Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klklklklklkolklklfdffrgfergerg

Ciąża i najbardziej wkurzające albo śmieszne teksty innych osób :)

Polecane posty

Gość klklklklklkolklklfdffrgfergerg

Jak to jest/było u Was? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teskty mojego TZ typu ''no szkoda by taka ladna pupcia stracila swoj ksztalt po porodzie'' jak narazie sie z tego smieje ale powoli robi sie to draznice ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do agusia
tragicznego masz meza skoro takie uwagi kieruje pomysl co bedzie po ciazy jesli ci sie cialo zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie śmieszne były nie pojedyńcze powiedzenia tylko bardziej całokształt :) Najpierw wszyscy wyrzekali jak to źle że ciąża a tu studia dopiero co zaczęte i ja taka młoda...itp :) a na chrzcinach ci sami ludzie dopytywali sie kiedy następne dziecko bo jedynak będzie taki sam biedny :p jak dla mnie to chyba sami nie wiedzą czego chcą :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
ja sie nie spotkałam :( jedynie co to powiedziane przez męża do brzucha"ale ty już duży" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ośmiomilowe buty
mój mąż po porodzie ciągle się smieje z mojego tyłka...ja też się śmieję no bo fakt, dupka to mi ostała wielka jeszcze i nie ma co ukrywać tego faktu, zresztą mnie to też bawi że można taki tyłek wyhodować....na wiosnę będzie lepiej :) a po co sie mam obrażać? skoro nie robi tego w sposób złośliwy i mówi to przytulając albo szczypiąć w tyłek hehe... choć jakby mi ktos obcy tak zasunął to.......a wkurzające na serio teksty z ciąży i z po-ciąży to: - czy będziesz karmiła czy karmisz piersią (nawet nie pytają o imię dziecka już tylko o te cyce non stop, jakaś obsesja) - czy moj mąż się cieszy (nie kurczę, dał kasę na skrobankę) - kiedy drugie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolinaaa
Mnie wkurzalo sporo tekstow :) - te domysly typu : masz zgage to dziecko bedzie mialo duzo wlosow, nie jeszcz slodyczy - bedzie chlopczyk, masz okragly brzuch - bedzie dziewczynka! :D - tesciowa, ktora wiecznie mi doradzala telefonicznie, ze mam odpoczywac chociaz odpoczywalam, jak mylam podloge to wielka afera, bo sie nadwyrezam i nie dbam o siebie, ciagle przypominanie co amm jesc a czego nie, brac witaminy, jesc folik - wszystko to wiedzialam, ale musialam codziennie wysluchiwac. - wkurzalo mnie tez jak inne kobiety mowily, ze ciaza to taki super stan, wszechogarniajace szczescie - a ja czulam sie fatalnie psychicznie i fizycznie, chyba nawet mialam depresje. Prawdziwe szczescie przyszlo dopiero po porodzie i cala depresja minela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolinaaa
A i wkurzal mnie jeszcze maz, ktory twierdzil, ze wcale nie jestem gruba i on tego nie widzi. A przytylam 20 kg! Nie wiem czy klamal, czy naprawde jest taki slepy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeny........
Mnie wkurzało jak w 7 miesiącu czy 8 sąsiadki czy dalsze koleżanki pytały "A ty jeszcze się kulasz?" Nie no najlepiej jakbym w 5 miesiącu urodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tam akuratnie tego typu teksty nie denerwuja. Wiem ze mnie kocha bezwzgeldu na to jak bede wygladac pozniej a to ze sie droczy to inna kwestia :P Taki urok naszego zwiazku ze lubimy sobie wzajemnie podokuczac i nikt sie o to nie obraza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów
1. czymś się skaleczyłam w kuchni, już nie pamiętam czym - uważaj na siebie, bo dziecko będzie całe w znamionach 2. nie kupuj nic przed narodzinami dziecka, nie zapeszaj, bo będziesz płakać 3. nie siedź prosto, połóż się, nie gnieć dziecka 4. zima, ślisko, po co na dwór wychodzisz 5. chłopczyk? o, następna będzie dziewczynka dziewczynka? o, następny będzie chłopczyk 6. pokaż,czy zbrzydłaś najlepszy jest mój mąż i mój mały chrześniak:) mąż udaje, że nie widzi mojego dużego udziska i cellulitu, zsypanej twarzy, a chrześniak chodzi za mną i pyta czy już będzie miał chłopczyka do bawienia się, czy jeszcze z brzucha nie chce wyjść mamuśki - mama i teściowa - są nie do życia teksty powyższe są ich autorstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolinaaa nie przejmuj sie :D U mnie jest podobnie a na dodatek wypryszczylo mi cala twarz :( kiedy sie pytam czy bardzo widac to mi odpowiada ze on nawet ani jednej nie zauwazyl :D co jest akuratnie malo prawdodopodbne by ich nie dostrzec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfeferge
