Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość (nie) udane swieta

Rodzina sie na mnie zawiodla, bo nie przywiozlam wyprawki kuzynce

Polecane posty

Gość (nie) udane swieta

Mieszkam na co dzien za granica i mam corke, ktora ma roczek. O tym, ze kuznka w lutym bedzie rodzic wiedzialam wiec kupilam 2 pary spioszkow, kaftaniki i pare bucikow gdy jechalam na swieta. W drugi dzien swiat bylismy u siostry mojej mamy (czyli matka tej kuzynki) i podarowalam ladnie zapakowany prezent od nas dla dziecka plus osobny prezent dla kuzynki (perfumy). Podziekowala i ogolnie wszystko w porzadku, ale potem gdy juz mielismy sie zbierac moja ciocia powiedziala cos w stylu, ze wiem ze Asi(przykladowe imie) sie nie przelewa i liczyli wszyscy, ze my pomozemy w postaci wyprawki i jakichs ciuszkow po mojej corce. Bylam w szoku i spytalam ze jak to sobie wyobrazali, ze to przywioze, a ona, ze no ze zapakujemy chociaz w jedna torbe te ciuszki, jakies zabawki, niekoniecznie nowe, ale chocby po moim dziecku. Poczulam sie jakby mi ktos brzydko mowiac w morde strzelil, bo staralam sie dobrac ladne rzeczy dla tego dziecka i perfumy jakie kupilam kuzynce tez nie byly z najnizszej polki. Troche mna zatrzeslo wiec gdy kuzynka przyszla sie pozegnac to wprost zapytalam czy liczyli na wyprawke. Powiedziala, ze tak, ale zebym sie nie przejmowala i ze smiechem dodala sa tez paczki po czym krzyknela zartuje, ale nie wydaje mi sie. Jeszcze ciotka powiedziala szeptem, ze co ci zalezy zrob paczuszke wam tam sie dobrze powodzi, a im widzisz jak ciezko. A najgorsze, ze moja siostra jeszcze stanela po ich stronie i w drodze do domu mi wymowki robila. Jedynie mama byla po mojej stronie. Tak mi teraz jakos glupio i w dodatku wstyd przed mezem, bo nie powiedzialam mu dokladnie o co chodzilo (maz nie jest polakiem). Wyslalybyscie cos na moim miejscu kuzynce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie nie, dałaś
prezent i wystarczy, a skoro im się tak " nie przelewa". to mogli o tym pomysleć, zanim zrobili sobie dzieko, olej całą sytuacje i w ogóle sie nie przejmuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimorissss
Gdyby to wcześniej zostało ustalone to przywiozłabym tę wyprawkę, swoje ciuszki i zabawki po synu oddałam koleżance, ale wcześniej o tym rozmawiałyśmy. Sama z siebie bym nie przywoziła, bo co? W myślach nie czytam, a skąd mam wiedzieć, że ktoś czegoś potrzebuje? Dlaczego nikt o tym wcześniej nie powiedział? Na Twoim miejscu po świętach pogadałabym spokojnie z kuzynką i jeśli faktycznie chce i potrzebuje to bym jej to wysłała. Ale swoją droga takie docinki ze strony kuzynki i jej rodziny są nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredka bambino26
nie, nie wysylalabym nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaasiiiiaaa
jeśli ubranaka nie sa ci potrzebne, nie planujesz drugiego dziecka to wyśłij im. co ci zależy.... a im się przyda. a jak planujesz drugie to powiedz im o tym i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Twoje relacje z kuzynką nie są zbyt bliskie ( a z opisu wnioskuję, że chyba tak właśnie jest) to raczej nie powinnaś czuć sie zobowiązana do tego. Uważam, że zachowałaś sie ok, podarowałać prezent mamie i maluchowi i na tym koniec. Ja mam 7 miesieczne dziecko, planuję za jakis czas następne więc gdyby w rodzinie była taka sytuacja na pewno nie oddam całej wyprawki po mojej córce. Nie mam nie wiadomo ile kasy,żeby wszystko od nowa potem kupować. Moim zdaniem zachowałaś się ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jar,jar
ja tez bym wysłała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 900-00
a co masz zamiar zrobić z tymi ubrankami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghju55
kuzynka skoro jest w potrzebie to powinna sama zapytać ciebie, czy masz jakieś ciuszki w dobrym stanie i czy mogłabyś jej dać. Dałaś dobry prezent. Skoro ma ciężką sytuację to po co dziecko rodziła? To, że tobie się powodzi nie oznacza, że masz być sponsorem wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (nie) udane swieta
Juz z nikim nie porozmawiam, bo wczoraj wieczorem wrocilismy do domu. I tak sobie analizowalam czy ktos cos mowil o wyprawce to przypomnialam, ze kuzynka pytala jakies 2 miesiace temu czy sprzedalam wszystko po corce, ale nie pytala czy moge jej dac, a ja jakos nie mialam glowy by sie domyslac co miala na mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj spokój autorko........
