Podrywa mnie 11 lat starszy, bogaty facet...

szuka laski na seks - aż się zaśmiałam na głos do monitora:D Jak to ludzie oczami wyobraźni po samych literkach już widzą drugą osobę i jej krocze:D

Ale powiem wam, za co zapewne za chwilę zostanę zjechana, że jestem głupia, naiwna i takie tam bla bla Ja zawsze podświadomie zakładam dobre intencje i myślę sobie, że wydaje mi się, że to dobry człowiek i może gdybym go lepiej poznała, to udałoby mi się np zyskać dobrego kolegę/przyjaciela, który z racji wieku mógłby mi dawać wiele dobrych rad na życie i że ogólnie byłaby to wartościowa znajomość Hm..dobre intencje można zakładać zawsze . Znajomości też warto mieć - tylko pytanie brzmi czy on chce być Twoim dobrym znajomym i dawać ci takowe rady życiowe i być czymś w rodzaju " mentora " czy raczej wolałby tylko wiesz co ... Ja jakoś wiele razy szukałam takich wartościowych znajomości , lecz mężczyżni zwykle odbierają takie nasze intencje inaczej , im zwykle chodzi tylko o jedno ... Ale oczywiście czasem są wyjątki - może ten akurat jest inny .. Sprawdż :) a może okaże się tak jak myślisz ...super człowiekiem ..a nie super samcem ...

zbereznik - no tak, z tym się akurat zgodzę;)

ps oczywiście powyższy post to początkowo cytat autorki bo poniżej odnoszę się do niego właśnie

marrrooond - no właśnie, chodzi mi o kogoś w rodzaju mentora, że gdyby nawet miało nic z tego nie wyjść, to fajnie byłoby uzyskać kogoś takiego.. Ale zgadzam się z Tobą, że faceci rzadko się na to godzą, chyba, że z dodatkową opcją gratis..:o

Wiesz to zależy czego on oczekuje bo Zaczynając od zalet Oczywiście na pierwszy rzut oka wydaje się, że spotykanie się z bogatym partnerem, ma same pozytywne strony. Drogie prezenty, kolacje, wyjazdy, wszystko to jest kuszące i brzmi niczym bajka. W przypadku planów małżeńskich, sytuacja ta już w ogóle wydaje się wymarzona. Być może on uważa Cię tylko za łątwą laskę do zalczenia . A Ty oczekujesz zupełnie czego innego . Więc to wyjaśnicie wszystko okaże się co dalej . Uważam że warto z nim porozmawiać , ale coś moja intuicja mówi że macie inne priorytety i oczekiwania .... jestem relaistą ...

marrrooond - hmm.. tylko czy po jednym spotkaniu będę to już wiedziała.. Czasami ludzi nie tak łatwo wyczuć..

dziewczyna po 3 sekundach wie czy z tym facetem bedzie sie kolegowac, kochac, czy isc do kina... nie opowiadaj ze nie wiesz... ;)

Aaa, to dlatego zerkasz na nie przez 3 sekundy, pozostawiasz im drogę wyboru...:D

nie, wtedy wiem ze jest silna. mnie interesuje kobieta ktora bedzie dla mnie partnerem, w biznesie, nauce, sporcie, w domu... chce zeby miala swoje zycie, swoje pasje i potrafila mi sie przeciwstawic... ;) jest tego troche co...? ;)

myślę że wiemy czy ktoś nam " wpadł ow oko " A oczywiste jest że czasem ktoś może dobrze sie maskować i do końca tak naprawde to nikogo nie da się rozszyfrować .... Ale Ty już trochę go znasz więc powinnać wiedzieć , czy chcesz sie z nim kumplować i czy chcesz się spotykać czy niezbyt , bo masz opory, które po bliższym poznaniu miną , bądź jeszcze się nawarstwią ..

