obcy facet mnie zlapal w kroku w autobusie....

Mam 17 lat, jechałam sobie spokojnie na spotkanie ze znajomym. Było sporo ludzi w autobusie. Nie byłam ubrana wyzywajaco. W pewnym momencie zauważylam, ze przyglada mi sie jakiś mezczyzna. Uznałam to za nic specjalnego, a ze był przystojny to nawet mi sięto podobało. Nie zwracałam na to uwagi , az tu nagle autobus staje na przystanku , łapie mnie ten facet w kroku i wychodzi. Nie wiem czy ludzie to widzieli , ale pewnie tak. Ja nie wiem , cały czas o tym myślę...

Kobieta modli się do Boga: - Panie Boże, sam wiesz jak trudno jest żyć mądrej kobiecie. Proszę, spraw bym była głupsza. Na to Bóg: - No, niestety kochana, mężczyzny to ja z Ciebie nie zrobię!