Jak się cieszę, że u mnie w rodzinie jest zdrowa atmosfera, albo poprostu wszystkim na tyle "się powodzi", ze nikt nie wypatruje na kim by tu wysępić wyprawkę... Straszne. Uważam, ze zachowałaś się bardzo z klasą. Przywiozłaś fajny prezent, poza tym podarowałaś prezent jeszcze nienarodzonemu dziecku. Uważam, ze to Twoja ciotka, kuzynka i siostra zachowały się bardzo niekulturalnie. Jak można od kogoś OCZEKIWAĆ wyprawki..... Tobie wszystkie rzeczy po dziecku mogą być bardzo bliskie i możesz chcieć je wszystkie zachować, a nie rozdawać. Poza tym, co to za ocenianie czyjejś sytuacji finansowej, bezczelność.... Nie przejmuj się. Jeśli chcesz coś wysłać to wyślij z okazji urodzin dziecka, ale to też w formie prezentu, a nie wyprawki... Pozdrawiam Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska2112
No moze i bym cos pozniej wyslala, ale nie wiem:P W sumie skoro to corka Twojej cioci, to raczej dalsze stosunki z nimi utrzymujesz. Nie powinno Ci byc glupio, glupio powinno byc tej rodzince, jak mozna prosic o ubranka po dziecku?:P Ja bym swojej siostrze ciotecznej nic nie dala, sama musialam to kupic, nikt mi nie dał, gdy ja rodzilam. Tak wiec kupilam, jest moje, poczeka na drugie dziecko nie tyle co ubranka, ale zabawki napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (nie) udane swieta
Nie wiem czy sie im tak zle powodzi, mysle, ze ta "trudna" sytuacja byla w porownaniu do naszej czyli, ze my duzo wiecej zarabiamy. Kuzynka i jej maz mysle, ze zyja na srednim polskim poziomie. Ubranka po corce oddalam takiej jednej sasiadce tutaj, mam jeszcze troche co prawda, ale nie wiem co z nimi zrobic, czy znow proponowac sasiadce czy wyslac kuzynce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
jak teraz im coś dasz, to będą myśleli że za jakiś czas dasz ime większe. Zreszta myśle że oni chca wszystkie ubranka jakie masz, myślą że z czego wyrośnie Twoje dziecko to będziesz im wysyła. Ja bym nie dawała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
zreszta są lumpeksy, ubranka są za gorsze trzeba tylko troche pochodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ma odejsc to odejdzie
Litosci! Przeciez tego nie uzgsdnialas z nia przed twoim przyjazdem! Trzeba bylo od razu powiedziec kuzynce ze mogla powiedziec jak cos. chciala po twoim dziecku. Swoja droga niecierpie takiego sepienia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie bez kultury
Nie wiem czy ta rodzinka pomyślała wogóle jak ty się poczułaś, czy to wogóle brali pod uwagę szykując się na atak. W święta najważniejszy jest nastrój, rodzina a nie to co kto przyniósł. Ta rodzina najwyraźniej materialnie nastawiła się na święta, coś w rodzaju "idą święta , idą prezenty". Dobrze że chociaż twoja mama jest normalna bo o reszcie tego powiedzieć nie można. Skoro tamtym się nie przelewa to powinni już teraz połazić po lumpeksach a nie liczyć tylko na jedną osobę i obciążać ją wyrzutami sumienia (miejmy nadzieję autorko że takich wogóle nie masz bo nie ma powodu). Uważam że nie powinnaś się wogóle przejmować takim gadaniem a siostrę ustaw trochę żeby zajęła się swoim noskiem i wyprawką dla kuzynki skoro chce być nadgorliwie dobrą ciocią. To że ty mieszkasz za granicą to tylko i wyłącznie twoja sprawa i nie czyni cię zaraz świętym Mikołajem bogaczem a jak się rodzince tak wydaje to lepiej zacząć mówić że za granicą ciężko i wam też się nie przelewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cyrk
co za ludzie, jak można planować za kogoś co zrobi z rzeczami które są jego własnością.Jeszcze sugerują ci że możesz naprawic swój "błąd"... Wstydu ani godności zero!!! Nienawidzę takich sępów którzy czają się żeby coś za darmo dostać. Olej ich. Ja z takimi mendami nie utrzymuję kontaktów, serio. Na jakiej podstawie sobie rościli prawo do twoich rzeczy po dziecku. To się nazywa dorabianie na kimś- ty musiałaś kupić coś co oni chcieli za darmo. I nie jestem jakąś sknerą- gdybym pojechała do kuzynki i zobaczyła że nie przelewa się a dziecko w drodze to bym sama zaproponowała że pomogę, ale takie narzucanie komuś że coś powinien jest bardzo dużym nietaktem!!! Ale nie cierpię czegoś takiego jak wyciąganie rąk po nie swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aminokwas666