I to wszystko wiesz na podstawie tego czy spuści wzrok ???? hahahahah

od kiedy zawstydzenie jest oznaką słabości w partnerstwie, biznesie, nauce, sporcie, w domu

wyjdz na ulice i patrz nieznajomemu facetowi, prosto w oczy przez 3 sekundy kiedy on robi dokladnie to samo... ;) zrob sobie ten test kochanie. a jak facet jest przystojny w dobrym garniturze i wysiada z dobrego auta to juz w ogole... ;)

fiku, ja wiem, ze ty wiesz, ze mam racje... ;) :P

nie masz racji :)

Tak szczerze to on mi się po prostu podoba, tzn nie podobał mi się na początku, bo wtedy myślałam, że jest starszy i jakoś tak w ogóle nie brałam go pod uwagę. Dopiero teraz jakoś tak spojrzałam na niego inaczej i nagle stwierdziłam, że coś mnie do niego przyciąga, że podoba mi się sposób w jaki siada, w jaki mówi, że ma ładny uśmiech i oczy i że w sumie to odczuwam w stosunku do niego pożądanie..:D No ale, że mi nie chodzi tylko o seks, to boję się w ogóle zacząć znajomość..

kobiety Polki są zakompleksione ...wstydzą się, boją, mają poczucie bycia gorszą ...nawet gdy są inteligente i ładne mają kompleks niższości

Ja na ulicy potrafię patrzeć facetom w oczy, dopiero jak spotykam się z komplementem wprost i gdy jest to właśnie taki ktoś, jak opisywany przeze mnie mężczyzna, to wtedy napada mnie onieśmielenie:P

a.... mam cie... ;) wiedzialem... ;)

tobie sie podoba wlasnie to co ja testuje w spojrzeniu. niczym sie nie roznimy kozo... :P ;)

Moje opory biorą się głównie z powodu finansów, o czym juz pisałam tyle razy wcześniej. Boję się po prostu, że będę później traktowana jak ktoś gorszy, jak ktoś nie dość dobry albo coś w tym rodzaju. To mnie hamuje. A drugą rzeczą jest wiek, bo dla mnie 11 lat to dużo. Innych oporów nie mam.

Owszem, na ulicy lubię grać w taką grę w spojrzenia...;)

rozumiem Cię bo Tobie nie chodzi tylko o sex a JEMU RACZEJ TAK tzn tylko to mu chodzi ..[ ale na 100 procent też tego nie wiemy ] ale to normalne zazwyczaj tak bywa ....że facetom tylko o to chodzi tzn sorry są różne kobiety ale faceci zazwyczaj tacy sami .. Ale z tą różnicą wieku to nie przesadzaj to dobrze że jest starszy od Ciebie , bo facet póżniej dojrzewa .., ja mam wstręt do młodszych ...- tototalna porażka intelektualna młodsi .. Skoro Ci się podoba to spotkaj się i dowiesz się więcej :)a kompleksy odrzuć na bok

komplementy od facetów nic bardziej banalnego nie robią na mnie żadnego wrazenia i śmieję sie z tego a nie spuszaczam oczy Doceniam komplementy od kobiet bo wiem że są szczere ale od facetów nie uważam że to poważne , tylko takie gadanie grzecznbościwoe coś w formie dzień dobry do widzenia przepraszam .. Doceń siebie i powiedz dziekuję za komplement a pomyśl sobie że i tak to nie ma żadnego znaczenia bo komplement facet mówi gdy czegoś oczekuje w zamian ....lub myśli że ktoś jest naiwny .... Ale niektózy mówią komplementy bo są kulturalni i dobrze wychowani ...

Ale młodsi faceci są na podobnym etapie życia co ja, mają podobne "studenckie" problemy, podobną mentalność. A starszych facetów pewnie co poniektóre problemy mojego wieku śmieszą i pewnie mają też inne oczekiwania od życia.. Ja np nie chciałabym wychodzić już za mąż, ani mieć dzieci (o ile w ogóle kiedyś będę chciała je mieć), pasuje mi na razie taki układ, że mam dużo czasu dla siebie, chcę się rozwijać, podróżować, imprezować, a nie pchać się w małżeństwo i pieluchy..

marrrooond - może masz rację co do komplementów, ja po prostu nie jestem super pewną siebie osobą i pewnie stąd moja dzika reakcja..

A zakładając wersję, że on jednak chciałby czegoś więcej i traktował mnie serio, to jak wtedy podchodzić do kwestii finansów? Bo uważam, że ten problem wcale nie zniknie mimo tego, że np on chciałby związku..

podejdz do życia z dystansem i do tego faceta również Jesteś inteligentna sama wiesz czego chcesz i sama też sobie poradzisz w życiu bez niego też Ale to nie wyklucza że można się spotkać i poznać go . To że ktoś ma więcej kasy to też nie znaczy że jest kimś lepszym . A może warto poznać go i mieć kolejnego dobrego znajomego

No właśnie, dystans to jest coś, czego mi brak.. Zawsze od razu kręcę w głowie filmy na przyszłość i zamartwiam się na zapas..:o:P