dziecko urodzone w 37 tc kilka pytan prosze o pomoc

urodzilam dziecko w 37 tc ..pediatra z rehabilitantka kaza cwiczyc z dzieckiem metoda vojty gdyz ma opoznienia , nie podnosi glowki w trakcji podnoszony za raczki z pleckow ..dziecko ma 3,5 miesiaca. Czy nie jest tak , ze dziecko ur w 37 tc ma te 3 tygodnie dluzej na opanowanie umiejetnosci ??? rehabilitantka twierdzi ze 37 tyg to donoszone dziecko , a jak dziewczyny bylo u Was ??

dziecko zdrowe chociaz uwazane za wczesniaka,37 tydz ciazy to dziecko juz donoszone zatem watpie czy to przyczyna jego zaburzen,raczej genetyczna sprawa

a wczotaj w wiadomosciach pokazywali dziewczynke np urodzona w 25 tygodniu i tez bez zadnych opoznien( teraz juz 3 letnia),takze u ciebie to raczej to nie jest ta przyczyna

rehabilitantka twierdzi , ze 37 tc to donoszone dziecko i ma obowiazek robic wszystko na czas , ale mnie sie wydaje , ze powinno takie dziecko miec te 3 tyg na nadrobienie

u ciebie ciaza jest donoszona

ale chodzi o to , ze wczesniakom daje sie wiecej czasu az beda cos potrafily , zanim opanuja a od donoszonych odrazu sie wymaga ...

ale niektorzy 37 tc zaliczaja jeszcze jako wczesniak

u ciebie to bylo przyczyna,37 tydzien ciazy to juz dzieciak donoszony

zycze ci jak najlepiej ale najpradopodobniej to jakas genetyczna przyczyna jak ktos napisal

oczywiscie, ze ciaza byla donoszona i dziecko nie powinno miec opoznien. 37tydzien to juz nie wczesniak, wiec nie w tym sedno. Po prostu wolniej sie rozwija. Cwiczcie, a szybko maluszek dorowna rowiesnikom. Pozdrawiam

nic sie nie martw, Male nadgoni. Ponoc jest teraz moda na rehabilitacje.

a wasze dzieci ladnie juz podnosily glowe lezac na plecach ciagniete za raczki ?? bo czytam na necie ze niektore dzieci w 5 mies dopiero zaczely podnosic i ok bo kazde dziecko ma indywidualny rozwoj dlatego uwazam ze powinni dac czas dziecku tymbardziej , ze urodzilo sie 3 tyg przed tetminem

mój syn tez urodzil sie w 37 tyg dostał 10 pkt poród o czasie bez jakichkolwiek opóźnien wrecz "przyspieszony" lekko gdyż rozwijał się szybciej od swoich rówiesników

ja syna urodzilam pod koniec 37 tyg z waga 3100 corke urodzilam pod koniec 38 tyg z waga 2900, z oznakami wczesniactwa zadnego nie musialam rehabilitowac, rozwijali sie super

moj syn urodzil sie w 32 tyg, a rozwijal sie prawidlowo, bez zadnych opoznien. 37tydz to norma, wiec niepotrzebnie wmawiasz sobie, ze odrobinke pozniejsze unoszenie glowki to wina wczesniactwa, bo przeciez Twoje dziecko nim nie jest.

ale moze jeszcze powinien dostac 3 tyg dluzej w zwiazku z tym ze ur sie wczesniej

to donoszona ciąża i nie może byc to powodem tych opóźnień - ale tym się nie martw, nie szukaj powodów tylko ćwicz, dziecko malutkie to i łatwiej poćwiczyć.... takei umiejętności jak kontakt, reakcje na różne bodźce, rozwoj morotyrczny - to wszystko rozpoczyna się PO urodzeniu, dlatego nawet wcześniaki niekoniecznie sa w tym temacie urodzone, bo start zaczyna się w momencie urodzenia. W brzuszku u mamy nie mogły przecież ćwiczyć podnoszenia głowy....

chciałam napisac że wcześniaki nie są w tym temacie opóźnione ;)

Nie powinien, bo urodzil sie w czasie. Ale nie martw sie tak. Takie maluszki odpowiednio rehabilitowane bardzo szybko dorownuja innym dzieciaczkom, wiec i Twoj nadgoni. A tak w ogole, to jak ma na imie?

Wcześniej, operowany po urodzeniu, podnosil główkę pociagnietynza rączki, ale było gorzej z główna jakmlezal na brzuszku. Neurolog pokazała pare ćwiczeń, które robiliśmy. Jakby nie pomogło to rehabilitacja. Obyło sie bez

ale kiedy dokladniecwasze dzieci zaczely podnosic glowke do trakcji z plecow za raczki ? ile mialy ?

