Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kruszynka93

Zostawił mnie narzeczony po 2 latach związku.

Polecane posty

Cześć. Piszę, bo sama nie umiem sobie z tym poradzić, chciałabym by ktoś mnie wysłuchał, doradził.. Niedawno zostawił mnie narzeczony po 2 latach związku. Zacznę od początku. Byliśmy przez rok przyjaciółmi, ja wiedziałam, że on mnie kocha, ale nie dopuszczałam tego do siebie wtedy. Po roku zostaliśmy parą. Było cudownie, po pół roku oświadczył mi się, planowaliśmy wspólną przyszłość, mówił, że jestem dla niego jedyną, że chce mieć ze mną dzieci ( czasem namawiał mnie na współżycie bez zabezpieczenia) i że kocha mnie najmocniej na świecie..Spędziliśmy wiele cudownych chwil, planowaliśmy się wyprowadzić, gdy znajdę pracę po szkole ( ja mam 19 a on 20 lat). Niedawno przycisnęły mnie problemy osobiste i nie miałam się gdzie podziać, zaproponował mi, żebym zamieszkała u niego, było wszystko dobrze, myślałam, że kocha mnie z całego serca.. Do czasu gdy przyszłam z pracy( znalazłam) i oświadczył mi, że mnie nie kocha, że mam się wyprowadzić. To było dla mnie jak nóż w serce, nie wiedziałam co się stało, po 2 dniach powiedział mi, że jednak spróbujemy, a kolejnego, że nie.. Miałam mętlik w głowie, wyprowadziłam się, spotkaliśmy się później i powiedział mi, że mnie kocha, żebyśmy dali sobie czas.. Ale.. kiedy ja chciałam się spotkać po kilku dniach on już mówił, że nie chce ze mną być..Wspomnę, że myślałam by się zabić, ale przeszło mi już.. Zmienił numer telefonu, nie wiem co mam robić.. Ja tak bardzo go kocham. Nic mu nie zrobiłam, po prostu dawałam mu miłość.. Dlaczego to tak cholernie boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywam czytam wiem
czego ty oczekiwałaś od niego? przecież to dzieciak jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tangerine**
i gdzie teraz mieszkasz? wynajmujesz? co masz robic? nie odzywac sie do dziada! wyglada to tak jakby cie nigdy nie kochal i bawil sie toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tangerine**
i poza tym po pol roku zwiazku oswiadczyny? to by mi juz dalo domyslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam teraz u rodziców. Niestety bardzo blisko niego. Wszyscy mi mówią, że niedojrzały jest, ale jak można jednego dnia mówić, że się kocha, że druga osoba jest dla Ciebie wszystkim, kochać się z nią a kolejnego olać i powiedzieć, że nie chce się z nią być? Czy faceci naprawdę są aż tak okrutni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dzień kiedy się wyprowadziłam, zadzwonił i powiedział mi, że "życzy mi lepszego faceta, który mnie nie zrani". I od 2 tygodni cisza. Wydaje mi się, że zaczął pić z kumplem, czy tego mu brakowało? Dodam, że niczego mu nie zabraniałam, zawsze mógł wyjść z kolegą.. A teraz tylko cisza i nic więcej.. Czy pozostało mi zapomnieć? Czy nadal mieć nadzieję, że oprzytomnieje i wróci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie zostawił
po 8 latach z małym dzieckiem. Zakochał się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateuszek25
dlatego, że wy też takie jesteście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tymi facetami!
