do facetów: czy obrazilibyście się na takie słowa?czy jest to powod do braku odp

odświeżam temat: "odezwał sie do mnie facet, poprzez sms. rozstalismy sie jakis czas temu. napisal co tam u mnie, ja odpisalam tez co tam u ciebie, na co on zaproponowal spotkanie / wyjsci ena piwo. ja mu odpisalalam: a skad nagle ta propozycja?. no i nie odpisal juz." co o tym myslicie? dlaczego juz nie odpisal?

było to juz..po co znowu zaczynasz?? czego od nas oczekujesz??? jakijes rady??/ juz ci pisali w tamtym temacie to powinnas zrozumiec a jak nie to rob po swojemu jak ci sie podoba

kylie, okres masz? napisalam, ze odsiwezanie tematu, jak ci sie nie podoba to albo zgłos do administratora kafe, albo spierdalaj.

a czego oczekuje? ze moze wypowie sie ktos inny, nie taka idiotka jak ty.

nie odpisał, co cię olał :)

bo*

Przypomina mi się jak powiedziałem Tej, która mnie nie chce, że zależy mi na niej. A ona zapytała: "dlaczego?" Ty robisz dokładnie to samo, co ona .. wiedz że jak facet cię zaprasza to mu zależy, a jak zadasz głupie pytanie to możesz zrobić komuś przykrość .. zakładając ten wątek wykazałaś się brakiem inteligencji :(

chuj mu w dupę

margaryna :) że olał to ok, tylko po co sam zaczynał konwersacje?

samotny, dlaczego wykazałam sie brakiem inteligencji? mnie ta sytuacja tez męczy.

bo chial sprawdzic czy nadla jestes na niego napalona

tylko po co sam zaczynał konwersacje?" X bo nie miał co zrobić z wolnym czasem,nudziło mu się to zadzwonił Pewnie pozniej miał już cos do roboty i sie już nie odezwał proste

bo chcial sprawdzic czy nadla jestes na niego napalona,i sprawdzil,jestes.

a po czym wg was poznał, ze nadal jestem na niego napalona?

Ja pzonalam po tym,ze zalozylas topik , a On po tym ,ze zamaist isc spontanicnzie to drazyłas temat. ..a dlaczego a co tam, typowe desperado.

bo udzieliłaś mu odpowiedzi negatywnej i jeszcze się dziwisz dlaczego nie pisze

" bo chcial sprawdzic czy nadla jestes na niego napalona,i sprawdzil,jestes." jak sprawdził? w majtki mi zajrzał? wróżki zapytał?

drżyłam temat idiotko, bo w przeciwienstwie do ciebie nie lece od raz jak facet pstryknie na mnie palcem, proste.

Samotny Romantyk, dlaczego odbierasz moja odpowiedz jako negatywną? nie powiedziałam ani tak, ani nie. a jak jemu by zależało na spotkaniu, to cokolwiek chyba by odpisał i pociągnał temat.?

nie miał o co sie obrazic ale pewnie jego meska duma została urazona, pewnie sądził ze z radościa sie z nim spotkasz a tu zonk, nie pisz do niego juz, o nic nie pytaj, olej go i tyle

Nie mówiąc ani tak, ani nie okazujesz obojętność, czyli ignorancję, a to jest odpowiedź negatywna.

Lilaaa, nie zamierzam sie do niego odzywac, pisac. Samotny romantyk, ale to było zwykle pytanie. mogł mi odpisac cokolwiek. a przypomniałem sobie o tobie/ a bo mi sie nudzi/ cokolwiek....to on to zostawił bez odpowiedzi. a jego brak odpowiedzi to obojętność i ignorancja mojej osoby, zwłaszcza, że sam zaczął rozmowe.

to było pytanie kontrujące niosące ze sobą międzywierszowy przekaz - facet mógł to odebrać w formie "a kim ty dla mnie jesteś żeby mnie zapraszać?" "jak śmiesz mnie zapraszać" "czego ty ode mnie chcesz, i tak nie będę twoja" itd

autorko po co drążysz ten temat?

Regres, uwielbiam Cię, ale zrozum, jestem kobietą! lubię drążyć temat. zwłaszcza jak facet się sam odzywa i równie nieoczekiwanie milknie.

Regres, to pytanie do Ciebie: tez uznałbys moja odpowiedz, jak pisze tutaj samotny romantyk jako kontrujacą?

Samotny romantyk: ale to chyba nazbyt przesadzdzone wyobrazenie. jakos trudno mi uwierzyc, ze facet az tak by analizowal, ze mialam na celu mu odmówic :(

Ja tez bym zapytała skąd ta nagła.propozycja. To nie bylo straszne pytanie a jak mu zależałoby to by odpisał. Widać napisał bez większego powodu i nie wiedział co odpisać. To dupa nie facet.

My faceci mamy umysły analityczne, co w tym dziwnego? Widocznie oszacował, że nie dajesz mu szans ..

samotny, widzisz jednak, że większość osob tutaj nie wskazuje na jego umysł analityczny, a raczej na to, ze napisał z braku laku i ze mu sie nudziło :)