Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sabdora

depresja juz sama nie wiem....

Polecane posty

sama nie wiem co mam już o tym wszystkim myśleć , odkąd on odszedł, a minęło 2miesiące nie umiem dojść d o jakiejś równowagi. mam straszne poczucie winy za to że go kontrolowałam , a drugiej strony świadomość że wiedział jaka jestem , akceptował i nic nie mówił a potem uciekł.....i zero kontaktu. ja byłam tylko dla niego wszystko co on to było najważniejsze, jak jakiś narkotyk......stałam się płaczliwa, nie wiem co przede mną , czy w ogóle co s jest, stałam się bardziej wybuchowa , każda sytuacja doprowadza mnie do szału i ryczę,,,,a odkąd jeszcze wiem ze te moje zachowania związane są z dda to mam już dość , mam zal do moich rodziców, do wszystkich i do siebie największy , że byłam taka głupia. jedyne co mnie trzyma przy życiu to moja córka i terapia , którą rozpoczynam w styczniu,,,,bardzo się boję przyszłości, jestem strasznie zagubiona , chciałabym przyspieszyć wszystko ,ale wiem że się nie da.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr.N0B0DY
Cześć. Wiesz jestem w podobnej sytuacji... ja po rozwodzie ONA po chorym związku...w pierwszy dzień świąt rozstałem się z osobą, którą kocham bezgranicznie i dla której zrobiłbym wszystko. Niestety ONA stwierdziła że chce wrócić do byłego faceta, z którym tkwiła w chorym otwartym związku przez 10 lat. pan traktował ją jak dziwkę na telefon. Jak od niego odeszła po tym jak się pobili to nagle pan ex wyznał jej miłość, podobno go nigdy nie kochała...a teraz tak postąpiła. Straciłem nagle wszystko....i wiarę w siebie, chęć do życia....wpadam w coraz większą depresję....Byłem u psychologa, stwierdził że mam Głęboką depresję....tylko że tryb mojej pracy nie daje mi szansy na leczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nieźle , a ile byliście razem? bo skoro ona uciekła do niego to widocznie woli się męczyć niż być szczęśliwa. ile macie lat? a ty się weź w garść (łatwo powiedzieć), spotkasz kogoś kto cię doceni i tyle................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×