O co chodzi? Sytuacja wśród obcych. Licze na waszę kreatywność ;D

Hej, daje tu bo na ogolnym same zj**y . w autobusie stałam obok grupki chlopakow, jeden co jakis czas na mnie zerkał, powiedział do jednego z nich że w szkole cos mu powie, a on cos tam odburknal, ten za chwile cos wstukał w telefon i mu pokazał,a on na to że przecież Ty jestes zajety (po tym sie domyslilam ze to chyba o mnie chodzi) a on spuscil glowe i cytuje "ale nie ja.." pozniej stal do mnie plecami ,za chwile wysiadł. I tu jest moje pytanie o co moglo chodzic z tym cytatem? Troche nieskladnie to powiedzial,albo to ja jestem ciezko kumata :P

i tutaj też nikt :o ???

nie wierze:o a myslalam ze chociaz tu sa fajni ludzie:o

nie odbierajcie mi nadzieji :)

no ok, ale bez treści z telefonu rozwiązań jest nieskończenie wiele.

nie widziałam :( a po szczątkowych informacjach nie dacie rady czegoś ustalić? wierze w was :D

no ok. To jeśli w pierwotnej wersji miał to coś powiedzieć w szkole, to by raczej wtedy Ciebie nie mógł pokazać, bo nie ma szans, żeby jego rozmówcy Ciebie zapamiętali.

No w sumie racja. Albo od tak chciał cos "niezobowiazujacego" powiedziec. Nie wiem jak to wyrazic slowami,ale chyba wiesz o co mi chodzi. Tez pewnosci nie mam czy to o mnie chodzilo, ale z tym tel raczej tak... Bo wtedy spojrzal na mnie, ja wyciagnelam telefon, on tez, i w tym momencie cos napisał, pokazał temu kumplowi, za chwile on lekko sie obrocil w moja strone,i powiedział mu Przeciez ty jestes zajety, a on sie zmieszał i powiedzial ''ale nie ja''... nie mam pojecia o co z tym chodzilo.

To może 'ale nie ja'' powiedział, żeby obrócić kota ogonem, i wycofać się z tego co napisał. Może ujawnienie faktu, że jest zajęty przekreślało cały plan.

tzn jaki plan masz na mysli?

ja niestety nie wiem, przykro mi

Może chciał podejść do Ciebie, ale jak usłyszałaś od jego kolegi, że jest zajęty, to już nie miał po co i powiedział cokolwiek, żeby się wycofać.

Ja mam wybujałą wyobraźnię. :-D Mogłabym jakąś bajkę Ci wymyślić, ale ... nie chce mi się

taszekowa, wspomóż mnie, bo ja już wymiękam ;)

wmysl, zeby jej przykro nie bylo

haha :) przepraszam, czasem jestem nieznosna :p

a czemu mialoby mi byc przykro ? :P nie nasmiewali sie chyba ze mnie, nic na to nie wskazywalo. wiem, ze mecze ale nie lubie niedomowien.,

znajdź gościa, pokaż mu na telefonie kilka znaków chińskich, powiedz "ja też nie" i długa. Zobaczymy co on napisze na kafe :D Ja w każdym razie idę spać.

nie wiem czemu, moze to ja zbyt wrazliwy jestem

to jak nie lubisz niedomowien to ich spytaj a nie obcych :D

nie wiem czy ktos jeszcze w ogole odpowie, moze sie nie doczekam, bede tu zagladac, ale jakby cos , to wielkie dzięki i dobranoc :D ciąg dalszy mile widziany:)

dobranoc, tez bede tu zagladac

o, jestescie :D w jednym czasie sie zgralismy z odpowiedzią ;) ja też już pójdę. dobranoc. i jeszcze raz wielkie dzięki. buziak swiateczny :* ;D

dobranoc