czy komukolwiek z was pomogl psycholog??

czy rzeczywiscie to co on powie jest w stanie pomoc nam na depresje, zmienic kat widzenia, czy pomoc zrozumiec niektore sprawy??

nie ...ale ja pomagałem psychologom - psycholog ewentualnie może podnieść Cię na duchu i dać Ci możliwość wygadania się - ponieważ i tak, wszystko zależy od Ciebie - a od całej reszty, jest psychiatria...

psychiatra moze tylko leki dac albo umioescic czlowieka w szpitalu... tak mi sie bynajmniej wydaje...

czyli to samo co bym porozmawiala z psychologiem czy porozmawiala z dobrze doradzajaca osoba??

bardzo podobnie jak z przyjaciółką/przyjacielem - chociaż sam uważam, że przyjaciele sa lepsi od psychologów

psycholog ci nie doradzi tylko wysłucha i będzie coś kwękał na potwierdzenie, że nie zasnął... ewentualnie czasem zada jakieś pytanie w stylu "no i jak się z tym czujesz" - dla mnie pic na wodę i strata czasu, lepiej pogadać z życzliwą koleżanką...

Może pomóc, jeśli masz motywację do zmiany, bo generalnie psycholog jest raczej narzędziem w zmianie a wykonawcą pacjent. Psycholog nie tylko podnosi na duchu i pozwala na wygadanie się, ale też przez poznanie historii pacjenta i jego sposobu myślenia, diagnozę osobowości wskazuje pewne schematy działania, które prowadzą do szkodliwych konsekwencji. Złoszczące jest dla mnie to że niektórzy tak bardzo spłycają rolę ekspresji emocji - do wygadania się. Dla mnie ktoś taki po prostu ma małą wiedzę na temat teorii osobowości i w związku z tym nie za bardzo potrafi zastosować ich w praktyce. Ale bardziej polecam psychologa-psychoterapeutę lub psychiatrę/psychoterapeutę. Co do tego, że wszystko zależy od nas, na pewno wiele, ale czasem zwyczajnie nie ma się pewnych umiejętności czy kompetencji intrapersonalnych, które są potrzebne aby sobie radzić z codziennymi trudnościami a także sytuacjami kryzysowymi. Psychiatria tutaj też za wiele nie pomoże- jeśli przyczyną kryzysu jest na przykład rys osobowości, farmakologia poprawi funkcjonowanie póki jest stosowana, ale przy odstawieniu i pojawieniu się kolejnego kryzysu- objaw wróci - stąd dobrze byłoby zadziałać na przyczynę objawu w samym człowieku.

ale ile razy trezba by do niego chodzic zeby mogl wyleczyc ze sredniej depresji? czy rzeczywiscie zmieni sie po tych wizytach poglad na zycie? ile kosztuje jedna taka wizyta?

Przyjaciel da wsparcie emocjonalne, podobnie jak psycholog, ale ten drugi nie weźmie na siebie tych uczuć, nie zmęczy się odpowiedzialnością a także będzie potrafił coś z tym dalej zrobić. Psycholog nie radzi w przeciwieństwie do przyjaciela, tylko pomaga szukać odpowiedzi w pacjencie - samych rad przy zaburzonej osobie po prostu nie da się zastosować bo występują sprzeczne motywacje lub objawy są po prostu bardzo silne. Wyobraźcie sobie człowieka z depresją - jest zdołowany, smutny, marudzący - przyjaciel go próbuje motywować i nic, ciągle nie, ciągle źle - przyjaciel zacznie się w końcu wkurzać na tego z depresją i przestanie próbować. Nie będzie widział że ten z depresją odrzuca pomoc bo to jest objaw depresyjności i zrezygnuje z pomocy, psycholog czy psychoterapeuta wychwyci ten moment i zmieni technikę.

To bardzo dużo zależy od osoby - czasem terapia trwa 8-9 miesięcy a czasem 5 lat. Zależy głównie od motywacji i zaburzenia- często osoby depresyjne właśnie bardzo bronią się przed zmianą - odpowiadają tak, ale, na mnie to nie działa itp, czyli odrzucają wiele możliwości próbowania po to żeby zniechęcić pomagającego - oczywiście można wychwycić ten schemat spoglądając na niego z boku, z bliska raczej czuje się złość i bezsilność i trudno coś w tym zrobić. Z moich doświadczeń jeśli chodzi o depresyjne zaburzenia dobrze działa zespół psychiatra+ psycholog/psychoterapeuta. Koszty są różne w zależności od specjalisty, ale można też próbować dostać się do Poradni Zdrowia Psychicznego na NFZ (kolejki są długie ale nie nieskończone).