Problem z samokontrola..

Od mała żyje w ciągłym stresie, ojciec pije a co za tym sie kryje awantury.. w wieku 14-15 lat zostałam zmuszana do seksu.. i można powiedzieć ciągle dostawałam po dupie.. były takie momenty że chciałam wziąć tabletki i sie nigdy nie obudzić, ciągły płacz.. ale jakoś sobie poradziłam teraz gdy jestem troche starsza odbija sie to na mnie, bóle serca i ciągły strach jak ojciec przyjdzie pijany.. I duze nerwy, nie wiem co sie ze mną dzieje, potrafie sie byle czym zdenerwować a jak wpadne w szał to szkoda gadać.. raz koleżance nos rozwaliłam tak mnie zdenerwowała raz szybe wybiłam w drzwiach.. i nie wiem jak sie kontrolować bo najpierw wpadam w szał a później płacze... i nie wiem właśnie jak opanować te nerwy.. jakieś syropy pije ale to nic mi nie pomaga.. prosze o pomoc bo sama z soba sobie czasem nie radze :(

Naprawdę masz problem i nie wziął się on z powietrza. Potrzebujesz zawodowej pomocy psychologa. Załatw sobie wizytę jak najszybcej po nowym roku. A dziś - skocz do Apteki i kup Neo Persen Forte - tanie i znane od lat tabletki ziołowe na uspokojenie. I nie upij się w Sylwka bo cie moze ponieść.