Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niekochany maz...

zona mi wczoraj powiedziala ze nie wie czy mnie kocha.

Polecane posty

Gość niekochany maz...

co to ma znaczyc? Jestesmy razem 6 lat, po slubie 2 lata. od prawie roku zona bardzo sie zmienila- nie chce nigdzie wychodzic(chyba ze do jej siostry), szybko sie denerwuje, nie pamietam kiedy ostatni raz uprawialismy seks bo ona wiecznie nie ma ochoty. Wczoraj zaczelem z nia rozmowe na ten temat,bo juz powoli nie wytrzymuje tego ,staram sie byc czuly i pomocny,ale nic to nie zmienia. Powiedziala mi ze nie jest pewna czy mnie kocha i czy chce ze mna byc. Powiedzialam,zeby sie zastanowial nad tym, bo ja wiem ze ja kochan nad zycie i chce z nia byc, ale jesli ona tego nie czuje to nie ma sensu nadal to ciagnac. Podlamalem sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flukier 36
no tez bym sie podłamała, skoro się odkochała to może ma innego? zapytaj ją czy chce się rozstać? niech podejmie decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum plum
pewnie kogoś poznała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochany maz...
zapytalam czy chce sie rozstac. powiedzialem,ze jesli chce to ok- odejde, zabiore wszystkie rzeczy, nie bede jej blagac, nie bede jej przekonywac- bo po co? skoro mnie nie kocha. powiedziala, ze nie wie = ze musi pomyslec, i sie zastanowic. powiedzialem ze poczelam na jej decyzje. wiec czekam, tylko nie wiem ile mam czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko
Zacznij ją z lekka olewać i nie okazywać uczuć. Zobaczysz jak się zaniepokoi i zacznie znów "latać" za Tobą. Baby tak mają, nie warto mówić/okazywać im jak bardzo są dla was ważne. Potrzebują mocnych emocji. Dostarcz jej trochę niepokoju, niepewności a zobaczysz co się będzie działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochany maz...
od kilku(nastu) tygodnni staram sie dawac jej jak najwiecej ;;czasu'' dla siebie. nie narzekam ,nie przekonuje,zachecam zeby gdzies wyszla z kolezankami, gotuje, sprzatam, kupuje prezenty. nic nie dziala. na swieta kupilem jej zloty lanczuszek z jej imieniem bo wiem ze wlasnie taki chciala - powiedziala,ze 'szkoda ze nie zamowilem w bialym zlocie '. Jesli kogos poznala= w co watpie- to dlaczego do niego nie odejdzie| Juz nie wiem co robic. Stracilem ochote do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatezbymchciala2222
Święte słowa, ja jestem kobietą i wiem ze to tak działa. Podejrzewam że jesteś za dobry, troszke ją olej ale nie za mocno. Zacznij spotykac sie ze znajomymi, znajdz sobie jakies hobby chocby fikcyjne na chwile, nie pytaj o nic itd. Jesli nikogo nie ma na boku to zadziala napewno, taki instynkt : / Zreszta ja tak raz na jakis czas robie z facetem moim i sie udaje,tylko ze trzeba to robic delikatnie i miec troche zdolnosci aktorskich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum plum
dosyć lekko o tym mówisz, jakby to było takie normalne, ot tak się spakuję i sobie odejdę. Nie macie dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatezbymchciala2222
Teraz dopiero przeczytałam Twój ostatni post, nie obraz sie ale przestan wchodzic jej w tylek i to natychmiast. To ze jestescie malzenstwem to nie oznacza ze bedziecie razem do konca zycia trzeba sie troche soba pobawic,takie gonienie kroliczka,niech ona teraz pogoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kairaara
skoro twierdzisz, że jesteś facetem to dlaczego piszesz "powiedziałam" i "zapytałam"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochany maz...
nie mamy dzieci. jestem juz po prostu zmeczony tym wszystkim. cokolwiek bym nie zrobil to zawsze cos bedzie zle. jesli ona stwierdzi,ze rzeczywiscie mnie nie kocha to co mam robic? zmienic jej uczucia? Jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatezbymchciala2222
Masz jakis znajomych zeby gdzies wyjsc? Jakies hobby? Zrób sie troche tajemniczy, ona czyta w Tobie jak w otwartej księdze, chcesz byc dobry to super tylko niech ona to doceni, a baby sa dziwne,czasami trzeba pokazac rogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mahoniowy fiolet
