Pomóżcie proszę - długotrwały dziwny ból głowy!!

Forumowicze - mój mąż od paru miesięcy cierpi na nietypowy ból głowy - mianowicie określa on to jako "przewiercanie" od czubka głowy aż po szczękę, przy czym ma wrażenie że coś też ma w uszach. Ból pojawia się ok. południa, po południu i trwa aż do zaśnięcia, nie budzi go w nocy. Dodam, że mąż był u konowałów na nfz (laryngolog, neurolog, rodzinny kilka razy), zrobili mu jedynie podstawowe badania krwi, cholesterol, sód i potas i takie tam i wszystko w normie. Jeden mu przepisał tabletki na nadciśnienie, ale zero różnicy. Później był u laryngologa prywatnie, dał mu 2 antybiotyki na zatoki, ale niestety ból wciąż mu dokucza. Chcemy wykonać mu jakieś badanie obrazowe głowy, ale jako laikom trudno powiedzieć czy lepsza będzie tomografia czy rezonans, z kontrastem czy bez - powiedzcie do jakiego lekarza iść? Co to może być? Proszę o pomoc!!

Dzisiaj rozmawiałam z mężem, że po antybiotykach od laryngologa miał faktycznie kilka dni spokoju z tymi bólami, ale teraz znowu się męczy. Czy to mogą być niedoleczone zatoki jednak? Dodam, że brał z tego co pamiętam Augmentin (coś jak Amotaks, Duomox chyba) i Metronidazol, no i oprócz tego coś rozrzedzającego, jakieś kropelki do nosa. Kataru nigdy nie miał i nie ma, gorączki też nie... Wczoraj tak go bolało, że aż mu niedobrze było (ale nic więcej)....

Dziękuję za odpowiedź, a po jakim czasie sinupret może pomóc?

bol jakikolwiek to policjant, ktory ostrzega, ze cos jest nie tak w danej lub pobliskiej czesci ciala. moze rzeczywiscie to zatoki, ja bym jeszcze poszukala dobrych laryngologow, bo jakas przyczyna musi byc, nie boli przeciez ot tak sobie

Witam, mąż od wtorku miał objawy grypowe, dostał w środę znowu antybiotyk na zatoki. Objawy grypowe szybko minęły, a ból głowy został. Brał sinupret parę dni od dzisiaj sinulan forte i trochę smarka i odchrząkuje, kaszle. Wiem, że to dopiero 2 dni na antybiotyku, ale okropnie się boję, że to coś poważniejszego. Dodam, że miał TK głowy bez kontrastu, prawidłowe, to mnie trochę uspokaja, ale jednak... Jeszcze wcześniej nie napisałam, że ból pojawia się nie zaraz po przebudzeniu, a jakieś może pół godziny później i trzyma cały dzień praktycznie. Ból wędruje, ale najwięcej boli czoło, czubek, zatyka mu uszy, idzie w gardło i szczękę - niby objawy zatokowe, ale panikujemy już oboje. Zdaję sobie też sprawę z tego, że to może być nerwica - ale jednak wszystko trzeba najpierw wykluczyć... Czy ktoś miał podobnie? Pozdrawiam wszystkich

Jeśli mieszkasz w Polsce, to widzisz jakie zmiany pogodowe przechodzimy w tych dniach.Nasilenie bólu występuje u meteopatów i jest nie do zniesienia, włącznie z wymiotami. Piszesz że mąż ma obecnie infekcje , wylecz tą przypadłość, a następnie szukajcie ewentualnie dalszej pomocy. ARION- BIOENERGOTERAPEUTA.

Ja tez mam czeste bole glowy, tak silne z enic nie widze, poprostu te dni kiedy boli mnie glowa sa wyciete z mojego zyciuorysu, zyc mi sie odechciewa.Bylam u kilku lekarzy i nic( Teraz jak tylko czuje ze zczyna sie bol (juz rozpoznaje ze to wlasnie "ten bol")biore ketonal +ibum i pomaga, niech moze sporobuje mojego sposobu Naprawde wspolczuje wiem co to bol glowy(niestety

Powinien zrobić rezonans głowy, tomografie zatok, ewntualnie rezonans kręgosłupa szyjnego. Do tego wymaz z nosa żeby sprawdzić czy jakaś bakteria siedzi mu w zatokach.