Nie wiemy jakie sa przyczyny tego "opóźnienia" ani w ogole czy jest to już opóźnienie, ale twoje dziecko na pewno nie jest wczesniakiem. jest donozonym dzieckiem. data porodu jest orientacyjna, jeżeli dziecko rodzi się w 37 tygodniu, nie wykazuje oznak wczesniactwa, tzn. NIE JEST WCZEŚNIAKIEM

moją małą urodziłam w 36/37tc - poród wywołany. Jedyne z cech "wcześniaczych" to mocny meszek na policzkach, uszkach. Co do pytania o główkę to ja nie pamiętam konkretnie, ale moja córeczka nie chciała leżeć na brzuchu a kładziona na brzuchu niezdarnie rozkładała rączki, co zdaniem pediatry było wskazaniem do rehabilitacji. Po konsultacji ze specjalistą utwierdziłam się w przekonaniu, że dam jej czas. Sama pracuję z dziećmi, wiem, że każde dziecko indywidualnie się rozwija i najważniejszy jest postęp w rozwoju a nie określone normy. Powiem Ci co ja o tym myślę, ale to tylko moje zdanie - dać dziecku czas, skonsultować z dobrym rehabilitantem i poprosić o wskazówki do pielęgnacji i ćwiczeń z dzieckiem. Na Vojtę nie zgodziłabym się w takiej sytuacji.

urodzil sie 37 tyg plus cos czy 36t plus kilka dni? jak nieskonczone 37 tyg to zalicza sie jako wczesniak?

Jeżeli nie ma oznak wcześniactwa to wcześniakiem nie jest. Moje dziecko też nie ciagnęło głowki. Dopiero jak skończył chyba 4 miesiaće zaczął ciagnąć, ale to po cwiczeniach które dostaliśmy od neurologa. U nas powodem była dystrofia barkowa (czy jakoś tak to się zwie).

Synka urodziłam w 37 tc. Równiez miałam wskazania do rehabilitacji- skierowanie od neurologa dziecięcego, niby asymetria. Mały miał był rehabilitowany Vojtą. Skonsultowałam się z neonatologiem i rehabilitantem, którzy stwierdzili, że nic niepokojącego sie nie dzieje, synek nie chciał lezec na brzuchu i nie bardzo przekręcał się na boki. Postanowiłam dać mu czas i obserwować. I tak: nie polubił leżenia na brzuchu, nauczył się przekręcać, w ósmym mies. raczkował i siedział a w roczek zaczął chodzić. Myslę, że niepotrzebnie zadałabym mu ból - Vojta bardzo boli - słyszałam rehabilitowane dzieci - łzy w oczach sama miałam. Spróbuj skonsultować synka jeszcze gdzieś indziej , ja też niestety słyszałam, że panuje moda na Vojte gdyż muszą wyrobić limity i zapisuja wszystkie maluszki jak leci.

Synka urodziłam w 37 tc. Równiez miałam wskazania do rehabilitacji- skierowanie od neurologa dziecięcego, niby asymetria. Mały miał był rehabilitowany Vojtą. Skonsultowałam się z neonatologiem i rehabilitantem, którzy stwierdzili, że nic niepokojącego sie nie dzieje, synek nie chciał lezec na brzuchu i nie bardzo przekręcał się na boki. Postanowiłam dać mu czas i obserwować. I tak: nie polubił leżenia na brzuchu, nauczył się przekręcać, w ósmym mies. raczkował i siedział a w roczek zaczął chodzić. Myslę, że niepotrzebnie zadałabym mu ból - Vojta bardzo boli - słyszałam rehabilitowane dzieci - łzy w oczach sama miałam. Spróbuj skonsultować synka jeszcze gdzieś indziej , ja też niestety słyszałam, że panuje moda na Vojte gdyż muszą wyrobić limity i zapisuja wszystkie maluszki jak leci.

Mysleze autorce chodzi o skoki rozwojowe.I ma racje. Dziecko urodzone w 37tyg.moze robic pewne rzeczy 3tyg.pozniej od tych orodzonch w 40,a te przenoszone dzieci o tydzien np.,urodzone w 41tyg.z reguly powinny robic te rzeczy wczesniej o tydzien od normy.Zwiazane jest to z rozwojem mozgu.Moze takk bc ale nie musi:-)wystarczy wygooglowac skoki rozwojowe i tamedzie pisalo jak byk o tym;-)

http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/rozwoj-dziecka/1214-skoki-rozwojowe-w-pierwszym-roku-zycia-niemowlecia.html

z tym rozwojem mózgu to trochę nie tak... ale rzeczywiście niektóre umiejętności przychodzą wcześniej u jednych dzieci, u innych później. Wydaje się logiczne, że dziecko urodzone w 37tc ma prawo wykonywać niektóre rzeczy później, ale różnie bywa. Tak jak pisałam, w rozwoju norma jest pojęciem względnym, ważny jest postęp. Ja dziecka nie rehabilitowałabym jeszcze na tym etapie przy tylko tym "defekcie" i na pewno nie vojtą. Ale to moje zdanie. Warto na pewno skonsultować u dobrego specjalisty.