dokładnie! dobrze Ci radzą! olej ja trochę, nie nadskakuj, nie interesuj się, wyjdź gdzieś czasem (nawet gdybyś miał pojechać zatankować, albo posiedzieć w aucie godzinę)-wcześniej weż prysznic i załóż czyste ciuchy. W dupie jej sie poprzewracało, niedługo "wróci". Nie łam się chłopie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta_37*
,,Powiedzialam,zeby sie zastanowial nad tym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatezbymchciala2222
Ja mam wspaniałego faceta, ale jakby mi caly czas nadskakiwał to bym chyba oszalała, samoistnie traci sie szacunek :/ Nie mozna miec nic do konca w garsci bo to sie zwyczajnie nudzi taka sielanka. Trzymam za Ciebie kciuki bo widac że dobre chłopisko z Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochany maz...
ale ja wychodze z domu. mowie,jej ze ide do kolegow, na piwo czy do klubu- jej odpwiedz- OK i tyle. Chodze regularnie do silowni, z pracy wracam o roznych porach, wiec jakby chcial sie z kims spotykac to na pewno mialbym mase okazji, ale jakos do tej poy nie wzbudzilo to u niej zadnego zainteresowania moja osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest preludium do uświadomienia ci posiadania poroża... baba jeszcze kalkuluje wszystkie za i przeciw, ale jednego możesz być pewien idzie dwutorowo ... kup jej jeszcze kilka błyskotek, bo do WIELKIEGO frajera jeszcze ci troszę brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum plum
wyprowadź się z domu na jakiś czas, jeśli masz taką możliwość. Nie odzywaj się, daj jej czas na przemyślenia. Może zatęskni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korba :-)
wiesz co... u mnie tak się stało po 5 latach... Nie doszukuj się winy w sobie, czułam dokładnie to samo do faceta co Twoja żona do Ciebie. To nie Twoja wina! Po prostu się wypaliło. Nie uratujesz tego, choćbyś na głowie stanął. to się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko
Byłeś w tym związku "dawcą" czyli dawałes, dawałeś a nie potrafiłeś brać. Została zachwiana równowaga w związku i zaczęło się walić. Jak teraz podejmiesz mądre kroki jeszcze może uratujesz związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słuchaj tych mądrości, bo szkoda czasu. nie zwlekaj. na początek wyczyść wszystkie konta i zainwestuj w dobrego detektywa... pamiętaj, że liczą się dowody. trzeba mieć asa w rękawie - kiedy już suka zacznie ci wylewać pomyje na głowę przezorny zawsze ubezpieczony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korba :-)
w sumie... z tymi dowodami to racja, przezorny zawsze ubezpieczony, nawet jakbyś miał nie wykorzystać, lepiej mieć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochany maz...
jakos nie moge uwierzyc,ze ma kogos innego. raczej podejrzewam u mnie depresje. byla nawet u psychologa i seksuologa kilka razy ale nie stosowala sie do ich rad i nic to nie zmienilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochany maz...
podejrzewam u NIEJ depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zawadzi się upewnić, bo te żmije potrafią naprawdę dobrze kłamać ... ... nawet po 6 latach. swoje ideały wsadź sobie chwilowo w dupę i zafuduj jej cichego towarzysza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum plum
wyprowadź się z domu na jakiś czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to babska prowokacja
maz tak się zachowuje a baba pisze jako facet i chce wiedziec co inni myślą marnie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korba :-)
pewnie jest bardzo sprytna... ale nie martw się, sprytni też wpadają... batman taki sprytny, a nosi majtki na spodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam w podobnej sytuacji...
mialam wlasnie depresje- z czasem po prostu nie moglam zniesc mojego facet, jego dotyku, jak mnie calowal a nawet przytulal. po kilku miesiacach sie rozstalismy i jakos 'wrocilam' do siebie. po roku bylismy znowu razem i po 1.5 roku zerwalismy znowu ;-) teraz juz jestem z kims innym. nie wiem czy to po prsotu wypalenie,ale jakby moj facet teraz zachowywal sie tak jak ja wtedy -to sorry,ale odeszlabym. nie ma sensu sie meczyc- milosc nie na tym polega. trudno mi sobie wyobrazic zebys i ty i ona byli szczesliwi. wiec skoro nie jestescie szczesliwi =to jaki jest sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×