sierpien\wrzesien 2013

.....i od razu założyła kartę ciąży :)

Wika-ma, uwierz mi, w Warszawie sa tacy, co im słoma z butów wychodzi, a na zadupiu czasem naprawde mozna trafic na swietnego specjaliste, ktory nie jest zmanierowany i naprawde dba o pacjentow. Miejscowosc tu nie ma znaczenia. Ja wlasnie przed chwila na gg zapytalam mojej kolezanki-jej mama jest położna i ta mama mowi,ze lekarz powinien zbadac, bo tylko dzieki normalnemu badaniu ginekologicznemu zobaczy zgrubienia i inne nieprawidlowosci, usg dopochwowe ich nie wykryje, a czasem moga one miec znaczenie dla ciazy. Ide jesc. pozniej zajrze

Hej dziewczyny przepraszamze nie pisałam nie byłam wstanie...okazalo się ze ciąża obumarla...wygląda na 5tydzien a jestem w 9 wiec prawie miesiąc się nie rozwija...jestem wrakiem człowieka...martwie się i boje zabiegu...mam miec w piatek

ojej współczuje

Agulka, my tu o Tobie myslalysmy i pamietaj, ze nadal jestesmy z Toba, ze nie jestes sama.

Wiem wiem ale nie daje rady...ciezko jest a tak chcialam to maleństwo...

agulka2 bardzo mi przykro i wiem co czujesz ,ja już pszeszłam przez to 2 razy i żadnej tego nie życzę. Pisz do nas może to ci troche pomoże.

nie napisze Ci, ze jeszcze bedziesz miala, bo to nic nie da, musisz wyplakac swój ból. Napisz jak fizycznie sie czujesz, bo, że psychika kiepsko, to mozemy sie domyslic. I czemu od razu tego zabiegu nie zrobili? Nawet przytulic Cie nie ma jak :(

hej dziewczyny można dołączyć??:)

Witam Desire! Ktory tydzien? Skad piszesz?

Fizycznie czuje się dobrze...tak jak od początku...dlatego teraz jeszcze lekarze badaja mnie ciągle bo ani nie krwawie ani nic mnie nie boli...idoszukuja się czemu tak jest...fizycznie jest dobrze..jutro chcą mnie badać jeszcze usg itp....i jesli nic się nie zmieni to w piątek z rana robią zabieg...bo muszą mi tabletkę podać poronna żeby to wywołać wszystko...normalnie nie mam siły myślę. O tym

a serduszko nie bije>?

Agulka, piszesz,ze jesli nic sie nie zmieni, czyli jest nadzieja?

Agulka2 - bardzp mi przykro. Ogromnie. Domyslam sie ze piszesz ze szpitala. Rozumiem Twoj bol bo sama przeszlam przez to samo co Ty kilka miesiecy temu. Kilka Usg, tabletka na noc a potem zabieg. A teraz znow ciaza. Jesli chcesz mnie o cos zapytac to wal smialo.

Basiu, juz myslalam,ze Cie zasypalo

Pytałam się czy jest nadzieja ale mówił mi lekarz ze chyba nie ma co liczyc...nic nie zrobię ale coś czuje ze nie przejdzie to tak szybko... Tak pisze ze szpitala nie umiem zasnąć...nie mam siły juz płakać nawet...

Agulka, popatrz-dziewczyny tez przez to przeszly i znow sa szczeliwe. Jak tak czytam, to zaczynam sie bac-jestem bez badania, kto wie, co tam u mojej fasoli slychac. Basiu-a mogę Cie tak z innej beczki? Na rozstepy nie ma nic lepszego niz fissan, a tu nie mozna go dostac, co polecasz?

JoAsiuUK - dopiero wrocilam z pracy bo szkola byla duzej otwarta wiec moglam posprawdzac zeszyty. Miliony zeszytow. U nas nie ma juz sniegu, niestety :( Agula2 - bol minie. Nie zapomnisz, ale bol minie. Oczekasz 2-3 cykle i znow bedziesz w ciazy. Wiekszosc poronien na tym etapie spowodowana jest ciezkimi wadami genetycznymi plodu. Natura wie lepiej. Nie chciala Ci dac dziecka ciezko uposledzonego. Przyjmij to z pokora. Mysl na przod. Ze niedlugo... ze za jakis czas... ze jeszcze miesiac, dwa i znow sie postaram o fasolke... Nigdy nie zdecydowalabym sie Cie pocieszac gdybym sama przez to nie przeszla. Wiem co mowie. Mysle o Tobie.

czego uczysz? ja uporzadkuje moje pytania do Ciebie-jak ten camembert usmaze, to tez bedziesz mogl zaszkodzic? o krem pytalam a pytanie o fiolke juz nieaktualne, poczytalam sobie, co mi dali i juz wszystko wiem ;) A dzis czytalam, chyba na onecie, ze w UK baby boom imigrantek czt. Polek i niektore szpitale z braku personelu wstrzymuja przyjecia, podali czolowke, na I miejscu byl szpital w naszym hrabstwie

Dziekuje naprawdę... wiem ze lepiej jest tak a nie np jakby miało się to stać w którymś miesiącu ciąży bo tak też bywa...nla co do dziecka to narazie nie będę się starać...zrobie sobie przerwę bo będę się bala ze znowu się coś stanie...narazie nie chce poczekam troszkę i znowu zacznę starać się...

A serduszko właśnie nie bije...a wygląda na 5tydzien to juz jakiś czas się nie rozwija...