MI pomoga zawsze na ostry ból głowy imubrom zatoki, ale także są takie świece do uszu ziołowe, one oczyszcają uszy z woskowiny a także dobrze działają na zatoki i nie tylko.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, wszystkie rady są cenne, choć mam nadzieję, że nie będziemy musieli z nich korzystać i przejdzie po tym antybiotyku. Dodam jeszcze tylko, że mąż miał też robione badania krwi i moczu, w których generalnie wszystko wyszło ok, CRP niskie 1,4, jedynie wysokie neutrofile i niskie limfocyty.

hm a może to migrena? a trg zatok miał robiony? jak niskie sa te limfocyty?

Niech zrobi rezonans odcinka szyjnego,

Mnie dzisiaj rano obudził straszny ból głowy. nasilający sie przy poruszaniu, skręceniu glowy, pochyleniu sie, siadaniu. i jestem pewna ze nie jest to od zatok. wzielam ketonal i troche przeszlo ale ciagle czuje jakby mi cos sciskalo glowe od wewnatrz. nigdy czegos takiego nie czulam. niby na zmiane pogody czasem mnie glowa boli ale nigdy AZ TAK! troche sie boje..co to moze byc?

Witam Was po przerwie, mąż przeszedł kurację antybiotykiem na zatoki, ale nie czuł się na 100% wyleczony. W międzyczasie zrobił rtg zatok - czysto. Dostał skierowanie do neurologa. Kolejny (trzeci już) neurolog nic nie stwierdził oprócz tego, że mąż się bardzo denerwuje. Dostał Bellergot 1x1 na wieczór - przez jakieś 3 dni działał, ból ustępował, czuł się lepiej, ale chyba już się zdążył przyzwyczaić i teraz nie bardzo czuje działanie tego leku (minął raptem tydzień i będzie powoli już teraz odstawiał). Ma wyznaczone kolejne angio TK głowy na marzec. Ja uważam, że to nerwica, mąż jest cały rozedrgany, przed przyjmowaniem Bellergotu nie spał dobrze, ciężko mu było zasnąć, czuje gule w gardle - typowo nerwowe objawy. Ale jednak boję się, że coś przeoczymy przez takie myślenie i "zwalanie" na nerwy. Czytałam jeszcze o zapaleniu zatoki klinowej, albo jakichś grzybach w zatokach - mamy zamiar sprawdzić jeszcze ten trop. Generalnie mówi, że może z tym bólem funkcjonować, normalnie chodzi do pracy (choć ma bardzo stresującą i wymagającą pracę), załatwia sprawy, prowadzi samochód, żyje normalnie, łącznie z życie seksualnym, gdyby nie mówił mi o tych bólach to bym się nie zorientowała, że coś się dzieje. Ból jest o lekkim nasileniu, pojawia się i znika, ale występuje raczej codziennie, najczęściej wieczorami. Jeśli macie jeszcze jakieś sugestie, to proszę o odpowiedzi. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Zono Meza, skoro te objawy trwają już kilka miesięcy, to skontaktuj się z którymś z ośrodków Helimed (Śląskie, Opolskie) a tam ze skierowaniem NFZ zrobicie z Mężem szczegółową diagnostykę pod okiem fachowców. Sprzęt jest bardzo zaawansowany a wyniki tego samego dnia, więc Mąż nie zawali pracy, powodzenia!

dziwny przypadek jeśli był u tylu lekarzy i nie dało to rozwiązania – to jest niestety najgorsze … może popytaj się wśród znajomych, może oni maja jakis swoich specjalistów,którzy doszli mi do znalezienia i wyleczenia przyczyny ! ja znam namiary na dobrego neurologa z Gdańska http://walentynykaneurologgdansk.pl/, chodziła tam do niego moja mama, kompleksowe i skuteczne leczenie. Może warto spróbować.