. ja sobie zycie zniszczylam pomawiajac swoja rodzine zamiast szukac. a brata czemu nie mialam ksiedza? co znowu nie pasowalo w polsce? a jak nie ksiedzem to kim. to mial zycie jakie mial. ale jego matka moze byc. to pasuje - jedynie ze nie zakonnica, ale on nie. juz pomijajac wszystko. jeden i drugi. a ja znowu czemu nie mam renty? profesorem nadzwyczajnym mialam zostac? po rodzicach i tyle :( gdzie jest moja renta????!!!!

Owieczka na moim topiku! Co za zaszczyt! :) Witaj, jak tam twoja renta?

hej ja mam 37 i jakos mnie to nie dobija bardziej to ze nie moge od pol roku znalesc pracy i zostalam bez kasy nie moge wyjsc z deprescji i nie mge spac biorac nawet prochy na spanie , Mam podobnie, niestety... Łączę sie w bólu.

przyszlam na to forum bo na innym na czarno jestem zaczepiana po oddaniu paszportu kraju n. ze mam wyznawac jego wartosci. a przepraszam zeby sie nie okazalo, ze to sa ...polskie wartosci. bo tak by mi to wygladalo bo normalnie to niestety polski nie ma, a panstwo n. ocalalo wiec to byly polskie wartosci a dla nich kara, ze mieli zaczac porzadnie od tego panstwa i do dzis nie potrafia i niestety taki koniec calosci. a ja na zaczepki nie odpowiadam polglupie ani, jestem osoba, ktora ma wartosci pokojowe, ale takie teksty to jest wasza sprawa. niestety i tyle. i nie odpowiadam na glupie zaczepki i teksty. zaluje ze pisalam na kafe - niczego mialam nie pisac. ale nie rozumialam co mi sie stalo. i tak - tu zeby mieszkac to wartosci nie, ale wyjechalam do panstwa n. - w sumie wrog ze szkoly - to za mna MOIMI WARTOSCIAMI KTORE MIALAM MIEC, choc szczuta jestem nimi od dziecka, obrabowana z rodziny - przeciez ja powinnam do rodziny biologicznej sie przyznac, ja wymyslilam na nich sobie pierdole. a co ze mna dalej? co kiedys? co ja mialam polske podpierac? a kim ja tu jestem? fajnie se to wymyslilicie a w tym domu chyba siedza ludzie profanacja dlatego mialam isc i natychmiast udam sie stad daleko z wielu powodow tylko prosze o zwrot renty - jest tam adres, tu nikogo nie znam, nie bylo mnie NIGDY!!! tutaj. a bylam? nie zauwazylam. i prosze mnie nie pomawiac o jakies szkoly- to wszystko bylo nieuczciwe, dzieckiem cudzym sie dorabiano, paczki nikt nie dostal to mnie oskubali bo jesc co nie mieli, kaleka i tak ciezka psychiczna bylam przez polakow. dla mnie to panstwo nie istnieje - jakis tam obszar, prosze rente mi oddawac i do widzenia. wartosci polski? zadne i ze mnie tez zadnych dalej i tyle. to wszystko. ja ? ucieklam jak sie dowiedzialam prawdy o sobie UWOLNIONA z wszystkich zniszczen i sponiewieran psychiczno-fizycznych i dawno mnie tu nie ma. nie chce slyszec o tym panstwie, nie mam z tym nic wspolnego :( gdzie jest moja renta????!!!

nie identyfiukuje sie z zadna autorka topiku - po prostu sie dopisalam. ja mam rente po matce za wartosci renty i tyle. mnie polska nie obchodzi i problemy polski. prosze mi oddawac moje pieniadze. one nie sa za wartosci przecietnego oszusta i degenerata moralnego z tego kraju i tyle. a inny kraj niech sie wstydzi co mi zrobili. swojej - tak sie to nazywa. no ja rozumiem ze tam same pieknosci wystepuja juz pomijajac wszystko. same pieknosci NAGO i tak dalej. i wstyd mi za to panstwo i tez ono nie istnieje ze nie mialam tozsamosci, panstwo n. mialam dokumentnie skreslic i to wszystko. jeszcze cos? moja renta i tyle. czy ja mam cos wspolnego z tym obszarem? nic. adres i prosze rente oddac. i jego wartosciami? jakimi? jedna profanacja i tyle. ja tylko tu jestem bo na rencie jest adres - prosze przyniesc i koniec. jakby nie rodzina prawdopodobnie nie umiem czytac i pisac - BIOLOGICZNA. i w ogole ani tyle ze mnie takze dziekuje temu panstwu, prosze co moje oddawac i do widzenia. zeby nie bylo ze ja mam ...polskie wartosci. jakie? i tyle. z innego forum na czarno i tyle. nic nie mam z nimi wspolnego. moja matka z panstwa n. poszla, ja oddalam paszport sponiewierana polska i niszczeniem tutaj. tyle :( gdzie jest moja renta????!!!!

