sluchajcie jakiego mialam wczoraj dziwnego klienta

przyszedl usiadl przywital sie zapanowala niezreczna cisza wyciaglal pieniadze dal mi powiedzial zeby pozniej sie nie bawic ja zaczelam sie rozbierac probowalam sie do niego dobrac a on mnie przytulil rozplakal sie wstal i wyszedl bylem tak zdziwiona ze nie wiedzialam co robic

hehe prostytuta-tranwestyta :D nie dziwie sie ze uciekl :D

szkoda mi go ,był zagubiony o ile to nie prowo , ps: do prostytutek nic nie mam ,ich sprawa.

to ja byłem, kiedy oddasz mi kasę?

a mieszkasz w polsce? chcialabym sie czegos dowiedziec

po rozstaniu z dziewczyną którą bardzo kochałem. chciałem ją przytulić ale nie mogłem. zadzwoniłem do jednej dziewczyny na telefon i wyglądało to podobnie. chciałem poczuć jej bliskość, a nie mogłem. zdarza się.

miałem podobnie. kilka lat małżeństwa , dziecko, kochałem żonę. a ona pogoniła do jakiegoś ćwola z raichu dla hajsu. za mało jej było. czułem się fatalnie. zadzwoniłem do dziewczyny z lokalnej agencji. potrzebowałem podobnie jak przedmówca pobycia z kobietą, rozmowy. Też się rozpłakałem jak baba. Na szczęście po tym jak jej powiedziałem o co chodzi. Dziewczna miała widać doświadczenie życiowe i to zrozumiała. Ale było mi wstyd jak cholera.

przychodzi do prostytutki w jednym celu. niektórzy chcą się wygadać, poczuć trochę swobody w relacjach z kobietą.

Facet tez czlowiek, jak sie w nas nazbiera to potem pekamy w jednej chwili. Kilka lat temu po bardzo przykrym doswiadczeniu mialem podobno sytuacje ale dziewczyna do ktorej poszedlem byla wyrozumiala i mnie przytulila, wysluchala... chyba do tej pory nie zdaje sobie sprawy jak bardzo mi to bylo potrzebne.