SMUTNO MIS STRASZNIE:( NIE WIEM CO MAM ZROBIĆ

wszystko jest bez sensu słucham tego http://www.youtube.com/watch?v=pAkyA7b1GF8 i wszystko mi się przypomina:(

Co robi student, kiedy rano wstaje? - Je śniadanie i ogląda teleexpres

chodziłam z chłopakiem. zakochałam się w nim bez granic on we mnie też. Kłoćiłam się z nim robiłam mu na złość. Zostawił mnie. Miałam po nim 3 chłopaków. Teraz jestem w związku od roku. Kocham go ale...:( Mineły 4 lata, odezwał się do mnie:( wszystko wróciło do mnie:(

Pierwsza miłość.... jeju ja go tak kochałam. Był inny niż wszyscy. Przystojny. Spędzaliśmy razem mnóstwo czasu. Kiedyś przyszedł w zimę do mnie 10 km na piechotę z bukietem róż :( Leżeliśmy na łaće w gwieździstą noc i mówiliśmy sobie co będziemy robić jak skończymy szkołę;( gdzie mnie zabierze...:(

Przynosił mi do szkoły kanapki:( Najgorsze było rozstanie:( pamiętam to jak dziś powiedział..... Nie odwracaj się teraz pójdziemy w dwie różne strony:( i zapomnimy o sobie:(

Nie musiałam długo czekać na lekarstwo aby zaleczyć miłość...Poznałam innego...Zakochał się we mnie..a ja nie umiałam...nie umiałam pokochać go mimo że robił tak wiele rzeczy dla mnie...był ciepły, czuły...ale ja miałam wciąż w sercu Pawła...:(

Nie musiałam długo czekać na lekarstwo aby zaleczyć miłość...Poznałam innego...Zakochał się we mnie..a ja nie umiałam...nie umiałam pokochać go mimo że robił tak wiele rzeczy dla mnie...był ciepły, czuły...ale ja miałam wciąż w sercu Pawła...:(

Mijał czas. pory roku zmieniały się, a moje serce wciąż plakało...Bałam się że już nigdy nie będziemy mogli się przeprosić...tym bardziej że padło wiele złych słow, wiele słów które nie powinny paść...

najgorsze było to że przyszedł do mojej szkoły uczyć się...Mijałam się z nim na szkolnych korytarzach...nie czułam nic...zupełną pustkę...coś co dawało mi skrzydła aby lecieć w dal po prostu zabrał zły czas, złe słowa ...

nie miałam sił aby płakać...aby myśleć...aby żyć..czułam że wypaliłam się...zrozumiałam jak cenna jest miłość i jak trzeba o nią dbać, jak się troszczyć..bo ona jest jak wiatr...nie widzisz , a czujesz ją

pisaliśmy do siebie, ale...nadal robiliśmy sobie na złość, aby ktureś pękło i powiedziało wróc do mnie...Każde z nas chciało się jakoś dowartościować...Mimo że kochaliśmy się , żadnego nie stać było na jedno proste słowo Przepraszam:(

Płakałam nocami....chodziłam wieczorem w miejsca gdzie pierwszy raz pocałowaliśmy się, gdzie pierwszy raz powiedzieliśmy sobie kocham...Chodziłam tam bo myślałam że to wróci:(

Znalażł dziewczynę...:( udawałam że jestem silna, nie chciałam dać poznać po sobie że mi na nim zależy...Znalażł dziewczynę bo jak to mi powiedzial -Nie umiałem bez Ciebie życ, nie umiałem Ci spojrzyć w oczy po tylu złych słowach..nie umiałem Ci powiedzieć że Cię nie kocham...Nie umiałem nic...Nie miało nic sensu bez Ciebie...Ty jesteś inna...dobra...ja jestem zły... Bolały mnie te słowa że po roku czasu mi to powiedział, że nie potrafił mi powiedzieć tego wcześniej

