Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JestemFajna;)

Czy jest ktos kto nie byl na swojej studniowce?

Polecane posty

Gość JestemFajna;)

z jakiego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemFajna;)
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemFajna;)
czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Ola1981*
Jaaaa :) Jestem nietowarzyska, nie umiem tańczyć i źle bym się czuła na takim balu ;) Ale to dawno było - kilkanaście lat temu, zdążyłam już zapomnieć, zwłaszcza, że nie żałowałam tej decyzji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczuś nie z tej ziemi
Bo nie miałem z kim iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ode mnie z klasy nie było 8 osób na 23, o ile wiem nie szli bo nie chcieli a przynajmniej to była oficjalna wersja. Na pewno nie było to z powodów materialnych...jak juz to z towarzyskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemFajna;)
no wlasnie jestem tego samego zdania, ze jesli ktos nie ma ochoty to nie powinien isc. Ale z drugiej strony nie bedzie to glupio wygladac jezeli ktos jako jedyny nie pojdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemFajna;)
A to nie bedzie troche glupio wygladac jesli nie pojdzie sie jako jedyna osoba a wszyscy pozostali pojda? P.S. Ten problem nie dotyczy mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Ola1981*
Ja miałam niezłą wymówkę - żałobę w rodzinie (w grudniu zmarła mi babcia). Jak Ci głupio tak bez powodu, to coś wymyśl i tyle. Ale w sumie czym się przejmujesz? To już koniec szkoły i prawdopodobnie kontakt z tymi ludźmi szybko się urwie. Z czasem całkiem zapomnisz, tak jak ja - dopiero ten temat mi przypomniał o mojej nieobecności :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Ola1981*
Heh, jak Ciebie to nie dotyczy, to już w ogóle nie rozumiem po co to tak analizujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
U większości ludzi, którzy się nie decydują na wzięcie udziału w studniówce, połowinkach czy innym balu maturalnym, powodem tego postanowienia jest po prostu brak odpowiedniej osoby towarzyszącej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemFajna;)
tak. Albo brak jakiejkolwiek osoby towarzyszacej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie masz z kim isc ,
to nie idz . Ja poszlam sama i zalowalam ,zle sie czulam i ucieklam przed polnoca jak kopciuszek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dołączam.
Ja nie poszłam, bo właśnie tego chciałam uniknąć. W sumie smutne, bo zamiast cieszyć się z przyjaciółmi z klasy ostatnią imprezką przed egzaminami, taki bal uświadamiał tylko, że jest się osobą samotną wśród tylu innych sparowanych (w większości). A żenujące wydawało mi się proszenie kogoś, by ze mną poszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dołączam.
Tak sobie myślę, że już wtedy był podział na lepszych i gorszych. Samotnie poszli tylko desperacji, przegrańcy wiedzieli że to nie ma sensu. Teraz ci, którzy mieli wtedy pary są w większości szczęśliwi, desperacji w związkach na siłę lub samotni, a przegrańcy... to przegrańcy (forumowe dziewico-prawiczki), tyle że znający swoje miejsce w szeregu, więc choć twarz zachowali. Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjhfgdfsds
nie bylam bo nie potrafie tanczyc. rodzina pukala sie w glowe, kazdy mowil ze bede zalowac - totalna bzdura :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błe hłe uha ha ha
Ja nie byłam, bo nie lubię swojej klasy, po drugie nie lubię zabaw w gronie nauczycieli, którzy wtedy zachowują się zazwyczaj idiotycznie bo puszczają im hamulce. Po trzecie akie zabawy są dla mnie puste- nikt nie mowi o czyms innym jak w co sie ubierze, jak sie uczesze, ile wychleje i wielki szpan ze ktos ma partnera. Jedna wielka pokazowa i targowisko proznosci, co widac na zdjeciach gdzie dziewki podkasuja sobie kiecki. Poza tym lubie sie wylamywac i jestem buntownicza, a im bardziej nie ktos zmusza do czegoa, to ja jestem na nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie byłem
Nie lubiłem swojej klasy ale byłem na innej jako osoba towarzysząca i bawiliśmy się świetnie, sporo przetańczyliśmy, nawet zdarzyło się potańczyć z innymi dziewczynami, szkoda, że nie miałem własnej dziewczyny to może na swoją zaprosił bym ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×