Czy napisać.

Jeszcze nie ide spać :P

Tak sobie wszedłem z ciekawości na youtube i na profil jej a tam piosenka pod tytułem "All i want is you" xD

Nie przecenialabym tego tytulu. Moze marzy o ksieciu z bajki. Ty do niej zadzwoniles i powiedziala ze nie chce z Toba gadac. Jak zechce to oddzwoni.

Wiem to :P tak tylko mówię bo to taki zbieg okoliczności ;p

Eh tak jak podejrzewałem że tak będzie śniła mi się. Śniło mi się że Pojechałem do niej tak jak kiedyś z samego rana tak żeby ją obudzić. Lubiła to a ja lubiłem patrzeć jak słodko śpi. I ją obudziłem (widać że po rozstaniu to było) Bo powiedziała że miałem nie przyjeżdżać już, i się przekręciła na drugi bok ale widać było że się uśmiecha. Powiedziałem że tęskniłem i chciałem zobaczyć mojego kotka. i się obudziłem. Nie lubię jak mi się śni bo potem na nic nie mam ochoty ;/

Za dużo o niej myślisz, najprawdopodobniej bez wzajemności, skoro nie chciała nawet rozmawiać. Co do tej piosenki z YT - może wzycha już do kogoś innego, kto jej nie chce, i dlatego jest smutna? Naprawdę masz teraz jasną sytuację - musisz przestać myśleć o niej, zająć się czymś, co Cię pochłonie w 100%. Wiem, że to trudne, ja po nieudanym związku zbierałam się kilka lat, dopiero moment w którym dowiedziałam się, że mój ex ma żonę i córkę mnie otrzeźwił. Trzeba żyć dalej, nie marnować młodości.

Wiem że o niej za dużo myślę ale to przecież normalne prawda? miłość mojego życia więc nie ma co się dziwić że o niej myślę

Dopóki będziesz o niej myślał w kategorii "Moja Miłość Życia", dopóty nie zaznasz spokoju. Żeby jakoś się pozbierać musisz koniecznie zamknąć drzwi za tym rozdziałem. Ona dawno już to zrobiła... Wiem, że pewnie wolisz żyć nadzieją, tak pozornie jest wygodniej - znam to dobrze. Interpretowanie każdego symbolu na własną korzyść, radość z życzeń, niespodziewanego spotkania gdzieś na mieście, ba! nawet z widoku czegoś, co przywodzi na myśl tę osobę. Ale to wszystko jest życie w chmurce, marnowanie życia - pora na odwyk. Jednocześnie dobrze się stało, że zadzwoniłeś, teraz już nie ma żadnych wątpliwości.

Tak wiem że powinienem ale jakoś nie mogę. Nie będę więcej dzwonił do niej itp. Ograniczę się do tych życzeń i nic więcej. I tak nie można nic więcej tu zrobić

Mówiłem ci, że z tego nic nie będzie, nie wierzyłeś, sprawdziłeś i wiesz

Ale dobrze się stało - przynajmniej nie będzie gdybania.

No nie będzie. Jest trochę lepiej ale nie wiele, nadal chujowo

Teraz pora zacząć się umawiać z innymi kobietami. Nie mówię o randkach, chodzi o kontakt z ludźmi, tak będzie łatwiej. Bo siedzenie w samotności przed kompem tylko Cię pogrąży w tym smutku i stagnacji. Jeśli mieszkasz w większej miejscowości to jutro na pewno będą organizować jakieś miejskie bezpłatne imprezy sylwestrowe, np. na rynku. Będzie tam na pewno sporo ludzi bez pary, może kogoś poznasz?

Byłem przez miesiąc z jedną ale musiałem to zakończyć