szczerze.. no mial 20 lat i zachowal sie jak na jego wiek przystalo. wiem co czujesz, rozumiem twoj bol bo tez onprzezywam. ale powiem ci tak... oni zrozumieja naprawde ( no moj moze nie bo twierdzi ze jestem wiedzma :p) ale zrozumieja po jakims czasie. dam ci rade.. zacznij sie spotykac i ychodzic.. wiem ze to ciezko bo sie nawet nie chce.. wsumie tez sie zmuszam.. tez mi powiedzial zebym znalazla nowa milosc i nowego chlopaka.. no i po tym jak pojechalam do niego i chcialam to naprawic a on przez 2 godz mowil ze nie hce to po co z kims takim byc i w ogole gadac! ok, " zaproponowal" mi zebym sobie zyla dlej i tak trzeba zrobic.. jestem ciekawa czy go nie tknie jak mnie zobaczy albo sie dowie jak sie swietnie bawilam ( mieszkamy w mniejszym miescie ) moze mi nie powiedziec ze go to zabolalo ale uwierz ze bedzie zazdrosny. i ty tak zrob! zmus sie! poprostu sie zmus i zrob tsk zeby on zalowal! i nie pokazuj mu ze jestes smutna... zadnych komenarzy ani postow na fb smutnych :p i piszac tobie sama iele zrozumialam.. latwo komus doradzic ciezej to zrobic! ale tez sie postram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamka123
Zgadzam sie z "z tymi facetami". mnie tez kiedys facet zostawil. i wiecie co zrobilm? olalam go, zaczelam sie bawic, wychodzic. on dzwonil do mnie a ja odbieralam tel na imprezie, w tle dobra muza, slychac znajomych. wydzwanial coraz bardziej podlamany a ja bawilam sie coraz lepiej :D No i po kilku dniach zaczal prosic o powrot :D I musial tak prosic dluzszy czas i znosic moje nowe zycie towarzyski, ktore nadal zawziecie prowadzilam :) To najlepsza szkola dla faceta! Aby tylko mu nie pokazywac ze cierpimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccvvvvbbbnnnn
takie z was narzeczenstwo jak z koziej dupy trabka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StabilnyDzordz
Kruszynko , tak sie wlasnie koncza zwiazki niedojrzalych ludzi. Ty masz 19 lat, a jestescie ze soba 2 lata, czyli mialas 17, a on 18 lat jak sie poznaliscie. Uwazasz sie za dojrzala emocjonalnie kobiete? Nie wierze w to. Dwie dekady temu moze to jeszczce bylo normalne. Jestem prawie pewny, ze pochodzisz z malej miesciny, badz wioski, nie jestes w stanie zasmakowac innego zycia i stad takie pochopne decyzje. Prawie napewno nie studiujesz, nie masz duzego kontaktu z wiekszym otoczeniem. Dla Ciebie to nic dziwnego w tym wieku bo pewnie juz masz kolezanki ktore sa Twoimi rowiesniczkami i maja meza i dzieci wiec dlaczego Tobie mialo by sie nie udac. Proponowalbym Ci zobaczyc, ze moga byc jeszcze inni ludzie na swiecie, nabrac doswiadczenia, ustabilizowac sie emocjonalnie, dojrzec do dzisiejszej rzeczywistosci, a pozniej podjac tak wazna decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oboje byliście zbyt młodzi
na takie decyzje. narzeczeństwo to poważna decyzja a nie jakieś pitu pitu. Związek jest dla dojrzałych ludzi a Wy zapewne oboje myśleliście w głębi o tzw. chodzeniu jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety ja
tez mialam podobna sytuacje bylismy starsi, najgorsze jest to dawanie nadzieji a potem odbieranie jej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zgodzę się, że jestem niestabilna emocjonalnie. Uwierzcie mi, że mnie bardzo zdziwiło gdy mi się oświadczył, ale co, miałam powiedzieć nie, jeżeli go kochałam ? Po tym wydarzeniu wiele razy mówiłam mu, że to za wcześnie, że mamy jeszcze czas na wszystko. Trzeba zasmakować życia. On się z tym zgadzał, mówił mi, że oświadczył mi się, by pokazać jak bardzo mnie kocha. Może z jego strony była to nieprzemyślana decyzja, może tylko chciał by wszyscy wiedzieli, że jestem "tylko jego"? Żałuję, że ten związek się potoczył tak a nie inaczej. Próbuje wychodzić, spotykać się, pracuję, mam zamiar iść do szkoły. Ale to nie jest wszystko takie łatwe gdy w głowie Ci tylko ON. Może zrozumie co stracił. Przecież doceniamy dopiero wtedy , gdy stracimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do idiotki kruszynki
