Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nielubieuk

Czym się różni wschodnia gościnność od angielskiej gościnności.

Polecane posty

Wschodnia gościnność : jeśli poprosimy gospodarza o nocleg ugości nas i da nam coś do jedzenia a także pozwoli się umyć. Angielska gościnność : jeśli podejdziemy do domu anglika i poprosimy go o gościnę odpowie mu a ile mi zapłacisz. masz pieniądze bo jak nie to spierdalaj. taka jest kultura brytyjczyków że pięniądze przysłaniają im zwykłą życzliwość ludzką. i by sprzedali własną matkę za pare funtów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry ale jak mi ktos zapuka do drzwi to ja mu moge pokazac gdzie znajduje sie najblizszy postoj taksowek albo pozwole skorzystac z telefonu co najwyzej. nikt jakiegos przybledy nie wpusci do domu, chyba snisz chlopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polską gościnność już dawno ukatrupili polscy złodzieje. Strach drzwi otworzyć a co dopiero wpuścić pod dach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byłem na Ukrainie to mnie jeden gospodarz popędził z siekierą a u innego gospodarza, jak poprosiłem o coś do picia, to kazał mi iść do obory, rozdziawić japę przy krowim wymionie i chlipać mleko prosto z cyca! Tak właśnie jest na Ukrainie moi drodzy! Bida z nędzą, tam diobeł dobranoc mówi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miastowy
dostales mleko organic za darmo i jeszcze narzekasz?:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha dobre niewiem kim jesteś drugi nieIubieuk ale mnie rozbawiłeś oczywiście takich przygód na ukrainie nie miałem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzacy klocek
Ja nie wiem czy anglicy tak maja czy nie, ale moj znajomy ktory jest niemcem zazyczyl sobie polowe tygodniowego czynszu od jego najlepszego przyjaciela, ktory przyjechal odwiedzic miasto i zostal u niego przez 3 noce....... Do tego szlismy we trojke do teatrum i koj znajomy niemiec kupil bilet dla siebie i swojego kolegi (ja sobie sama kupilam), i dostal 2 bilety w cenie jednego. Nastepnie nic o m nie powiedzial swojemu przyjacielowi, tylko zwyczajnie kazal mu oddac pelna sume za caly bilet, a swoj mial w ten sposob za darmo. Kiedy to wszystko zobaczylam to zmienilam znajomego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to szwaby widzisz a pojechałbyś na ukrainę,białoruś,do rosji to nikt by nie chciał i nawet wódką poczęstował . ja jak kogoś goszczę to nie żądąm od niego opłaty. oczywiście bilet do teatru każdy by za siebie płacił ale nie wyobrażam sobie zaprosić kogoś i jeszcze kazać za siebie płacić przecież taki niemiec ma dużo pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derdyfona
Dziś byłam w specjalistycznym i pieruńsko drogim sklepie,bo musialam kupić wkładki do butów. Sprzedawca akurat tych, co chcialam nie miał i dał mi - za darmo - inne wkładki, tez niezłe. Byłam w szoku - dostałam za friko coś, co normalnie kosztuje ok. 10 funtów. Taka sytuacja nigdy nie zdarzyła mi sie w Polsce. Nigdy nie dostałam za darmo nawet zwiędłej marchewki na targu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niemcy: - w trakcie zakupów pani w sklepie woła moje dzieci i częstuje je plasterkami wędliny (zdarzyło mi się kilkakrotnie) - w metrze pani częstuje moje dzieci ciastkami - w urzędzie pan ochroniarz pędzi do moich dzieci i daje im po paczce żelków Haribo - chodzi o takie mini paczuszki - ten sam urząd - pani przy biurku daje im lizaki - inny urząd, znów żelki - sklep BVG - pan widząc jak synek ogląda wystawę daje mu ludzika Playmobil stylizowanego na pracownika Metra (synek - fan Metra wniebowzięty). To kilka przykładów tak na szybko. W Polsce moim dzieciom ukradziono m.in. plecak (w przedszkolu. Był fantastyczny, do dziś nie mogę go przeboleć), kaczuszka pluszowa (była brzydka i już podniszczona. Na kiego grzyba komuś kaczuszka???), czapeczka z daszkiem, palemka wielkanocna (!!!!) i tak dalej). W czasie długiej wycieczki po górach, jak Ci język stanie kołkiem z pragnienia, zastukaj to jakiejś chaty i poproś o wodę. Stawka kilka lat temu to 5 zł za szklankę wody z kranu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starą kaczuszkę i palmę wielkanocną? To chyba jakiś kleptoman musiał zabrać, bo chyba zawodowy złodziej na takie ,,cudeńka,, by się nie połakomił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościnnośc trochę sie różni choćby z wyprawianiem urodzin, w Polsce idziesz na urodziny z prezentem , w Anglii idziesz a urodziny z jedzeniem , alkoholem i prezentem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha nielubieuk dalej swoje widze... Gdyby do ciebie zapukal jakis obcy czlowiek chyba tez bys sie dwa razy zastanowil zanim wposcisz go do domu? Ale opowiem Ci krotka historyjke i sie zdziwisz - wyobraz sobie ze zgubilam sie kiedys w lesie w Womenswold biegajac sciezkami najrozniejszymi tak, ze nie mialam pojecia gdzie jestem. A jako ze przyjechalam samochodem ze znajomymi odwiedzic innych znajomych, nawet nie znalam ich adresu, tylko nazwie wioseczki przy ktorej byli. I tak sie zlozylo ze obcy ludzie nie tylko zaoferowali mi cos do picia, zaoferowali tez telefon i na konicec odwiezli mnie z powrotem do znajomych bo akurat i tak mieli jechac w kierunku Cantembury. A wiesz co