prosze panstwa - ja napisze jeszcze tyle. ksiadz polski to historyczny tuman i nieuk. moze wzrosla koniecznosc uczenia sie w komunizmie - szkoly se zaczeli robic. ale to sa ostatnie lata. moja matka biologiczna - prosze panstwa - to sie przeciez wyczuwa , ze jedno slowo gdybym wiedziala ze cudza, adoptowana???? - to na drugi dzien do domu taka to byla osoba i ona nie chciala zostac pania profesor tylko jak juz to inna wartosc miala jak byla w kosciele katolickim???? a to kk byl? nie slyszalam o tym. w kazdym razie ona nie zostala zatrudniona w swoim panstwie i uznala , ze musi podjac jakies kroki by swoja dole odmienic - podjac studia? kontrowersyjne studia skonczyla, w ogole racji nie miala z caloscia. czy jej TO BYLO potrzebne? ona - jeden procent zyczliwosci i miala byc przekierowana gdzies indziej. np. zeby cos robic - moze i na wschod? nie wiem. po co ona przebywala gdzie przebywala. zostala wykorzystana jako 20letnia gowniara ???? i tyle. no i zakonczylo sie wszystko tragicznie bo wielu rzeczy nie wiedziala, nie rozumiala. np. nienawisci ludzkiej, historii nie rozumiala - szczegolow??? nie wiem. moze po prostu calosci ukladu, wktorym jej wersja nie dosc ze nierealna to jedna nienawisc. czy jej byl potrzebny tytul profesora? prosze panstwa - moze ojcu biologicznemu - skreslony za to, ze jedna profanacje w zyciu wykonywal . a ja w polsce to wtracanie sie w cudze rodziny, sznupanie i tyle. tyle. a renta gdzie? a wartosci jakie ja tu dostalam? i zebym chodzila do jakiejs szkoly z wartosciami nie wiadomo jakimi? do ktorej? no to praca do dzis przynajmniej tyle. przeciez o to chodzi , ze zadnej pracy i koniec. ja juz nie mysle szkola - jaka szkola. gola baba, facet - to jest wyjazd. i tego nie wiedzialam i siedze tu - to renta i tyle. jakies wartosci to sa, ale nie moja, ja juz mam zycie zniszczone. a ja wolalabym rodzine, swoj biznes , a nie tam profesorem zostac. a moja matka byla manipulowana przez polakow na pewno. zwalila na swoich bo gdzies ich ma, ale w sumie jedna polska moim zdaniem. bo taka prawda to i tyle. no i to wszystko. i siedziala w schizmie i co? o co chodzi? zeby jeszcze byla w kk. to schizma ta organizacja. i mieli ja przekierowac to nawet tyle. taka nienawisc. to taka lekcja jak sie wszyscy nienawidzili i ona i ja padlysmy tego ofiara. a co renta ma wspolnego ze szkola. a jesli nie nienawidzili - choc taka prawda to znali po polsku. bo co to jest znac kogos po polsku - nienawidzic i tyle. a te panie gdzie ona przebywala NIE WIADOMO PO CO I NA CO x lat i POSZLA - jak ? kto to wnikal? studia skonczyla to one zawsze pily od dawien dawna i zostaly rozpite, zeby cos tam i tak sie ta historia tez zaczyna. ja to nawet pisalam po co one zostaly rozpite w panstwie n. i one jednak zamiast na panstwo x, ze rozpite to one sie skumaly bo jakis powod byl. szkola, tak? bez przesady. co sie tak rozpily bo uczyc sie chcialy? a tu prosze panstwa to pracy nie mam , nie dostalam , przegralam z laska wydana na pass usa, 1 dziecko, bez matury - i tak przegralam prosze panstwa i co? ja mam za szkoly sie poczuwac. ze nie mam 2 paszportu i dawno mnie tu nie ma? co to ma byc? za takie klamstwa? za brak pracy, srodkow do zycia , bezdzietnosc, brak rodziny? koniec :( gdzie jest moja renta????!!!!

