Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasztankoowwaa

Wstydliwy problem.

Polecane posty

Gość kasztankoowwaa

W domu mam bardzo niefajną sytuację. Taka patologia. Mój chłopak chce, żebym z nim zamieszkała, chce mi pomóc, zabrać z tego. Ale ja nie mogę, nie potarfię chociaż bardzo bym chciała. Często pierdzę, bardzo głośno. Podczas robienia kupy to samo, poza tym bardzo śmierdzi. Tak się tego wstydzę, że nie mogę z nim zamieszkać! Nie wytrzymałabym. Jak się widujemy to muszę wstrzymywać, okropnie boli mnie brzuch, tak mi w nim "burczy", "jęczy" i się "przelewa". Mówię mu wtedy, że jestem po prostu głodna albo że coś mi się tam układa...nie raz była taka sytuacja, że zostałam u niego na noc. Potrafiłam o 3 się obudzić, jego też i musiał odprowadzić mnie do domu. Mówiłam mu, że się źle czuję i szłam zrobić kupę. Ja wiem, że to może się wydać dziwne. Naprawdę. Ale to dla mnie takie trudne, tak się wstydzę, po prostu nie potrafię! Jak mam sobie z tym poradzić?! Dodam, że kiedyś tak nie miałam, mam to gdzieś od 3 lat. POMOCY! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Above& Beyond
Ja nie mam tego problemów gastrycznych, ale tez nie lubie zostawac na noc u faceta, zwłaszca, że on chrapie jak stary niedźwiedź... to mnie odrzuca od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggttytuuu
to wina jelit powinns zrobic badania i przestrzegac diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź do lekarza od tych spraw związanego. Byś może masz jakieś tam ruchy jelit nie prawidłowe musisz się skontaktować z lekarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Above& Beyond
Wasi faceci tez chrapią w nocy ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gredge
a ja Cię rozumiem, chociaz moj problem jest troche inny :) pierdze tyle co inni, kupe robie tak samo glosno jak inni.. ale nie pojde do lazienki zrobic kupe jak moj facet jest w domu. a mieszkamy razem. wiesz jaka to masakra jak ma wolny weekend a ja o 9 rano na sile go wyganiam do sklepu bo czuje jak mi kupa juz wychodzi?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztankoowwaa
Nie ma na to żadnych sposobów? Żeby się przełamać? Kocham go, on kocha mnie, planujemy wspólną przyszłość...szczerze mówiąc to mnie tak paraliżuje, że wolałabym mieszkać sama. Nie stać mnie jednak na to, a poza tym co to za związek. Jesteśmy długo razem, on sam mieszka, ja też bym sama mieszkała. Dziwnie, prawda? Chciałabym przy nim zasypiać i budzić się ale nie potrafię, brzuch mi eksploduje. Jest jeszcze jedna sytuacja..jak byłam ze znajomymi w górach na tydzień to jak mi się chciało szłam pod prysznic, tam robiłam kupę na rękę, a następnie wrzucałam ją do toalety i spuszczałam wodę. Siedziałam tam jeszcze chwilę, myłam zęby, czesałam włosy etc. żeby przestało śmierdzieć. Jak mi z tym źle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj, tych rzeczy
nigdy nie powinno sie wstrzymywac. jak masz wolanie natury o pojscie do ubikacji, to musisz tam isc i sie wypierdzic i wysrac chocby nie wiem co, bo potem moze byc tylko gorzej i nabawisz sie powaznego chorobska! sluchaj, a moze masz jakies problemy z traktem trawiennym, albo moze jestes uczulona lub masz nietolerancje na jakis skladnik pozywienia i stad to wszystko (np. gluten, laktoza). nerwica i niedokladne i szybkie jedzenie tez ma takie objawy. powinnas zaczac jesc spokojnie i przezuwac 20 razy, tak, 20 razy kazdy kes!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gredge
kasztankowa a masz rozwolnienia/zatwardzenia czy chodzi tylko o glosne pierdzenie? i bierze Cie np nagle na kupe czy jak zrobisz raz dziennie to ok? hehe wiesz co ja kombinowalam juz :P no przez 3 lata to bylo troche tego :P 1. sobota, 22.00 a mnie wziela sr..czka :P i gdzie o tej porze go wygonic z domu? nigdzie. wiec mowie ze kolezanka ma problem i chce pogadac przez tele zeby on nie slyszal wiec ide na dwor pogadac. robilam kupe na smietniku (takim ogrodzonym murkiem) :P w stresie ze przyjdzie jakis zul albo ktos wyrzucic smieci. 2. galerie handlowe, stacje benzynowe to normalka. nieraz szlam na pieszo pol godz zeby kupe zrobic :P a na miejscu okzywalo sie ze przeszlo i nie moge :/ 3. robilam kupe na reke tak jak Ty, albo tez raz w majtki w lazience i te gacie do kosza od razu. a nie mamy zamka w kiblu wiec balam sie ze moj wejdzie akurat jak stoje w wannie i robie na reke :/ 4. wymyslalam ze pilnie potrzebuije mleko/maslo cokolwiek zeby tylko szybko wyszedl z domu i rozne inne tylko nie pamietam wszystkiego :) a moj normalnie robi kupe kiedy jestem z nim w lazience