powiedz,ze granice sa otwarte dla kazdego i nie bronisz im ,zeby wyjechali za granice za chlebem ,jak im tak ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak wyglada stówa
28.12.2012] 16:49 [zgłoś do usunięcia] ghju55 kuzynka skoro jest w potrzebie to powinna sama zapytać ciebie, czy masz jakieś ciuszki w dobrym stanie i czy mogłabyś jej dać. Dałaś dobry prezent. Skoro ma ciężką sytuację to po co dziecko rodziła? To, że tobie się powodzi nie oznacza, że masz być sponsorem wszystkich. ,,,,, dokładnie z tym się zgadzam, powinna poprosić na pewno byś nie odmowiła, a tak zachowała się nieładnie, zrobisz jak będziesz uważała, ale masz prawo czuć się urażona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cyrk
ja nie wysłałabym niczego. Tylko spodziewaj się telefonu z pytaniem jaką firmą wysłałaś paczkę, bo jeszcze jej nie ma. Oni chyba są przekonani że wyślesz. Jak zareagowałaś na te uwagi, że są jeszcze paczki, że zrób paczuszkę itp. ? Nie mieści mi się w głowie jak można mieć czelność żeby się dopraszać o nieswoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkawisnia
ja bym nie wyslala!!! tak dla zasady, bo ta Twoja kuzynka to jakas mega chamka.. co innego jakby przed Twoim przyjazdem poprosila, czy nie moglabys dac jej ciuszki po Twoim dziecku, wtedy moglabys sie zgodzic lub nie, wkoncu to twoje ciuszki nie dosc, ze dalas prezent to jeszcze postwili Cie w niezrecznej sytuacji! nie rozumiem, skad sie biora tacy ludzie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natmik
sprawa wygląda tak, że : - jeśli planujesz drugie dziecko to wiadomo, że sie wszytskie rzeczy trzyma i nikomu nie daje - jesli nie planowałaś to, to chyba logiczne ze jak ktoś bliski jest w ciązy to mozna mu zaproponować. dziwne ze ci to do głowy nie przyszło, jeszcze jak kuzynka zagadała o te rzeczy ciemna masa z ciebie chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aminokwas666
ttttaaa,jasne ,a pozniej kuzynka wielce obrazona,ze dostala uzywane ciuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cyrk
a jak planowali dziecko to było im lepiej? Coś szybko się to zmieniło. A jeśli pozwolili sobie na wpadkę będąc bez grosza i pracy to zwykli idioci i tyle. Pewnie najlepiej jakbyś wynajęła kierowcę żeby im zawiózł wózek, łóżeczko i wszytko za darmo bez dziękuję bo ciebie przecież stać. Nikt im nie każe siedzieć w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aminokwas666
moze poprostu wpadli ,a dziecko nie jest tu niczemu winne ...Mam pytanie do autorki>A czy oni ,gdy dowiedzieli sie,ze jestes w ciazy pomagali Ci w jakis sposob albo chociaz wyrazali chec pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytam i wierzyć nie mogę
że istnieją takie rodzinki. Słuchaj autorko , absolutnie nie masz obowiązku ani obecnie nawet powodu by wysyłaś tym ludziom cokolwiek. Zachowali się bardzo nietaktownie, wręcz prostacko. Nie wiem, zrobisz jak uważasz ale byłabyś durna gdybyś im pomogła. Ja również mieszkam za granicą , mam małą córkę a ubranka (wszystkie) trzymam dla drugiego malca a jak się okaże że to chłopiec to dopiero pomyślę co z nimi zrobić , natomiast nikt się nigdy nie zapytał o moje rzeczy , pomimo że w rodzinie urodziło sie dwoje maluszków którym sprawiłam po kilka droższych rzeczy i tyle! Nie jestem utrzymanką swojej rodziny, nie jestem bogaczką i nie jestem głupia . Prawda jest taka że daje się skromnym , dobrym osobom które się lubi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkithlp
Nie ma co robić z igły wideł. Może i nie umieli ładnie zapytać, poprosić, ale nie widzę nic aż tak niezwykłego czy niestosownego w tym, że w rodzinie (i to bliskiej) ktoś komuś daje jakieś niepotrzebne już ubrania, zabawki czy cokolwiek innego. Można się przyczepić do formy tej "prośby", ale ja mam dużo wyrozumiałości dla innych i bym się nie obraziła. Jakbym mogła, to bym dała. Koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hazo
autorko jestes bardzo madra kobieta jezeli im tak zle to niech cala rodzina im pomaga a nie liczą na tych co "podobno" mają tak dobrze za granica nie kazdemu sie przelewa na wygnaniu wiem to bardzo dobrze wogole skad takie myslenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×