Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paczkafajkow

Rzucam palenie:)

Polecane posty

Gość paczkafajkow

11 dni nie pale, objawy? Najpierw podwojne pragnienie,potem glod,wiecznie glodna lazilam,potem rozregulowany zoladek:)ale to jakies 2 dni. Jesu,a teraz chyba wpadam w jakas chorobe psychiczna,panika,lomotanie serca itd. I ta nerwowosc, ratuje sie poki co relanium, ale bede odstawiac od piatku po malu. Palilam 10 lat, paczke,ponad paczke dziennie,do alko potrafilam 2 wypalic,czerwone mocne papierosy. Alkohol bez fajek jakos wchodzi, ale kawa mi srednio smakuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UCHO od sledzia
trzymam K-ciuki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkafajkow
ojej:) nie dziekuje,ale to mile:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfs
a wiecei ze jak ktos dlugo pali to nie mozna rzucac palenia z dnia na dzien? bo to organizm moze sie przeciwstawic mozna zachorowac..np na raka.. wiem to od lekarza najlepiej tzn najzdrowiej rzucać palenie stopniowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namiętna papierosowa
kiedy próbowałam rzucić to bardzo mi brakowało papierosa na tronie w WC......paliłaś też tam....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to było do przewidzenia:):):):
alkohol, relanium - niezle :O Te fajki to chyba byo najmniejsze zło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ckmc
relanium??no to niezle,wiesz ze jak sie wychodzi z jednego nalogu to latwiej wpasc w inny?uwazaj na prochy i alko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkafajkow
tsk...eszedzie palilam gdzie sie dalo,a kawa i kibelek i fajka to podstawa :) Ja 3 dni ograniczalam fajki i potem juz przestalam palic, generalnie wkurwia mnie wszystko,na serio jestem chodzaca wojna,ale zauwazylam,ze moje doly,i pseudo depresje sa coraz slabsze :) mniej intensywne,i krotkie, ale wieczorem jest najgorzej... Wczoraj wychlalam butelke szampana,i...zero kaca :) gdybym palila, to wypalilabym z 10 fajek jak nic... :) Zaczynam byc z siebie dumna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkafajkow
tak relanium i alko to nie dobry pomysl wiem wiem, relanium dostalam od swojego lekarza, bo mowilam,ze rzucam,i w dodatku pracuje za granica, i musze miec cos na wszelki wypadek,dostalam 2mg. wiec 3xdziennie 1 tabletka,na noc dodatkowa, dzisiaj poranna sobie podarowalam,wczoraj rano bralam jedynie x 2, tu chodzi o ataki paniki, ogolnie lekarze stwierdzili,ze mam nerwice,i przy rzucaniu fajek moge szalec dodatkowo,stad relanium,ale bede sie pozbywac Go z organizmu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ckmc
bierzesz relanium i jeszcze do tego wychlalas butelke szampana?? i zero kaca? musisz miec duza wprawe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeetam gadanie
Też niedawn rzucilam,jedynie gorzej śpię,ale poza tym jestem spokojniejsza i zadowolona wreszcie,ze zrobiłą coś pozytecznego dla zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkafajkow
heh,no ie mam wprawy,relanium biore od 9 dnii dopiero....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkafajkow
o spaniu to juz nie wspomne,po 6h to max... Ale coz,jak sie zaczynalo jarac,to trzeba kiedys konsekwencje poniesc. Wszystkim rzucajacym zycze powodzenia:) ciekawe kiedy sie uspokoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkafajkow
a wlasnie,put==ytanko,jak nie jesc wiecej niz zwykle? Bo ja tez chcialabym schudnac,na raz sie nie da chyba?:D ale nie chcialabym przytyc :D hehehe...i co by tu zrobic?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tia zażygasz go na sylwestra
ja jak rzuciłam, to ciągle coś robiłam, to działka, spacery, słonecznik, rodzynki, orzechy... ale warto było bo mam sny (w końcu), nie kaszlę, nie pluję harami :D no i wyregulowało mi się wypróżnianie, a poza tym mam więcej czasu na inne rzeczy, w pracy już nie myślę jak tu się wyrwać na dymka. oddech też nie śmierdzi jak z popiołki :D 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkafajkow
Nie kaszle,nie smierdze:) i ide na wybielanie zabkow,to taki prezet,slonecznik,dynia itd. Wyproznanianie?Ja mam problem...od lat... w sensie,ze sie wyregulije?:D Dziekuje Ci serdecznie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona44*
a wiecei ze jak ktos dlugo pali to nie mozna rzucac palenia z dnia na dzien? bo to organizm moze sie przeciwstawic mozna zachorowac..np na raka.. Nieprawda.Ja rzuciłam z dnia na dzień.Nie palę już przeszło 11 lat - a paliłam 16 lat - paczkę dziennie - czasem więcej. Powodzenia autorko - nie daj się temu syfowi - Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jijioj;
nie jestescie zli na siebie, ze dopiero po kilkunastu latach oswiecilo was, ze papierosy to syf, ze tyle lat robiliscie z siebie smierdzaca bombe? (tak, smierdzieliscie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×