Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eays

nie uklada mi sie zycie, jest mi zle

Polecane posty

Gość eays

jestem zdrowa, mam fajan rodzine, mam znajomych, ale nie mam milosci, nie mam faceta. zaczelam nowa prace i czuje sie tam czasami jak kosmita, jestem spieta, nie moge sie znimi zgrac, zintegrowac, fakt, z eoni pracuja dluzej, ale to chyba nie problem w stazu pracy, tylko we mnie. czuje sie nudna i beznadziejna. nienawidze pytan"co tam? slchac?", bo co ja moge na takie cos odpowiedziec?"dobrze" i koniec? a sa ludzie, ktorzy zaczna rozmowe od takiego pytania i spoko, a ja nawet nie umiem nic ciekawego wymyslic. jestem zamknieta w swojej skorupie, w swoich blokadach. czuje sie strasznie, na domiar zlego mam jakis lek przed zwiazkami, chce i boje sie i tak wkolko, moje niezadowolenie z siebie tylko sie poglebia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss u buntu z haczykiem
milosc dziecko to ty masz miec w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betii;;;
mi też się nie układa z facetami, praktycznie wszystkie moje znajome mają a ja wśród nich czuje się jak kosmita zresztą one boją się nawet spotykac bo one związane z kimś a ja singielka więc jestem potencjalnym zagrożeniem tak więc nie mam z kim wyjsc, byłoby gdzie ale nie ma z kim a poznac jakiegos faceta graniczy z cudem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sephorzanka
ja jestm w zwiazku a czuje sie podobnie jak Ty... nic mi sie nie chce, moje zycie stalo sie jakies denne... bez sensu.. jestem ciagle zazdrosna o swojego faceta, stalam sie zakompleksiona, choc nigdy taka nie bylam...nic mi sie nie chce robic, nie moge sie na niczym skupic... zycie nie sprawia mi tyle radosci co kiedys... nawet imprez mi sie nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmazynowy
moze masz depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betii;;;
sephorzanka->ale przynajmniej masz kogoś, masz do kogo przytulic, pogadac, wyjsc gdzieś a ja nawet tego nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eays
mam tendencje do zbytniego wylewania swoich frustracji osobom trzecim, tzn nie obcym, zaufanym, ale i tak po co mi to? taki paradosk,z jednej strony jestem zamknieta, a z drugiej chyba walczac z tym chce sie przed kims otworzyc, nawiazac nic i gadam o mych wewnetrznych troskach, pozniej zle sie z tym czuje nie wiem jak sie zachowac w wielu sytuacjach, jestem mila i spoko osoba a nie daje sie innym poznac. nie wiem juz cos robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eays
nie mam depresji. zdaje sobie srawe, ze wszystko siedzi w mojej glowie, ale nie wiem jak sobie pomoc. to brzmi jak wymyslanie problemu, co?ale czuje sie taka stlamszona i zawsze mowie sobie, zacznij byc normalna, zachowuj sie normalnie, przeciez nic nie stracisz, na jakis czas wystarcza, apozniej znow zle mi, ze jestem taka a nie inna, wraca spiecie itp jestem ladna, ale nudna dziewczyna, nic we mnie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pravikk
twoim lekarstwem na zmiane zachowania jest forumowy pravvik musisz sie znim umówić na kawe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×