JoAsiu - nie wiem czy smazony szkodzi czy nie. Wole nie ryzykowac ale sama Cie rozumiem - tez uwielbiam :) Krem na rozstepy - nie uzywalam nigdy bo i rozstepow nie mialam. Ja to Nivea Soft mam na wszystko. Chociaz od poprzedniej ciazy minelo 12 lat wiec i cialo moze wolac o lepszy krem. Nie wiem, nie poradze Ci niestety :) Czego ucze - Year 6. Przygotowuje do SATs. A w jakim hrabstwie mieszkasz? Daleko masz do Ladka?

JoAsiuUK - A jak bylo u GP? Poszlas dzisiaj?

Oglądam program na TLC porodówka . Masakra będzie boleć

Dzień dobry :* BLACK hahaha będzie boleć ale jak już masz dziecko na rękach to nagle cały ból znika. Fantastyczne to jest i czujesz radość i satysfakcje. Ja pamietam że tak sie bałam że jeszcze lożysko trzeba "urodzić" a ja mi młodego dali to nie wiedziałam nawet kiedy było po wszystkim taka byłam szczęśliwa ;) AGULA bardzo Ci współczuje. Basia idealnie Ci napisała. Ból zniknie całkowicie ale pamietac będziesz zawsze. Kochana w 2008 przeszłam to samo...Byłam w 9tc a płody (Były 2) sie nie rozwijały o 6tc. Na początku 10tc wszystko sie skonczyło. 2 miesiace potem byłam w ciązy z SYNKIEM Głowa do góry kochana jeszcze WIELE PRZED TOBĄ :* Ehhh chciałabym mieć ochote nawet na te zakazane pleśnowe sery. Tymczasem wymioy nie odpuszczają.Dziś mam wizyte mam nadzieje ze dostane coś co mi troche pomoze bo już ledwo daje rade. Wczoraj tak wymiotowałam przed snem strasznie.Zwrociłam całą kolacje zjedzona na siłe bo przecież coś jeść musze. Ehhh

Dzień dobry:) Agulka ściska Cię bardzo mocno:(Nie poddawaj się i po wszystkim walcz o następnego Maluszka.Będzie dobrze Kochana:* Ja dzisiaj zaliczyłam pierwsze porządne "zwrócenie" śniadania...myślałam,że jak bliżej 2 trymestru to będzie lepiej a nie gorzej:)

Hej Dziewczyny!! Mam już z powrotem laptopa, więc teraz będę pisać regularnie, ostatnio były z tym problemy ;) Wczoraj byłam na kontroli po tym moim pobycie w szpitalu, wszystko jest na szczęście dobrze :) Serducho wali jak oszalałe, mały ma 1.22 cm, a p. doktor przy badaniu zauważyła cień drugiego płodu, ale na szczęście okazało się, że to tylko obraz jakoś tak się zlał:D Wystraszyłam się nie na żarty :D:D Pisałam na innym temacie o tym, że nie dają mi spokoju moje sutki - ból jest okrutny :( I wieczorami tak mnie boli głowa, że nie idzie wytrzymać. A najgorsze jest to, że czuję że coś mnie bierze - kicham, boli mnie gardło, głowa.. Muszę się zorientować co mogę wziąć do ssania, bo podobno nie wszystko jest w ciąży dozwolone. Jak się czujecie? Nie wiem czy nadrobię te zaległości kilkinastu stron, narazie przeczytałam tylko wpis Agulki... Kochana, trzymaj się ciepło i mocno... Strasznie mi przykro, mam nadzieję, że szybko się z tego podniesiesz i za kilk miesięcy napiszesz nam, że będziesz mamą zdrowego malucha.. Trzymam za to kciuki z całego serca

Hehe a u mnie są śmieszne objawy np. jak nie zjem na czas czegoś to zaczyna mnie mdlić i nie mogę dopuścić abym była choć trochę głodna . Przed ciążą byłam łasuchem ;P a teraz słodycze mogą dla mnie nie istnieć.:)

Ja w sumie też nie mam dużego apetytu, mało tego - schudłam 4kg w ciągu 3tyg, ale co się dziwić jak ciągle miałam mdłości ;) Ale wczoraj np miałam gigantyczną ochotę na maliny z bitą śmietaną - mój facet o 19 pojechał do sklepu i (wprawdzie mrożone) kupił skłądniki i przyrządził ten deser :D Jem co 2/3h ale w baaaaaaardzo małych ilościach ;)

Black-ja tez tak mam i tez slodycze mi sie same odstawily, ale ciagle sie boje,ze w koncu i ja zaczne wymiotowac. Wrzoska, w ciazy najlepiej niczego nie brac, wiem,ze ibuprofen musisz koniecznie wykluczyc, jak juz cos Cie wezmie, tylko paracetamol, a nawet niektore tabletki do ssania sa zabronione. Ja tez mam jakies objawy przeziebieniowe i pije mleko z miodem, herbatke z imbirem, surop z cebluli, sok z malin. Basiu-Northamptonshire, pisalam juz o tym i wczoraj tez napisalam, co u GP. Agulka-jakbys chciala pogadac, ja bede co jakis czas zagladac tutaj. Porobilam, co trzeba i wskoczylam do lozka, jestem niewyspana masakrycznie, pozaslanialam okna i... spac nie moge, wiedzialam. Bo zamiast najpierw sie polozyc, zabralam sie za obowiazki, zeby juz o nich nie myslec. Odwolalam fuche, ktora mialam w planie i co? I nici ze spania