"czasem namawiał mnie na współżycie bez zabezpieczenia" - Ty masz coś z głową czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam "namawiał" a nie, że tak się działo. Czytaj z głową, a potem komentuj. Jeżeli Ci się coś nie podoba to nie musisz pisać, to moje życie i nie potrzebuje durnych rad od osób które nie mają zielonego pojęcia o niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety są gorsze
więc nie narzekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nie jeździj po forumowiczach, przynajmniej część z nas stara się coś doradzić, a to, że niektórzy w ostrych słowach piszę pewne rzeczy, to cóż - jak się nie chce czegoś takiego czytać nie prosi się o pomoc na publicznym forum. Piszesz... "i tu pada pytanie, dlaczego oni tacy są." To nie jest tak, że my jacyś konkretni jesteśmy. Jedno faceci są mądrzy, inni głupi, jedni lewicowi inni prawicowi, jedni porządni inni to zdradzacze. Ty trafiłaś na dzieciaka, który sam nie wie czego chce (rzadki przypadek u facetów). Ani jedno ani drugie nie dorosło do poważnego związku, z tą różnicą, że Ty byłaś/jesteś tego świadoma, a on nie. Moja rada jest następująca: nie pozwól mu do siebie wrócić. Skoro on Ci robi takie jazdy już teraz to możesz być pewna, że czym dalej w las, tym będzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfgfgfgghgh
nastepna szmata co dawala dupska bez slubu, mi cie nie szkoda. a chlopak sie znudzil, dalas mu wszystko na tacy co mialas zaoferowania, on juz do ciebie nie wroci, nie łudź się, po prostu mu sie znudzilas, dostal co cchial i papa. a jego milosc polegala tylko na tym, zebys z nim spala. dostal co cchial, juz nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STOP Naiwności!!!!!!!.
Kochana Autorko;-) Ile to juz tutaj wątków przewninelo sie o podobnej tematyce;-) Przed chwila wypowiadalam sie w temacie dotyczącym tego,ze kobieta jest naiwna jak diabli bo nie chce uwierzyc, ze jej facet chodiz an boki a tu juz kolejny... Jelsi chcesz to zajrzyj tam i zobacz co pisalam, i co mnie spotkalo;-) Nie bede sie powtarzac...ale kobiety- nie bądzmy takie naiwne. Lepiej byc samotną niz dawac przyzwolenie na takie traktowanie;-) Obudz sie;-)!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez to dziecko nie facet
nie traktuj tego powaznie to taka gowniarska milosc pomysl, ze on do milosci podchodzi tak, jak ty kiedy mialas 15 lat. facet musi miec tak z 25 lat by mogl byc facetem a nie chlopcem, a i to nie kazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, mam nadzieję, że kiedyś trafię na faceta, który będzie wiedział, że jeżeli się kogoś w sobie rozkochuje, trzeba mieć świadomość, że się jest w stanie wziąć odpowiedzialność za wszystko, co druga osoba dla Ciebie zrobi. Albo głupio czekać, aż były zrozumie co stracił. Jeżeli w ogóle zrozumie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RomekAtomekSyryl
przeciez to dziecko nie facet "nie traktuj tego powaznie to taka gowniarska milosc pomysl, ze on do milosci podchodzi tak, jak ty kiedy mialas 15 lat. facet musi miec tak z 25 lat by mogl byc facetem a nie chlopcem, a i to nie kazdy" 0 0 0 Nie porównuj dziewczyny w wieku 15 lat i chłopaka 18-19 lat bo chłopak w tym wieku jest bardziej dojrzały niż taka "gówniara". "facet musi miec tak z 25 lat by mogl byc facetem a nie chlopcem, a i to nie kazdy" To nie kwestia wieku- kobiety mimo teoretycznego szybszego dojrzewania zachowują się tak samo jak ich rówieśnicy a czasem nawet gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×