sie stalo kiedy zgubilam sie w Bieszczadach i chcialam zapytac o droge? Kobieta wypuscila na mnie psa. I taka ci roznica miedzy goscinnoscia wschodnia i zachodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D.. mnie gesiami pogonila jedna babulenka. I powiem ze poszczypaly mnie po dupsku ostro :P a chcialam zapytac o numer domu,bo niemoglam znalesc. A na koniec krzyczala za mna ze MY TU OBCYCH NIE KCEMY :D bylo to w malopolskiiej wiosce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jechałam rowerem po małej wiosce i się zgubiłam. Poszłam się spytać o drogę i nie zdążyłam nic powiedzieć a stary dziadek z dobre 10minut gonił mnie z widłami. Nawet nie chce pisać co wtedy przeżyłam uciekając po polnej drodze. W niemczech musiałam załatwić parę spraw zwróciłam się o pomoc do sąsiada. Pojechał ze mną i wszystko załatwił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenawoo
skoro niemcy sa bardziej goscinni, uprzejmi, to dlaczego spedzacie wolny czas na polskim forum, pelnym nieuprzejmyhc polakow:D Hipokryzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tofu?????
Hahaha, na prawde, Polacy w Polsce potrafia byc niesamowicie wredni. Ale tak samo inne narodoowosci bywaja nieuprzejme, paskudne i nieprzyjacielskie. Do osoby pytajacej dlaczego siedzimy na polskim forum - bo mimo ze jestesmy poza Polska zawsze przyjemnie poczytac w jezyku z ktorym sie wychowywalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taake tam za daleka
A czemu Wy na polskim forum gadacie jaki to w Anglii brak kultury i goscinnosci, jesli siedzicie w Polsce? ;) Cieszcie sie tym co macie :) ...poki jeszcze macie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czym sie roznia Polacy
jezeli o TEMAT czyli goscinnosc chodzi.A tym,ze sa tacy ,ktorzy polska tradycje goscinnosci zachowuja-co nie musi znaczyc,ze pierwszego obcego zaprosza na nocleg!-i tacy ,co ten zwyczaj zatracili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbutwialy kozak
A mi sie taka przygoda trafila. Wczoraj wyrzucalam gnoj z obory i mylam moim krowisiom zady nagle slysze szczekanie psa na podworku, Wyszlam obaczyc cos sie dzieje, patrze a tam przy bramie stoi jakis obwies w podartej koszulinie, poplamionych spodniach i tlustych wlosach. Pyta sie czy moze skozystac u mnie z wychodka bo ma cisnienie w odbycie. Zaprosilam biedaka do siebie. Powiedzial ze wraca pieszo z Ukrainy bo mu zboje kacapy ukradli furmanke i worek pieniedzy. Przedstawil sie jako NIELUBIEUK. Nawet sympatycznie na twarzy wygladal (mimo, ze mial pelno wagrow i pryszczy i brak 3 jedynek w uzebieniu). napoilam go zsiadlym mlekiem, na droge dalam pare kromek suchego chleba ktore zbeiram dla koni i poszedl w sina dal. Tak okolo 15 tez mnie cisnienie odbytu zlapalo wiec udalam sie do wychodka i tam przezylam horror! Cala wygodka byla umazana gownem, na scianach narysowane oblesne ksztalty, cos na styl meskich genitaliow, gazeta do podcierania zniknela, w dziurze sralniczej lezalo ogromne kupsko jakby sie conajmniej slon zesral...od tego dnia skonczyla sie moja slowianska goscinnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten wyzej kozak
i co sie dzieje-patologiczny kozak do internetu sie dorwal!Negatywna strona postepu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkamyszkaszaraka
no ale leb to ladnie trzeba miec zjebany zeby takie bzdury wypisywac ,ani to smieszne ani madre wesolych swiat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć tak czytam wasze posty i myśle że źle mnie zrozumieliście. gdy pojedziesz na ukrainę i przespacerujesz sie czasami po wioskach to zobaczysz czym jest ta gościnność wiadomo w miastach gorzej ale na wsiach w karpatach wschodnich często niema miejsc noclegowych. i trzeba się posiłkować gościną i to nie jest tak że chodzę od domu do domu i pytam o nocleg. można w inny sposób uzyskać gościnę. trzeba być poprostu przyjaźnie nastawiony . To nie anglia gdzie każdy tylko patrzy jak cię oszukać i każdy tylko patrzy na twoje pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tebletekanerwowwe
wiesz co nie pierdol o ukrainskiej goscinnosci .mam sasiadow z ukrainy pieprozne gbury i cvhamy!!!!!!!!!! tyle w jednym zdaniu o typie tych ludzi. poza tym sa bardzo wredni i falszywi. pracuje z ukrainkami co za mendy nkt ich nie trawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tebletekanerwowwe może akurat takich ludzi z ukrainy spotkałeś ja akurat mam z nimi dość dobre wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tebletekanerwowwe
Zapewne sa wyjatki jak w kazdym narodzie,ale wieszkosc anwet naglikow ma jedno zdanie o ukraincach. wybacz,ale twoja osoba tez zdeczka od normy ma odchyl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie a ja z chamstwem,wulgaryzmem,brakiem empatii się wśród brytyjczyków obchodzi gdy kiedyś spytałem can you help me dostałem odpowiedź fuck you pollack czy coś w tym stylu ci ludzie za grosz kultury niemają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do planning
to,co opisujesz to nie na temat.A co do plecaka,to mojemu dziecku zwineli akurat w Paryzu-coz,rozni ludzie bywaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura z kurnika
zbutwialy kozak padlam ze smiechu!!! genialne hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×