czy facet o wysokim wzroscie ma szansę na niską kobietę?

Ile masz lat, że zadajesz takie dziwne pytania? ;o Jednej będzie to przeszkadzało, inna nawet nie zauważy "problemu". Poza tym tylko ona zna odpowiedź na Twoje pytanie. Jak nie spróbujesz, to się nigdy nie dowiesz.

Poza tym zabawne jest to _ok._ 159... około :D 159,2 czy 159,8 - wiesz.... to ma olbrzymie znaczenie

To ją musisz zapytać, a nie nas ;) Zresztą spróbować zawsze można, czasem w teorii ciężko sobie coś wyobrazić, a w praktyce okazuje się, że to żaden problem - za to pojawia się masa innych :D Ot, życie...

Według mnie dziewczyna powinna być szczęśliwa, że podbija do niej taki wysoki facet :) ale wiadomo, że każda z nas ma inny gust, więc musisz sam ją o to zapytać. Ja natomiast byłabym wniebowzięta :P

Szczęśliwa? O.o No bez przesady... kwestia upodobań i tyle, moim zdaniem optymalnie jest gdy dziewczyna jest niższa od swego mężczyzny te 10-15 cm. Nie ma przez to problemów "technicznych" przy różnych czynnościach ;) Ale w sumie jak się kocha, to każdy problem można rozwiązać.

Tytuł postu jest dla mnie śmieszny bo każda kobieta bez względu na to czy jest wysoka czy niska preferuje wysokiego faceta i raczej tytuł powinien być "czy kobieta o niskim wzroście ma szansę na wysokiego faceta" :)

Możesz mieć nawet 300cm i będzie jeszcze lepiej dla kobiet im wyższy facet tym lepszy nawet jakieś ogromne monstrum

miała 155 a dziadzio 2,metry byli z sobą całe życie

3 dzieci

uważam że w dzisiejszych czasach to jak i z kim się wygląda jest dla was ważne dla mnie jeśli ją kochasz to szybciutko do niej biegnij bo w końcu ci ją ktoś skradnie i tyle będziesz ją widział: w gablocie na zdjęciu ślubnym z jeszcze wyższym

@ pijąca poranną kawę raczej tytuł powinien być "czy kobieta o niskim wzroście ma szansę na wysokiego faceta" Śmieszne w tym wszystkim jest tylko to, że ktoś w ogóle rozkminia problem w kategorii "szansy" - na wzrost wpływu nie mamy, z tego co wiem większość filigranowych kobiet woli mężczyzn wyższych od siebie nie więcej niż 20 cm, ale na uczucia też raczej nie ma się wpływu i wiele jest nietypowych par, gdzie różnica we wzroście jest albo zerowa (podobny wzrost), albo olbrzymia (powyżej 30 cm). Jak poprzednik też w rodzinie miałem taką sytuację: babcia miała coś koło 160 cm, a dziadek ponad dwa metry. Na tamte czasy był olbrzymem, któremu ciężko było znaleźć sobie kobietę, która zaakceptuje ten wzrost. Zabawnie wyglądali na nielicznych pamiątkowych zdjęciach. Dziadek najczęściej siedział, by jakoś ukryć tę różnicę. Jakby nie było: jednemu pasuje - innemu nie, i zdanie kafeterian raczej w tej kwestii nie ma żadnego znaczenia :D