Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kruszynka93

Zostawił mnie narzeczony po 2 latach związku.

Polecane posty

Ja bym sobie drugiego poszukała-z resztą kiedyś tak zrobiłam. Sytuacja byla podobna, ojemu coś odjebało-no to narazie. Znalazłam innego który obecnie jest moim mężem. A tamten? Smiać mi sie z niego chce i szkoda że tak nisko upadł robiąc ohydne rzeczy po moim wyprowadzeniu się: i 1.Mieliśmy wspólne rzeczy np. pozabierał wszystko bez pytania i do tej pory nie oddał np krzesło za 700 zł, TV LCD 32cale, laptop Toshiba :) i inne różne też -pamiętam do dziś. i 2.Jak chciałam sie porozumieć co do rat za lodówke to dawał telefon jakiejś dziuni która odbierała i słodkim głosem oznajmiała"NARZYCZONEGO NIE MA" Coś przekazać ?:D:D i 3.Niby nie chciał gadać ze mną ale czassem dzwonił i sie np. nie odzywał 3 minuty. i FACECI DO IDIOCI-oczywiście nie wszyscy, nie wrzucajmy całej populacji do jednego wora :) i Potem z nią mu nie wyszło -wydzwaniał do mnie. Ale ja go miałam w dupie bo układałam sobie zycie silniejsza o 100% :). i Jakaż była jego mina jak przyjechał po jakieś dokumenty które wziełam niechcacy a otworzyl mu drzwi Mój obecny-W SZLAFROKU :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście mina-BEZCENNA :) i I może to przykre ale uważam że na 99% już do siebie nie wrócicie-ty to będziesz przezywała kilka miesięcy bo jesteś naiwna i głupia-on w tym czasie pozna inną,potem będziesz miała faze użalania się że znalazł inną- ale potem ci przejdzie otrzeźwiejesz za jakiś czas po tym bo znajdziesz innego. KWESTIA CZASU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgfgfgfgfgfgfg
to jest oczywiste, ze on juz do niej nie wroci, gowniarzowi potrzeba nowych doznan a nie znowu tego samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy mężczyźni cały czas mają "to samo" i jakoś im się nie nudzi. Po prostu dzieciak, tak jak piszecie, nie dorósł jeszcze, może przerosło go bycie " dorosłym" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajarzył że w wieku lat 20 moze sobie pobróbowac innych dziewczyn-na serio tak uważam-myśli sobie teraz-po co mu jedna laska na zawsze jak moze poużywać. i A ty sie martwisz-miej go w doooopie.Kup sobie kiecke i idz do klubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteście siebie warci
jedno i drugie niedojrzałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno !!!!!!!!!!!!
skup sie TYLKO i wylacznie na nauce i niezaleznosci, szkoda ze mama ci tego nie wpajala na meza masz duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuzo czasu i nie wybieraj pierwszego lepszego ktory sie nawinie nie zaluj, zostaw to i rozwijaj SIEBIE TYLKO na sobie mozesz w zyciu poelgac wiec zapewnij sobie to sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trttyytyty
"Niektórzy mężczyźni cały czas mają "to samo" i jakoś im się nie nudzi. Po prostu dzieciak, tak jak piszecie, nie dorósł jeszcze, może przerosło go bycie " dorosłym" ." takich mezczyzn coraz mniej kochana... 90% sie nudzi i zdradzają, zostawiają, a reszta to geje albo zadna ich nie cche, moze z 5% tych naprawde wartosciowych monogamicznych co z jedna baba wytrzymają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyk689
Tylko, że większość kobiet nie ceni monogamicznych mężczyzn a nawet na nich nie zwracają uwagi bo mają jakieś dziwne wymagania względem potencjalnego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś normalna
