Znajomi i rodzina powtarzają, ze powinnam szukać faceta - ALE JA NIE CHCE !!!

Moja matka z ciotką (mieszkamy w jednym domu) od roku gadaja, ze kolezanki mają chlopakow a ja nie mam, ze w wakacje siedze sama w domu, nie chodze na dyskoteki. Ale po co? Nie chce imprezować pić jak świnia czy bzykac sie w kiblach jak moje niby kolezanki idiotki. Dwie juz po ciązy, oczywiscie bez tatusia. Taką przyszlosc wyobraza sobie moja matka? Usunęlabym i tak. Moi znajomi, myslalam ze normalni robią to samo, powiedzialam im ze jade do kolegi i kuzynki na sylwestra do Wroclawia to zaceli gadke, ze kogos mi tutaj poszukaja, ze jest duzo wolnych facetow. Jak mam sie ich pozbyc? Tak w ogole to chyba jestem bi i chcialabym sprobowac z dziewczyną...ale gdy to powiem starym to ojciec mnie wydziedziczy i nic nie dostane ze spadku

zmien znajomych

A po co masz się spowiadać rodzicom ze swojego życia prywatnego? Znajomym również wara od tego, jeśli nie chcesz aby się wtrącali to po prostu urywaj temat. Powiedz, że dobrze czujesz się jako singielka, i nie potrzebujesz na siłe nikogo do szczęścia. Wspomnij też że czasy swatek już dawno się skończyły!

A po co masz spowiadać się znajomym i rodzinie ze swojego życia osobistego? Powiedz im że dobrze czujesz się w roli singielki i nie potrzebujesz żeby ktoś Cię na siłę chciał uszczęśliwiał. Jeśli zmienisz zdanie, to na pewno ich o tym poinformujesz, a tym czasem niech zajmą się sobą!