ja prosze panstwa moge byc oskarzana tylko o to ze nie ogrodniczka. ale sie w polsce darli na mnie ze nie, ze na rente chce isc.co robic po tej ogrodniczej. no podstawowke mialam to bez slow- to ani choroba psychiczna, a dalej? coz to dalej.wymyslilam szkole ogrodnicza. nie - nie moglam. na rente chcialam isc. przeciez ja niczego nie rozumialam. ludzie dajcie mi spokoj. ja mialam dziadka ogrodnika dla siebie - no to tez byla iluzja. to trzeba bylo powiedziec prawde. a skad sie mialam domyslic? taka bylam niszczona, ze szans nie bylo. widzialam tylko kase i wyglad. nic wiecej. no i panstwa ale to mi zniszczyli. no czego mi nie zniszczyli?co zapomnieli.a czemu? i tyle. no to przynajmniej stala praca. a zebym kurwa nie zostala. no to jaka praca? i tyle. i co ja mam wspolnego ze szkola , etatem na uczelni - no na koniec juz tak kombinowalam tez MIEDZY INNYMI z tej profanacji tyle zostawalo mi jesli np. niemka i z tej francuskiej??? klasy. no ale czy to powinno bylo byc moje zycie? do domu - ojcu prawa rodzicielskie odebrac, wariat i tyle. ja dziecko z przypadku, do babci i koniec. nie. tu - biologiczne dziecko - prosze panstwa. a to nazwisko po co mi? przeciez to sensu nie ma. a co jesc i pic kiedys? i tyle. no a ogrodnicza - to wyjazd. a tu odpuscilam bo nie jestem po ogrodniczej. a tu sa kwiaciarnie no to choc kurs bukieciarstwa i do kwiaciarni. no ale nie dostalam z up. zadnego kursu. mialam konczyc doktorat. ale po co? no to etat na uczelni. jakby mi gwarantowali. po kursach tez nie gwarantuja - no to mialo byc skierowanie na dokonczenie doktoratu z up jak dla mnie bo bym sie mogla dowiedziec, ze se robie co chce zamiast kursy do sklepu, bukiety, to ja doktorat, a praca? tak bym sie dowiedziala. i co ja mam wspolnego z praca w kk w polsce. a co dopiero szkolami? bez przesady. zeby mi pozwolili wyjechac z polski, ze nie jestem polka, ze nie maja wartosci zadnej z sensem ich szkoly to by mogli krasc, a tak? a ja np. powinnam miec RODZINE. i tyle. malzenstwo na lyzke i widelec to ja nie rozumiem. ja powinnam miec rodzine. gdzie ona jest? to sa DZIECI. jaka lyzka i widelec co to jest?i tyle. i co teraz? jak ja sie mam uratowac? a co najmniej mnie 2 razy mnie porwalo w zyciu - raz mam ograne, a ten pierwszy raz? kto sie tym przejal? tylko mnie niszczono z tego. co ja bylam wrogiem waszym? to trzeba mnie bylo oddac. co najmniej 2 pisma ze szkoly mialy dojsc do babci, ze jestem do odebrania. a mialam 2 babcie i co ja tu robie. to sa tragedie ludzkie, nikt sie nie da. tu 2 pisma odebrac bo nic nie pasuje dalej, tam 2 pisma - co to takie trudne. za to by zwrot kosztow na pewno byl. za reszte to chyba ktos oglupial. niestety :( gdzie jest moja renta????!!!

wieciejedyne do czegosie nadejecie z tym swoim burdelem to rozpierdalac rodziny pi razy oko normalne czy tam nie wiem. towszystko. niszczyc ludzi co kto robi w domu. aja na przyklad jestem - wypierdalaj - co robie w domu moja sprawa. no i juz koniec i tyle. ale do tego sie nadajecie. co kto ma w domu. i tak mam zycie zniszczone i tyle. no ale sie nie dam. juz prosze mi nie wmawiac, ze ja sie urodzilam profesorem i z rodziny profesorskiej jestem. po dziadkach zwlaszcza. tam oni mieli swoje wizje, ale to nie jest polski problem. gdzie sie stracili?gdzie maja groby. to polski problem - a reszta? co was to obchodzilo? i tyle. i koniec. i jako dziecko mialam od nich sny na prace, nie rozumialam. matka tez byla ograna. takie rzeczy. jedno slowo o matce i mozecie byc a tak nie. sie wypchajcie z cala szkola - najbardziej mi wasza szkola byla potrzebna - kazda. nie pass usa tylko szkola w polsce. no zeby wyjechac gola baba i facetem. nie. no to nic i tyle. a rela? jaka rela? i tyle :( a jak wylecialam z pracy to tez wszystko zle, ale nie bede tego komentowac. np. studia religijne - nie rozumialam takiej reli. niczego nie rozumialam. nawet golej dupy nie rozumialam tylko ubrana. no i tak skonczylam. ale nie macie racji do dzis. nawet tak wyrzucajac z pracy nie mieliscie racji jak mnie wyrzucono bo wszystko zle, a ja pijaczka i negatywna ocena pracy BEZPRAWNIE bo wszystkie zasady zlamane ale ja negatywna ocena pracy? za co? ze mialam dobre zasady? wlasciwe? tyle :( i tak jest ta renta ZA DOBRE ZASADY W PRACY i wyrzut nimi.a takze za brak stalej pracy bo tam nie mialam miec stalej pracy, od razu - to mnie przyjeto jak przyjeto. to nie jest renta za tytul - jaki? bo o to tez pretensje mam ze nie zrozumiano mnie. i tyle :( i to juz pisalam ale dalej swoje. jakim prawem? i tyle :( w sensie - prosze tez przeczytac co ktos pisze w sensie wartosci. nie tylko sama kasa i tyle :( gdzie jest moja renta????!!!!