ty chciałaś w wieku 20 lat układać wam życie? Na pewno zagalopowałaś się w tym i chłopak się po prostu wystraszył. Oboje jesteście za młodzi na poważne związki i deklaracje więc nie przeżywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie w tym rzecz, że to nie ja układałam nam życie. To nie ja się oświadczyłam, to nie ja chciałam razem zamieszkać i to nie ja chciałam mieć już dziecko. Więc nie wiem dlaczego tak piszesz. To ja się powinnam wystraszyć, nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie w tym rzecz, że to nie ja układałam nam życie. To nie ja się oświadczyłam, to nie ja chciałam razem zamieszkać i to nie ja chciałam mieć już dziecko. Więc nie wiem dlaczego tak piszesz. To ja się powinnam wystraszyć, nie on. Ja chciałam wychodzić, bawić się. To on "udawał" nazbyt dorosłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mam takie pytanie do facetów, czy gdybyś był w związku, kochałbyś swoją kobietę, ale zdarzyłaby Ci się zdrada to wyznałbyś prawdę ? Czy zostawił, by nie cierpiała? Jak byś postąpił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym kochał, nie zdradziłbym. Przecież jak się kogoś kocha, o nie ma się najmniejszej ochoty na zdradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jako mężczyzna nie uznaje
istnienia zdrady z mojej strony a to, że kobiety dziś wybierają takich a nie innych mężczyzn to już inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem pod wpływem alkoholu się zdarza, chociaż szczerze to tego nie uznaje. Ale kobiety wybaczają. Tylko czy niektórzy mężczyźni są, aż tacy, by zostawić kochaną osobę po tym jak zdradzili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghggg
NIe sluchaj ich kruszynka, oni robią z sibie takich prawych, niezdradzających, a prawda jest taka, że każdy z nich gdyby miał okazję to by się nawet nie zastanaiwiał. iM WSZYTSKIM CHODZI TYLKO O JEDNO, TYLKO KURWY, PORNOSY ITD. Oni nie mają empatii, nie liczą się z uczuciami kobiety, dla faceta póki sie nie wyda, to nie ma winy. To już są takie bydlęcia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proporwos
Kruszynka93 Właśnie w tym rzecz, że to nie ja układałam nam życie. To nie ja się oświadczyłam, to nie ja chciałam razem zamieszkać i to nie ja chciałam mieć już dziecko. Więc nie wiem dlaczego tak piszesz. To ja się powinnam wystraszyć, nie on. Ja chciałam wychodzić, bawić się. To on "udawał" nazbyt dorosłego. Never again.. nigdy ale to nigdy nie poddawaj się świadomie lub nieświadomie czyjejś woli - nad czym płaczesz? Odzyskałaś wolność więc baw się tak jak chciałaś, a tak na marginesie wszystko wskazuje na to że to było zauroczenie tak wszechobecne i pozbawiające dzieci kompletu rodziców ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko, dziewczyno, przecież Ty masz dopiero 19lat! No błagam Cie, w tym wieku mało które zwiazki są "na zawsze". W ogóle nie rozumiem po co przyjmowałaś oświadczyny?? Rozumiem, ze teraz cierpisz, bo bycie porzuconym to nic fajnego. Ale takie są prawa młodosci- miłosc sie kończy i ludzie sie rozstają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, związki się kończą, to okrutne, ale uwierzcie mi, bardzo mocno się kochaliśmy, byliśmy szczęśliwi. Cholernie szczęśliwi. Aż tu z dnia na dzień on mnie zostawia i to bez konkretnego powodu!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9ą0tka
Mała czarna kawka 22 hahah bardzo dobrze frajerowi, uwielbiam takie historie jak Twoja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9ą0tka
Autorko młodziutka jesteś na pewno poznasz kogoś o niebo lepszego spróbuj znajdować plusy tej sytuacji, na pewno jakieś są, np. takie, że ddobrze, że nie wpadłaś z idiotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś w tym jest
Wielu fajnych chłopaków w Twoim wieku jak i nieco starszych również nie miało jeszcze dziewczyny więc spokojnie znajdziesz kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 2 latach stwierdzil ze do niego nie pasuje, byl to dla mnie straszny cios nie spodziewałam sie tego... Nie mogłam sie pozbierac... nie miałam do kogo sie przytulic... nie potrafiłam normalnie funkcjonowac!!! Lzy pomagały tylko na chwile... Nie wytrzymywałam tego dluzej... samotnosc mnie dobijała... Jestem osoba bardzo wrazliwa i nie dawałam rady psychicznie Miałam ochote sie zabic i wiecej nie cierpiec!!! Zamówiłam wtedy urok miłosny u polecanego tutaj perun72@interia.pl – był to strzał w dziesiątkę. Ukochany wrócił i znowu jesteśmy ze sobą ogromnie szczęśliwi. Obiecuje że już nigdy mnie nie zostawi. Mam nadzieję że tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×