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gredge
tak z tym jedzeniem to prawda. ja z kolei mam ciagle rozwolnienie. wiec juz sie nauczylam ze musze jesc wolno, przezuwac kazdego gryza pol godziny itd hehe :P koniecznie po jedzeniu chociaz kilka lykow goracej herbaty, chociaz pol godz po jedzeniu zadnego wysilku, unikac potraw ktorych nie mozesz (ja nie moge jesc tlustych, mlecznych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztankoowwaa
Jem powoli. Jest mało produktów, które mogę jeść. Unikam większości. Żadnych fast foodów, słodyczy. Nie piję mleka. Tylko warzywa, kurczaka. Nie jem na noc. Robienie kupy na rękę jest takie poniżające...tak chcę z nim zamieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztankoowwaa
No i często mam zaparcia. Czasem nie robię kupy przez tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj, tych rzeczy
na zatwardzenie najlepszy sposob to : codziennie rano zaraz po obudzeniu sie, zanim pojdziesz do lazienki , ubierzesz sie itd. nalezy zjesc jednego kiwi i popic go prawdziwym sokiem wycisnietym z pomaranczy. gwarantuje, ze raz na zawsze pozbedziesz sie zatwardzenia. i oczywiscie picie wody w ciagu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny ogarnijcie sie
Jak mozna nie robic kupy, przeciez na wlasne zyczenie marnujecie sobie zdrowie! Kurde nie wiem, jak nie macie okna w ubikacji, zeby wywietrzyc to moze warto zainwestowac w wentylacje a na razie neutralizowac zapach odswierzaczem, ja wiem ze smrod od tego nie zniknie, ale do cholery, wasi faceci tez sraja, wiec czego tu sie wstydzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też uważam, że to jelita dziwnie pracują, możesz zmienić dietę, obserwować po czym masz częstsze wzdęcia czy gazy, możesz brać probiotyk lactoral na poprawę pracy jelit i odbudowę ich mikroflory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuj fuj fuj jak mozna
srac na wlasna reke?! tochyba wieksza siara, gdyby ktos was przylapal, jak sobie obsrywacie lapsko, niz gdyby wydalo sie, ze nie jestescie bezcielesnymi nimfami, ktore wcale nie sraja, co? ja tez sie stresuje, gdy nie jestem sama w domu przy sraniu i albo robie to w pracy (gdzie tez przezywam wielkie stresy, ale wybieram mniejsze zlo), albo wyczekuje na moment, kiedy bede sama, ale w zyciu do glowy nie przyszloby mi, zeby srac sobie na reke, obrzydlistwo!!! mam nadzieje, ze nie znam was osobiscie i nigdy w zyciu nie podawalam wam reki na powitanie :O a jak pomysle o facetach, ktorzy kiedykolwiek w zyciu mieli watpliwa przyjemnosc pocalowac was w reke, rzygi mi podchodza do gardla, swinskie bruday z was :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luftahansa
Miałam kiedyś problem z robieniem kupy przy innych. Przez całe życie ani razu nie zdarzyło mi się zrobić kupy w miejscu publicznym czy przy obcych. kiedy mój chłopak zaczął u mnie zostawać na dłuzej zaczęły się problemy. brzuch mi pęczniał, bolał, nie robiłam kupy po 2 tygodnie kiedy mój chłopak u mnie przebywał. Za każdym razem kiedy ode mnie wyjeżdżał mijało 15 minut i już byłam na kiblu. Moje jelita były wytresowane do nieporuszania się kiedy byłam w miejscach publicznych. problem zaczął mi w końcu naprawde przeszkadzać powiedziałam o tym chłopakowi. On sie uśmiechnął i powiedział żebym się nie wstydziła. po jakimś czasie zaczęłiśmy z tego żartować i pierdzieć przy sobie na jaja. Po jakimś czasie mi przeszło i nauczyłam się załatwiać kiedy był u mnie. Jeżeli chłopak Cię kocha to zaakceptuje nawet twoje pierdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUliczka
Rozumiem Cię, co prawda ja na razie nie muszę myśleć o mieszkaniu z facetem ale bardzo się tym przejmuje. Jego odgłosy nie przeszkadzalyby mi ale swoich się wstydzę. Niestety naprawdę nie wiem jakcCi pomoc. Może udaj się do lekarza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten sam problem ma moj chlopak. Jak robi kupe, to jakby tam jakies armaty strzelały. Nie wiem jak mu o tym powiedzieć, żeby się nie obraził, ale aby udał się do lekarza lub zmienił dietę. Poza tym jak się oslucham takich arii, to dziala to pozniej na mnie aseksualnie i mnie mniej on pozniej pociąga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gdy się wstydziłam czy przy rodzinie czy też przy chłopaku srać to gdy np. Moj chlopak byl w toalecie to sralam przy otwartym oknie do worka i szybko wycieralam tylek i szlam wyrzucic worek do kosza na dworze. A w domu to czasem chodzilam w nocy na podrowko i tez sralam do worka i do smietnika. Moze to glupie ale mniej stresujace niz sranie gdy ktos jest obok kibla. Mmie to mega stresuje :( teraz mieszkam sama i nie wiem czy kiedys sie zdecyduje znow zamieszkac z facetem. Fakt z moim bylym pierdzielismy sobie pod koldra. On sam chcial zebym to robila bo mowil ze zabawnie pierdze ale kupy sie wstydzilam robic a on sral przy mnie. Wyganialam go z domu albo zamykalam drzwi i nie kazalam mu wychodzic bo ide srac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TWOJAMAMUSIA123
Kurwa ludzie opanujcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masakra

