Czy wasze dzieci oglądają tv?

Jak tak to idę dziennie i wmjakim są wieku? Mój syn ma 22 miesiaceni ogląda ok 1,5 h dziennie nie na raz

Moja oglada rano i wieczorem, po jakies 0,5 h i jesli jestem z nia sama a musze przygotowac posilek to tez wlaczam bo wydaje mi sie to bezpieczniejsze niz jej platanie sie w kuchni.. zwykle nie dluzej niz 15 min bo staram sie miec wszystko przygotowane. Oglada nick jr i cbeebies - bo tam nie ma reklam i bajki sa edukacyjne. Efekty? W wieku 20 mcy liczy bez zajakniecia do 10ciu, rozróznia i umie nazwac: trojkat, gwiazde, kolo, owal i podstawowe kolory mowi tez pare słow po angielsku tzn. wie ze plecak i beckpack to to samo.. ale naturalnie nei rozumie ze to inny język. Niczego z tych rzeczy jej nie uczylam ale jak widzie że ja cos interesuje to z nia to cwicze - oczywiscie tylko na tyle ile ma ochote. Nie wlaczam przy niej normalnych kanalow bo gapi sie na reklamy no i kiedys zobaczyła na filmie bójkę.. potem w nocy obudzila sie z rykiem że "pan bam-bam" wiec trzeba mocno uwazać na co dziecko patrzy.

My tez nie mamy włączonego telewizora cały czas, mały tez liczy po polsku i ang i umie wszystkie literki :) jednak najbardziej lubinogladac Tomka widzę ze jak jak ogląda odcinek to potem idzie po pokoiku i birze te same pociągi co były w samym odcinku i sie bawi :)

Literki tez rozroznia ale to akurat zasluga puzzli piankowych, bo moja jest fanka diego, dory i umiezoomie a tam literek nie ucza. Gratuluje uzdolnionego dzieciaka :D

Mój 2.5roku ogląda sport z tatą i czasem coś zerknie u dziadków,ale nie interesuje go to zbytnio. jedynie piłka nożna i skoki go interesują. bajek nie ogląda wcale. co do czasu kiedy jestem w kuchni...syn w tym czasie ogląda książeczki,buduje z klocków, bawi się autami itp. nie muszę nad nim siedzieć i organizować mu zabawy-potrafi sam się bawić,ma bardzo bogatą wyobraźnię,wymyśla sobie zabawy. a to dzięki temu,że nie gapił się bezmyślnie w tv.

moja ogląda bajki bo lubi :) najczyściej rano i wieczorem .

No.. moje dziecko tez sobie samo wymysla zabawy.. czasem az sie wlos jeży na glowie jakwidze jakie wymysla.. dziekuje.. ale wole zeby nie wymyslala jak nie mam jej pod stałą obserwacją :D Co do samodzielnej zabawy - to sie bardzo zmienia w czasie, jaeszcze pare meisiecy była bardzo absorbujaca, teraz juz nie musze z nia wszystkiego robic. Zreszta ja nie polecam ogladania tv - tylko odpowiadam jak to jest u nas i dlaczego Znam swietnie rozwiniete dzieci które ogladaja i takie ktore nie ogladaja. I tak wiekszosc zalezy od rodzicow jak pokieruja rozwojem dziecka i tym, co "wyłapuje" z otaczajacej rzeczywistosci.

my tv nie mamy ale puszczam 21 miesiecznemu synowi bajki z laptopa od około pół roku, max. 2x15 min, czasem mniej, czasem w ogóle.

a co do znajomości kolorów i kształtów... mój nie miał półtora roku jak rozróżniał podstawowe kilka kolorów-zielony, czerwony,żółty, niebieski i biały. kształty też rozpoznawał. do tego służą sortery,a nie tv.

No ok masz racje, jestem nieodpowiedzialna matka. Kupie wiecje sorterów i bede dziecku puszczas tylko koszykowke, zadnych bajek :D

kocham kafeterie gdzie wszystkie dzieci nie oglądają tv i jedzą tylko eko żywność :)

dokładnie rodzice powinni uczyć kolorów, kształtów a nie dumne mamy bo dziecko coś umie bo w tv widziało. moj syn ma 1,5roku i jeszcze nie ogląda tv w ogóle

ehhhhhhhhhhhhhhhhh... na 5 wypowiedzi każda mama powiedziała, że dziecko ogląda tv...uwielbiam kafe, gdzie zdarzają się kobiety, które nie umieja czytac ze zrozumieniem

Nie twierdzę że jesteś nieodpowiedzialna,a że MOIM zdaniem są lepsze sposoby. a twoim zdaniem mogą być inne bo to TWOJE dziecko. a co do eko żywności to tak mój syn do 2rż jadł tylko żywność ekologiczną bo miał alergię. teraz od pół roku ma wprowadzane normalne sklepowe jedzenie i nic się nie dzieje. nie po to poszłam na wychowawczy żeby dziecku puszczać bajki w tv.

