randka z sympatii - wrrrrrrrrrr

setunia - jak się teraz zastanawiam to może rzeczywiście w mailach dużo pisał (w ciekawy sposób), ale brakowało w tych mailach pytań do mnie, czy potwierdza to, że tak wyglądało to spotkanie, ale kurczę;) aż tak w te maile się nie wgłębiałam..

ja chcę jednego NORMALNEGO faceta ;-)

skąd jesteś szukająca, normalna kobieto? pozdrawiam :)

Ja też taki błąd popełiłem, tzn przez 1,5h nawijka z mojej strony, zero pytań to było głupie, jeszcze mówiłem głównie o pracy a panna się chciała przytulać itd. po randce się zastanowiłem że jak tak mogłem (pierwsza randka internetowa, stres, panna urodziwa), wściekła się panna na moje zachowanie i dała se ze mną spokój, jeszcze trochę ze sobą pisaliśmy ale ostatecznie zrezygnowała... Aha wypominała mi moje zachowanie i miała racje, bo rozmawialiśmy a w zasadzie flirtowaliśmy często schodząc na tematy sexu itd. no rozmowy były wesołe :) na żywo dałem plamę po całości, nawet moi znajomi jak powidziałem co zrobiłem mnie wyśmiali...

nie powiem skąd jestem bo wiadomo jeszcze ten chłopak przeczyta i byłoby mi głupio ;-) na pierwszej randce z kolei przypomniało mi się, chłopak mówił.. i w pewnym momencie zapominał o czym, kilka razy tak m się zdarzyło:-) mówił że to ze stresu, ale akurat to było urocze:-), ogólnie było to sympatyczne spotkanie tylko nie zaiskrzyło z mojej str..

No już kolejne randki to na luzie były, nawet w jednym związku byłem przez taką znajomość :), ale większość randek to po jednym spotkaniu panienki rezygnowały, brak "iskrzenia".

gdybyś zdradziła chociaż województwo to nie rozpoznałby Ciebie :) po wirtualnym kontakcie nie można nic stwierdzić, jeśli fajnie się piszę to najlepszym rozwiązaniem jest jak najszybsze spotkanie bezpośrednie bo po co tracić cenny czas?