wkurwia mnie placz dziecka

juz nie wiem co mam zrobic nic nie pomaga, ryczy i ryczy....

a to ciekawe.. jeszcze sie nie urodziło a już panu ryczy

może niech Ci sie wyslizgnie z kocyka :D

jak macie wstawiac takie glupie komentarze to ich nie wstawiajcie... A zreszta to swiadczy o was... http://www.rodzice.pl/niemowle/pielegnacja/15-sposobow-na-powstrzymanie-placzu.html 15 sposobow na powstrzymanie placzu :)

no mnie placz dziecka rowniez wnerwia,i chwala bogu czy nie wiem tam komu ,ze moje naszcescie nie byly placzliwe,jedynie syn jekliwy,marudny,ale nie wydzierający sie w nieboglosy Ja rozumiem,ze są osoby ktore szlag trafia gdy caly czas ich uszy sa spuchniete od dzieciecych rykow,mnie cholera bierze nawet w markecie gdy przez 5 min maly awanturnik za mna stoi i swoje arie odwala :o

płacz mnie nie wnerwia, ale jęczenie, marudzenie czy smęcenie strasznie!

to trzeba zajac sie dzieckiem-wtedy problem z glowy...

Rok 1950, zjeżdżają się uczestnicy Kongresu Pokoju we Wrocławiu. Jedna biuralistka do drugiej: - Wiesz, właśnie byłam na dworcu jak przyjechał Joliot-Curie. I wiesz, wzięłam go za Picassa. - Nie żartuj, tak przy wszystkich?!

Dlatego nigdy wiecej. Jedno dalo mi w ...e rykami.