bo to dopiero początek tematu :)

No wiec ja tez wlasnie o tym pisałam, ze twoje dziecko rozwija sie dobrze bez tv a moje z tv.. i looz. Tylko zdenerwowalo mnie zdanie ze od tego sa sortery a nie tv - bo nosi juz znamiona pouczania. mamy tez i sortery i sie nimi bawimy.. ale lepiej zrozumiała z bajki co jest co. ja nie jestem na wychowawczym - pracuje w domu przy komputerze, dlatego rano mala oglada bo musze odebrac poczte i wiedziec co tego dnia mam pilnego do zrobienia. Potem juz staram sie pracowac kiedy spi albo jest pod opieką taty.. ale rano sie tak nie da. Za to jak nie pracuje to stram sie z nią byc na 100% i jak najlepiej dbac o jej rozwój.

a ekozywnosc. hmm... teraz mieszkamy na wsi to naturalnie wychodzi eko. Ale Danio tez wcina i nie czuje z tego powodu kompleksów. Ale nie o tym temat.

Moje zdanie jest takie że od uczenia dziecka są sortery,a że ciebie to uraziło to trudno. ja mam takie zdanie ty masz prawo do innego. syn obecnie zna mnóstwo kolorów,odróżnia nawet granatowy od czarnego i niebieskiego. nie wszystko mówi,ale wszystko rozumie. a co do pomysłów na zabawy to np dziś rano zbudował z klocków garaż i parkował te samochody które do garażu od tonki się nie mieszczą. poradził misia na krzesełku poczytał mu książkę,a potem położył na łóżku i przykrył kocem. trwało to ze 2 godziny. także nie muszę się martwić co robi jak jestem w kuchni. zresztą mamy taki układ pomieszczeń że z kuchni widzę co robi w swoim pokoju (kuchnia jest na antresoli).

już nie posraj sie z tym synusiem hehhehehe

Mój danio akurat nie jadł ale nie z racji poglądów,bo jako takich na temat danio nie mam,a z racji alergii na białko... także tutaj jestem że tak powiem totalnie poza tematem.

a my z mężem urządzamy dziecku przedstawienia kukiełkowe zamiast tv. telewizja to zło i dzieło szatana.

fajne zabawy, moja jeszcze manualnie niektorych rzeczy nie potrafi no ale jest sporo mlodsza. Z klocków buduje jakies konstrukcje proste. Dłuzej posiedzi glownie nad rysowaniem czy ksiazeczka. Albo nad gotowaniem zupy.. ale uwazac musze co w tej zupie "plywa" . No i namietnie meczy kota - wozi w wozku, chusta na bujaku, przenosi z miejsca na miejsce. Kotu to nie przeszkadza, od 6:00 rano czeka pod drzwiami sypialni az sie mala obudzi. ale wole przy tym byc bo czasem wpadnie na pomysł zamkniecia kota w szafce albo sie na nim polozy.

Twoja wstaje o 6? czy tylko kot tak przychodzi? bo mój niestety wstaje o 6 :( też mamy kota,a w zasadzie kotkę,ale ona unika małego jak ognia. taka typowa indywidualistka. nie lubi być głaskana-tylko pozwoli na to jak je.także zazwyczaj on chodzi i wola kici kici,a ona ma go w nosie i lokuje się gdzieś wysoko.

moja ma 2 lata i ogląda bajki 2 godzinny dziennie .

jakos nigdy ich nie ciagnelo do dlugogodzinnegio siedzenia przed tv, bywa i tak ze tylko jakis jeden program dziennie obejrza a bywa i tak ze tydzien nawet przed tv nie siadają,lecz nie mają od nas zakazu na tv z tego powodu ze nie przeginają z czasem Nie jestem ortodyksyjnym przeciwnikiem tv ,ale limit musi byc zachowany,bo np mojej znajomej syn, jak usiadzie przed bajkami tak 4 bite godziny siezio z wytrzeszczem :o

córka wstaje koło 8:00, ale kot juz czeka dużo wczesniej, jak mnie obudzi potrzeba wc to musze uwazac zeby nie wpadł do sypialni bo odrazu do łozeczka malej sie cisnie. Ja mam 2 kocice, ta starsza przychodzi do nas tylko jak dziecko spi - normalnie jej miejsce to albo wybieg przed domem albo najwyższa szafka w pralni. A mlodsza, która sie wychowuje od poczatku przy malej jest caly czas z nami i uwielbia byc meczona. To jest tez powod dla ktorego łozeczko cały czas u nas w sypialni - mamy grube sciany i zeby slyszec dziecko z jej pokoju to musialabym na noc drzwi otwarte zostawiac a wtedy kot by pewnie na niej siedział od rana. Czekam na ciepło zeby móc wyjscie na wybieg dla kotow zostawiac na noc, wtedy nie bedzie przyłazic tak wczesnie bo świergotanie ptaków je wygoni o swicie na dwór.