Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Już mi rapwie przeszlo

Już cię nie kocham, oduroczyłem się po blisko 15-16 miesiącach

Polecane posty

Gość rumia też jest spokooo
a Ty ją znałeś?? Autorze, opowiedz coś więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumia też jest spokooo
a Ty ją znałeś?? Autorze, opowiedz coś więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumia też jest spokooo
a Ty ją znałeś?? Autorze, opowiedz coś więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajf is brutal of zasackas
wiem, jestem chora i co ja mam zrobic? to nie o wyglad idzie a o to coś..mysle ze juz niedlugo wszystko sie skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiadczeikk
Ale jak to wszystko się skończy ????? Brzmi to nieciekawie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholernie Ci zazdroszczę
czasami nie można nic zmienić, trzeba zaakceptować to co jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiadczeikk
Ale jak to wszystko się skończy ????? Brzmi to nieciekawie ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiadczeikk
Już mi .... Ja mojego znam i on mnie także ... Zawsze o nim myślałam . A gdy się dowiedziałam że on ma to samo ...no to szok... Ja mu się nie przyznalam i nigdy tego nie zrobię ...chce żeby był szczęśliwy . A tak to nie wiem jak by zareagował ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiadczeikk
Już mi .... Ja mojego znam i on mnie także ... Zawsze o nim myślałam . A gdy się dowiedziałam że on ma to samo ...no to szok... Ja mu się nie przyznalam i nigdy tego nie zrobię ...chce żeby był szczęśliwy . A tak to nie wiem jak by zareagował ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już mi rapwie przeszlo
lajf is brutal of zasackas więc chodzi ci tylko o seks. To coś o czym mówisz to nic innego niż fascynacja wywołana przez wygląd tego kogoś o kim mówisz. W ten sposób rozpoczyna się miłość, prawdziwa miłość. Zauważmy że są ludzie którzy tego typu uczucia nie są w stanie wzbudzić w innych. Ci na miłość nie mają szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholernie Ci zazdroszczę
miłość zaczyna się os seksu....specyficzne podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajf is brutal of zasackas
o seks? :o czlowieku, to co czulam mozna porownac do bieli alepejskich szczytow, nie bylo tam miejsca na nic co popsuloby to moje metafizyczne odczuwanie jednosci . zawsze kiedy pomyslałam o nim, to było tylko czyste uczucie nie zbrukane zadnym poządaniem. wiem, ciezko uwierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już mi rapwie przeszlo
Ja mówię jak jest. Nie zaczyna się od seksu ale od tego że ktoś nam fizycznie się podoba. Sam jestem przeciętny i dwukrotnie próbowałem związać się z kimś mi podobnym, gdzie brak było "tego" fizycznego pociągu, niby wszystko było dobrze, w porządku ale w końcu rezygnowałem bo pomimo czasu nie czułem tego co do na przykład "jej" (tej o której jest ten temat). Na poczatku się mi spodobała, później jak "zmuszano" mnie do przebywania w jej towarzystwie to jeszcze ją poznałem i maszyna hormonalna ruszyła. Był okres gdzie cześć nie mogłem jej mówić bo mi by głos drżał, zacząłem jej unikać, żeby czasem nie doszło do rozmowy, bo nie potrafiłbym przy niej poprawnie zdania skleić, serce mi biło niesamowicie jak byłem blisko niej, rumieniłem się, ogólnie tragedia co się w moim organizmem działo. Czułem jakby nikt inny na tym świecie nie istniał. Moje dwie poprzednie partnerki nawet w 1% nie wzbudziły we mnie takich reakcji mimo że je lubiłem w jakiś tam sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co wy to
piszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholernie Ci zazdroszczę
nie z każdym tak jest, ja zaczęłam się ' zauraczać' od pierwszej rozmowy. Ile ludzi tyle przypadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co wy to
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już mi rapwie przeszlo
U mnie też zwykłe "podoba się" zamieniło się w coś nieokreślonego pod wpływem rozmów i możliwości poznania się na niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co wy to
u mnie to było o tyle 'dziwne', że on zaczął mi się podobać po pierwszej rozmowie, wcześniej nie zwracałam na niego uwagi.. A teraz chciałabym go chociaż z daleka zobaczyć...życie bywa bardzo przewrotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewweweewew
ale to Ty ją odrzuciłeś z tego ''strachu'' czy na odwrót ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholernie Ci zazdroszczę
ten post wyżej jest moj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewweweewew
dwa powyżej jak już koleżanko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholernie Ci zazdroszczę
teraz fakt ;) nie było postu widać napisałam pod innym nickiem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już mi rapwie przeszlo
Nikt nikogo nie odrzucał bo tylko ja wiedziałem że ona niezwykle mi się podoba. Nie mój poziom niestety, więc nie było sensu ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewweweewew
jak to poziom ? Dlaczego sądzisz, że Ona szufladkuje ludzi ze względu na poziom??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już mi rapwie przeszlo
Ludzie dobierają się w pary szukając podobnym sobie na poziomie atrakcyjności. Ona była zbyt piękna żebym mógł się o nią starać. Gorzej że ja próbowałem związków z podobnymi mi na tym poziomie, i był tylko "w porządku", nigdy do swoich dziewczyn nie czułem na żadnym etapie znajomości tego co czułem do niej. Nic na to nie poradzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholernie Ci zazdroszczę
w malutkim stopniu rozumiem takie podejście... Tez nawet gdyby on chciał ze mną być, nie zmarnowałabym mu sobą życia. Ale ja mam swój powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewweweewew
Różnie w życiu bywa, lepiej żebyś teraz żalowal, że próbowałeś niż na odwrót.. a dobrze się znaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrakcyjnosc to pojecie
wzglene i wielokierunkowe, chyba jestes dosyc mlody:) zawsze jest szanse, chyba, ze sami z niej zrezygnujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już mi rapwie przeszlo
Ja niczego nie żałuje. Chciałbym mieć jacht za pół miliarda jak Abramowicz ale nie stać mnie na niego więc go nie mam. Nie żałuje tego jednak, po prostu tak jest. Na poprzedniej stronie pisałem że prawdziwej miłości są w stanie doświadczyć nieliczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholernie Ci zazdroszczę
czasami najlepsze co można zrobić, to pozwolić komuś odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×