Normalnie masakra boki zrywać,ale mi się śmiać chce......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gazownik

Też obawiałem się zesrania się w publicznej toalecie. Wchodząc do kibla siedziałem tam tak długo, aż byłem pewien, że nikogo pod drzwiami nie ma. Ku mojemu zdziwieniu im większy był smród tym więcej chlopstwa czekało pod kiblem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smrodek

No coz ja nie ... nie pierdze a i tak caly czas ode mnie smierdZi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionka

Moim wstydliwym problemem jeszcze do niedawna były wzdęcia. A od czasu do czasu dokuczały mi też zaparcia. Stosowałam różnych metod żeby się ich pozbyć, ale jakoś nic na tyle skutecznego żeby się tego pozbyć na stałe. Dopiero któregoś razu w aptece pani poleciła mi Intestę i kurację tym wyrobem. No i dopiero po niej zauważyłam poprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Owszem, defekacja bywa krępująca. Bo wiadomo - puszczanie „bąków”, zapach i głośne PLUM. Najbardziej lubię, komfortowo, robić „to” u siebie w domu, czy u dobrych znajomych. Kilka razy zachciało mi się w szkole - i musiałem się przemóc. A w pracy siadałem na ubikacji tak często, że „kupka” to już dla mnie normalna sprawa. Nie czuję z tego powodu wstydu, bo dziewczyny w WC też to robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×