Nie mogłam patrzeć jak ją przytula w szkole...jak ją trzyma za rękę...często wychodziłam z klasy i płakałm w łazięce...Często miałam nocne telefony...Ktoś dzwonił i nic nie mówił przez minutę...później rozłączał się...Na początku myślałam że to pomyłka, albo ktoś sobie robi żarty...ale kiedy zawsze dokładnie o godzinie 19:00 powtarzały się one zrozumiałam, że to on dzwoni...Gdy byliśmy razem zawsze dokładnie o !9:00 dzwonił i rozmawialiśmy do późna...:(

Wtedy jeszcze dzwonił do mnie i grał na gitarze i śpiewał mi właśnie ten utwór http://www.youtube.com/watch?v=pAkyA7b1GF8 :( dziś go znalazłam na komputerze zapisanego " Zawsze razem na dobre i na złe":( płakać mi się chce...:(

Pierwsza moja prawdziwa miłość:(

Kiedyś zobaczysz...obiecuje Ci to...pobudujemy dom z małym ogródkiem...będzieli mieli dwójkę dzieci...no dobrze trójkę...i będziemy kochać się do końca życia... Jego słowa:(

Teraz każdy idzie swoją drogą. Mam chłopaka którego kocham...ale częścią swojego serce kocham też Pawła...wiem że taki plan ułożył nam Bóg...widocznie miał lepszy plan dla nas od nas samych...

Miłość jest piękna...Jest jak wiatr...nie widzisz a czujesz ją.. te słowa są piękne...Miłość to dla mnie wszystko...Miłość daje mi skrzydła...daje mi radość...daje to czego nigdy nie kupię za pieniądze...

ona powoduję że stajemy się wrażliwsi...widzimy szcegóły...potrafimy cieszyć się z prostych rzeczy...że pada deszcz...świeci słońce...widzimy to czego nie zauwarzamy na codzień...to czym na codzień nie cieszymy się...

Miłość uczy nas pokory... łzę przecierasz i idźiesz dalej bo wiesz że masz siłę...masz jego...masz to co najważniejsze do zwalczenia przeciwnośći...i wiesz jedo ...nigdy się nie poddasz...zawsze będziesz o nią walczyła

a my nie potrafiliśmy o nią walczyć:(...za późno...za długo czekaliśmy...

Dxiś zadaje sobie pytanie...Dlaczego nie potrafiłaś powiedzieć przepraszam...dlaczego??? ...Może los był by inny i dziś byli razem...

Dziś też zrozumiałam że nigdy nie jest za późno na to by powiedzieć sobie przepraszam...że po tych kilku latach dużo zrozumiałam...dużo miałam czasu do przemyśleń...dużo czasu do tego by zastanowić się czy warto być tak upartym i czekać na to aby to ktoś wyciągnoł rękę na zgodę...

Tak wiele słow nie wypowiedzianych...tak wiele chwil które mogły by się dziać ale tak nie było...nie miały szans...

życie pisze piękne historie które bolą ale...ale uczą czegoś...co to za życie kiedy nie poznasz bólu..gdy nie poznasz co to miłość...to tak jak byś wygrał w lotto i schował pieniądze do skarpety...nic z tym nie robił...to tak jak byś przegrał życie to tak jak byś nie oddychał...

a słowa przepraszam nigdy nie zawacham się użyć...nawet jeśli to nie ja powinnam przeprosić...bo wiem że życie jest krótkie aby nosić uraz przez tyle lat..

Jeśli ktoś to przeczyta będzie wiedział co czynić bo.... Bóg musi być w moim sercu Skoro czekam, aż uratujesz mnie I anioły spadają w dół tak intensywnie Ponieważ kocham cię w nieskończoność

Taaaa na początku piszesz że to jemu ciągle robilas na złość i mowilas przykre słowa i to jeszcze on cię ma przepraszać?! Weź ty się kurwa ogarnij. Mi się coś takiego też pierdoli wielka miłość ale już mam wyjebane na te miłość! Ciągle przepraszam za coś czemu nie jestem winny. Ona kurvva ani razu nie potrafi!! Niech więc wypierdala! Nie chce jej znać. Nie będę ciągle robił z siebie błazna!

nie o wszystkim napisałam. On mnie też ranił wiele razy, mówił złe rzeczy i wgl. Całą wine wziełam na siebie bo wiedziałam że żle robiłam i to przeze mnie był taki dla mnie