ja jestem w 9mcu, jeszcze wczoraj bylam na uczelni. najbardziej mnie wkurzaja teksty mojej mamy "corka mojej kolezanki to 3 dni po porodzie na mature poszla" ta... z rozerwana pipa. napewno jej sie ja dobrze pisalo! pozniej, ze bede musiala zaliczyc ten rok kosztem wszystkiego, ze zostawie z kims dziecko i wynajmie opiekunke. ;/ zle sie czulam a i tak poszlam na uczelnie zeby mi nie srala, ze sie nie staram, na zajeciach brzuch mi ciagle twardnial i myslalam, ze zaraz urodze ;] potem w kolejkach w centrum handlowym raz uslyszalam, ze nie babciuszki wina, ze dziecko chcialam sobie zrobic. i tak weszlam przed nia w kolejke. w dupie mam to gadanie, juz sie nawet nie tlumacze tylko wlaze przed wszystkich, cos mi sie od zycia nalezy. co jak co ale ciaza to nic przyjemnego i gdybym wiedziala, ze tak to wyglada to bym sobie jajniki podwiazala. nigdy wiecej, jak juz to dziecko zaadoptuje, na bank juz nigdy w ciazy nie chce byc. to jakis totalny horror!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfeferge
aaa i chlopak, ze mam nie jest arbuzow bo maly sie pestka udusi ;/ albo, ze mam sie nie bawic brzuchem bo mu reke czy noge urwe albo, ze czy ja bym chciala takie sztormy miec ech... niech juz to sie skonczy bo juz naprawde mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów
agusia - u mnie podobnie, chodzę jak chora na ospę, a mąż taktownie zaprzecza dobrze, że cyc wielki to się w niego patrzy :) moja ciąża nie jest zagrożona, ja sama jestem okazem zdrowia, wyniki wychodzą mi super, nie muszę brać żadnych witamin itp. ale wg przyszłych babć powinnam leżeć też dostałam opiernicz za mycie podłogi, ale ja nawet słyszę utyskiwania na mój spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serce w paski
Acha, najlepszy tekst ale do śmiechu puścił syn stolarza, który robił nam w ciąży szafę..to znaczy w mojej ciąży, nie jego :) przyszedł raz z synem 8letnim, bo nie miał go z kim zostawić. A ten syn do mnie / a może Pani wyjść z domu? A ja na to tak, oczywiście wychodzę. A On na to / no bo tata powiedział że ma pani taki brzuch że przez drzwi pani się nie mieści :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów
mój mąż stwierdził, że póki mu mleko nie wycieka to będzie na nich zasypiał - i jak powiedział, tak robi dobrze, że chociaż jemu się podoba, bo ja mam już ich dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów
i przy okazji mi się przypomniało: cycki masz takie wielkie, to dziecko z jednej piersi wykarmisz i nawet nie zauważysz kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serce w paski
HEHE a propos cyców - moje sutki tak się powiększyły i tak ściemniały że mój nazywał je małżami...hehehe straszne ale prawdziwe bo tak wyglądały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie moja mama ostatnio rozbawila na maksa. Jedziemy w autobusie, gadamy o zakupach dla dziecka . Nagle mama (dosc glosno na dodatek a ludzi wokol masa);'Czy ja moge miec do ciebie prosbe?jak juz urodzisz, to czy mozesz zajac sie wreszcie soba i juz przestac te dzieci rodzic?' :-D Prychnelam takim smiechem, ze myslalam ze sie zsikam:-D Mowie; 'eeee no matka co za tekst, normalnie jakbym miala 19 lat i 5 dzieci i byla na Twoim utrzymaniu. Rozumiem, ze w dzisiejszych czasach 2 dzieci to patologia, ale przypomnie ci ze Ty tez jestes patologia bo tez masz 2':-D P.S Dla wyjasnienia, mam 26 lat, corke 3 lata, jestem na swoim od matury, cv mam lepsze niz wiekszosc 30tek i przy okazji swiata juz troche zwiedzilam. Oczywiscie wyszlo ze mamusia miala troche cos innego na mysli ale w pierwszym momencie tekst mnie rozbawil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×