Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość foch123456789

ciagle strzelam fochy

Polecane posty

Gość foch123456789

ciagle strzelam fochy, ciagle mi cos nie pasuje, ciagle sie denerwuje, potrafie sie nie odzywac do nikogo, po czym kazdy mysli ze to przez niego a tak nie jest a pozniej mam wyrzuty sumienia ze sprawilam komus przykrosc swoim zachowaniem i jest mni wstyd... co ja mam zrobic ze soba? moj zwiazek niedlugo runie przez moje fochy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MATuRy
a ja szczelam z gumki do majtek no i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Titi12122
Moze to przez zwiazek. Ja tez mam tak i to wlasnie przez chlopaka bo myslalam ze jest wyjatkowy a okazal sie taka sama swinia jak reszta i teraz czuje sie podle. Czuje sie zawiedziona i nie mam nadziei ze gdzies jest porzadny facet. To on spowodowal ze rece mi opadaja, jestem zla, szybko sie denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foch123456789
nie wiem czy przez zwiazek... mam taki zjebany charakter ze potrafie byc usmiechnieta, zabawna, towarzyska a jak cos mi nie podejdzie to wybucham, focham sie, nie odzywam do nikogo a pozniej zaluje :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Titi12122
a od zawsze bylas taka czy od pewnego momentu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Titi12122
Zobacz przy kim taka jestes a przy kim nie masz takich sklonnosci. Moze towarzysza Ci osoby ktore sa toksyczne albo wysysaja swoim zachowaniem energie od Ciebie. Sprawdz to. Moze potrzebujesz zmiany otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foch123456789
no glownie strzelam fochy w otoczeniu najblizszych, najblizszej rodziny, rodziny chlopaka, swoim zachowaniem popsulam swieta a teraz zaluje i nie wiem czy przeprosiny cos tu dadza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonapetit5254
musisz wiedziec co jest przyczyna twojego źdenerwowania. Ja np bylam z chlopakiem ktorego kochalam, ale jego zachowania dzialaly mi na nerwy. Rozstalam sie z nim i jestem spokojna opanowana osoba. To chlopak wyprowadzal mnie z rownowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonapetit5254
musisz wiedziec co jest przyczyna twojego źdenerwowania. Ja np bylam z chlopakiem ktorego kochalam, ale jego zachowania dzialaly mi na nerwy. Rozstalam sie z nim i jestem spokojna opanowana osoba. To chlopak wyprowadzal mnie z rownowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ODPOWIEDŹ OD FACETA
FOCH = fachowe obciąganie chuja Jak ciągle strzelasz to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddhdhdgfgfgfgf
moze masz depresje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak
Moim zdanie warto wybrać się do psychologa, też miałam taki problem, często się wyżywałam wtedy jeszcze na moim chłopaku dziś mężu, ale on to wszystko znosił zawsze jak na niego krzyczałam to mnie przytulał, namówił na wspólną wizytę... i w końcu pokogło ;) ważne jest tak jak ktoś już pisał, musisz znaleźć źródło problemu, z tego co piszesz to nie jest twój facet, więc szukaj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddhdhdgfgfgfgf
ja mialam depresje i wyzywalam sie wlasnie glownie (jak nie tylko) na osobach ktore najbardziej kochalam- czyli rodzice, babcia, siostra i chlopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie... te fochy i nerwy. Ja wlasnie jestem po rozmowie z chlopakiem, ktory jako jedyne wyjscie z sytuacji narazie widzi czas na przemyslenie sytuacji. NIe wiem jak to bedzie, ale zalezy mi na nim. TYlko jak on sie staral to ja tego nie docenialam, a teraz jak przez moje nerwy dostalam zolta kartke to mysle, ze cos ze mna jest nie tak. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze powole rzeczy ktore dzisiaj uslyszalam od obecnego chlopaka juz kiedys slyszalam od bylego. SKoro jeden to widzial, drugi tez to zauwazyl to ze mna sie dzieje cos zlego. Musze sie wziac ostro do pracy nad soba, ale potrzebuje mentora w tym wszystkim. Prosze o sugestie i dzielcie sie swoimi problemami fochowo - milosnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×