Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ehm :(

Co Robić ?

Polecane posty

Gość Ehm :(

Hej nie dawno moja dziewczyna uznala ze nie chce ze mna byc ze jej uczucie do mnie wygaslo. po ponad roku czasu stwierdzila ze czuje do mnie tylko przyjazn . przezylismy razem te cudowne i te zle chwile za kazdym razem ona sie poddawala ale jakos z tego wychodzilismy o moich silach . Kupywalam jej kwiaty dawalm kazde uczucie jakiego potrzebowala . Wsparcie , milosc, namietnosc totalnie kazde ! zrobilabym dla niej wszystko ale nie moge od niej odejsc mam ponad 20 lat i pierwszy raz w zyciu przechodze takie uczucie jest dla mnie powietrzem tlenem ktorym oddycham . Po rozstaniu uprawiala ze mna seks stwierdzila ze tak o to zrobila ale w jej oczach widac smutek czuje ze jakies uczucia w niej sa . ale ona sie wypiera prosze powiedzcie co mam zrobic nie potrafie bez niej zyc mieszkamy razem i razem spimy wyglupiamy sie ale dla mnie to nie jest normalne zycie ja nie potrafie byc jej przyjaciolka . od kiedy nie jestesmy razem wpadam w atak furii z zazdrosci jest tak cholerna zazdrosc o nia ze nie potrafie sobie z tym poradzic . pomozcie prosze was :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr.N0B0DY
Cześć. Wiesz jestem w podobnej sytuacji... ja po rozwodzie ONA po chorym związku...w pierwszy dzień świąt rozstałem się z Nią, osobą którą kocham bezgranicznie i dla której zrobiłbym wszystko. Niestety ONA stwierdziła że chce wrócić do byłego faceta, z którym tkwiła w chorym otwartym związku przez 10 lat. pan traktował ją jak dziwkę na telefon. Jak od niego odeszła po tym jak się pobili to nagle pan ex wyznał jej miłość, podobno go nigdy nie kochała...a teraz tak postąpiła. Straciłem nagle wszystko....i wiarę w siebie, chęć do życia....wpadam w coraz większą depresję....Byłem u psychologa, stwierdził że mam Głęboką depresję....tylko że tryb mojej pracy nie daje mi szansy na leczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehm :(
Przykro mi ze tak wyszlo .. nie rozumie dlaczego tak sie dzieje osoba ktora kochasz olewa cie za to i woli kogos kto ja szmaci i traktuje jak szmate :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem kim jestem ***
a ja dla Niego jestem nikim... tylko dlaczego chemia jest taka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasi-konik
co do autora- twoje uczucia nie sa w pelni uksztaltowane (tak bym to nazwala) wydaje mi sie ze nie jestes jeszcze mezczyzna tylko chlopcem do zabawy, tak przynajmniej to wynika z twojego opisu, np." mieszkamy razem,razem spimy i wyglupiamy sie" no wiesz... moze sprobuj to z kolega ? bedziecie tez sie wyglupiac i moze wam bedzie tak samo "dobrze" tak mysle ... do mr.nobody - ty jestes facet - w pelni uksztaltowany, tz. facet z jajami, - przykre to co piszesz i to ze poszla w perwszy dzien swiat, wiesz ... to tak jakby tamten byl dla niej wazniejszy ... sorry - wydaje mi sie ze ona pogrywa na twoich uczuciach, wie dobrze co ma, a mimo to pcha sie swiadomie w goowno, bywa nieraz tak -babka nie dla ciebie, jesli sam sobie nie pomozesz to bedzie ci dowala takie odjazdy czesciej,(sam piszesz -pan traktuje jak dziwke na telefon" no i co tu dodac, chcesz tak zyc dalej ? wiesz kto jest dla niej ten nr.1 - i wiesz co teraz robia ???... OTWORZ OCZY CHLOPIE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr.N0B0DY
Właśnie....i czy to musi tak cholernie boleć??? Czy warto mieć nadzieję że w końcu ONA otworzy oczy...czy nie czekać i zniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam się, że wiele nie możesz zrobić. Naciskanie jej, żeby do Ciebie wróciła może przynieść odwrotny efekt, ale zlanie sprawy też nie da jej powodów, żeby było tak jak dawniej. Miej nadzieje, że jakoś wszystko się dobrze ułoży - albo z nią, a może choćby dziś poznasz kogoś nowego, kto zupełnie Ci zawróci w głowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ty pierwszy nie ostatni
już wieszcz pisał - w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz... Do miłosci nikogo nie zmusisz, albo jest, albo jej nie ma. Dobrze, że już teraz wie, że to co czuje do ciebie to nie miłość na całe życie. Uczucie jedej osoby w związku niestety nie wystarczy. Bo co? Ta druga osoba ma być z poczucia obowiązku, litości? Tak się nie da, bo prędzej czy później i tak się rozpadnie. Skoro ją kochasz, to puść ją wolną, żeby była szczęśliwa. Czas leczy rany. Młody jesteś, całe życie przed tobą. Jeszcze znajdziesz kogoś, kogo pokochasz z wzajemnością. A tak z innej beczki - jesteś z Podlasia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehm :(
tak z innej bajeczki jestem dziewczyna :// a z innej bajeczki nie mowi sie kocham bez podstawnie ... z innej bajeczki z kolega sie nie powyglupiam bo nie lubie jak facet mnie tyka :// a natomiast z innej bajeczki moze wam sie wydawac ze jestem mloda i znajde inna milosc ale jesli sie kocha to sie chce kogos kochac a na dodatek ona nie jest pewna czy nie chce ze mna byc mowi ze nie chce a jak pytam za dwa dni mowi ze nie wie juz sama ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 42345235
Może ona nie jest 100% les, tylko bi, i stąd jej ciągłe wątpliwości? Mój kolega, 100% gej, miał podobną sytuację - związał się z facetem, który do tej pory miał same dziewczyny. Kilka lat szczęscia, ale w końcu tamten zaczął miec wątpliwości, chciał miec dzieci itd. i zostawił mojego przyjaciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ty pierwszy nie ostatni
hmm, na miłości kobieta - kobieta się nie znam :( Nie odpowiedziałaś - jesteś z Podlasia? Bardzo mnie to intryguje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 42345235
"na miłości kobieta - kobieta się nie znam" Nie trzeba się ZNAĆ. To miłość jak każda inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr.N0B0DY
Dzięki Pasi Konik. Wiesz my już byliśmy razem 14 lat temu...mieliśmy po 21 lat. Kochała mnie wtedy bardzo ja Ją też ale się nie ułożyło.... rozstaliśmy się w zgodzie ale widywaliśmy często na imprezach rodzinnych, bo to siostra mojego szwagra. Cały czas gdzieś tam siedziała mi w głowie mimo że byłem żonaty przez 10 lat.po rozwodzie nie byłem święty...dopóki Jej nie spotkałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ty pierwszy nie ostatni
może i nie trzeba, ale jednak chyba jest nieco inna. Ale jak mówię, nie znam się, a nie lubię wypowiadać się o czymś, o czym nie mam pojęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 42345235
Autorko, tak na marginesie: kupOwałam, a nie kupYwałam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ty pierwszy nie ostatni
haha własnie dlatego pytałam o to Podlasie, bo tam mówią kupYwać a nie kupOwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Impossible
Pierdol opinie walcz i nie sluchaj zebys sobie odpuscila ;) bedzie gites obiecuj i dotrzymuj slowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×