Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zasmucona _zmeczona27

Moja Rodzinak mnie wykończy .....

Polecane posty

Gość zasmucona _zmeczona27

Moja rodzinka niby wszytko OK a jednak koszmar.... jak zawsze z zewnątrz Cooll a w środku chlew. Jestem najmłodszym dzieckiem, mam rodzeństwo siostrę i brata oboje 10 lat starsi. Moja mam typ despoty i perfekcyjnej Pani Domu, mój Tata cuż mysli tym Unikacza konfrontacji z Mamą dla swietego spokoju. Nie będę tu nawijac za długo co i jak ... Jedynie to że mam serdecznie dosc. Moj braciszek wyjechał na koniec Polski i ma w nosie wszytko i wszytkich nidy go nie ma nie pojawia sie nie dzwoni raz na ruski rok przyjedzie to jest wielkie swieto. Moja siostra uwazana za moja mame za ideał wzór cnut wszelakich. I ja ktora doprowadzam ja do choroby i ojca. Cuz zycie z moja mam jest rudne niecierpi mojego meza i niestety ze wzajemnoscia, jest miedzy nimi konflikt...ale nie do wyjasnienia Bo on nie chce spotkania i rozmowy. Wg. mojej mamy powinnam codziennie u niej byc i wpadniecie na 1h to NIC [gdy jednak moja siostra wpadnie na 20 minut - to bardzo duzo bo ona taka zapracowana] Gdy tylko bylabym chora to nigdy nie ma zrozumienia, zawsze ze to moja wina bo sie zle ubieram. Gdy moja siostra to pełne zrozumienie juz nie mówiąc o samej mamie. Wszystko robie zle: zle sie ubieram, maluje, czesze...ogolnie wszytsko nie tak...czesto moja siostra prowokuje jeszcze te rozwazania, podjudzajac mame ...tekstem "O co to masz, nowy lakier na paznokciach....[a potem zaczyna sie jazda!] Tak naprawde ostatnio nie czuje potrzeby odwiedzania mojej mamy, ani rozmawiania z nia, kazda rozmowa konczy sie awantura...a gdy jeszcze nie pokazuje swoich emocji i nie denerwuje sie to jest jeszzcze gorzej. Chyba najwieksza bariera miedzy nami jest o ze janie potarfie wybaczyc jej tego ze wyzwala mnie od dziwki... kiedy jej powiedzialam ze jej wspaniały syn mnie molestował kiedy byłam dzieckiem 5-8 letnim, a przypomniało mi sie to dopiero po latach gdy maiałm chłopaka ... Niestey matka NIE uwierzyla Mi... Ma do mnie pretensje ze kupilam z mezem mieszkanie na kredyt i sie od nich wyprowadzilam a oni mieli plany ze razem wykonczymy dom, budowany przez ojca. Moja mama nie potrafi tego zrozumiec ze mie rani czy nie chce? Ostatnio okzało sie ze Ojciec jest chory... oczywiscie dowiedzialam sie ze To moja wina bo ich wykanczam od lat...i tylko moja siostar im poaga[zawiozala tate do szpitala - ja miaam w tym czasie grype- wg. Mamy wymyslona]. Mieszkam w małym miescie ale zastanawiam sie czasem czy nie powinnam zupelnie z nimi zerwac kontaktu...w tamtym roku nie odzywałam sie 2 m-ce...potem nasze relacje zdecydowanie sie poprawily, choc od tego czasu i tak stalam sie jeszcze bardziej wyrodnym dzieckiem. Ale ja juz nie wytrzymuje tego ciaglego upokarzania i nie chce byc mam workiem treningowym. Gdy jej ostatnio tak powiedziałam uderzyła by mnie w twarz... Załamana jestem mimo świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsfd
Jakas porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi rodzice zmarli- tata- 47 lat, mama-45 lat wiec nie mam "niestety"takich problemow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszafska syrenka
a któż ci każe mieszkać w tym chlewie.. strzepujesz piasek z sandałków i wychodzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jOLCIa W.
Skąd ty bierzesz czas, żeby bywać u matki codziennie? Masz swoją rodzinę i skup sie na niej. Cokolwiek byś nie zrobiła to i tak bedzie źle. Masz toksyczną matkę i tyle. Ona zawsze będzie niezadowolona. Ja już o względy swojej matki przestałam zabiegać. Odsunełam się od niej i to teraz ona zaczyna się do mnie przymilać. Ale ja jestem czujna i pozwole jej znowu kierować moim życiem. Kończę tez walkę o czas mojego męża, bo za duzo spędzał go ze swoją mamusią, która nawet śmieci sama nie wyrzuci, bo w jednej ręce ma torebkę, w drugiej worek ze śmieciami, no i jak ma zamknąć drzwi na klucz skoro jej się ręce pokończyły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Na świecie ludzi niedługo prawie 10 miliardów a ty musisz zadawać z tymi, którzy cię wyzywają? Nie możesz znaleźć w swoim otoczeniu nikogo, kto ciebie polubi i będzie szanował? Jak mi ktoś nie pasuje to niech spada, jestem wolnym człowiekiem i będę zadawał się z kim chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona _zmeczona27
Tylko nrazie jestesmy z mężem sami. Nie mamy jeszcze dziecka. Moja mama i siostra uważaja ze CUŻ mom do roboty jak nie chodzenie i przesiadywanie u Rodziców. Gdy nie ide codziennie tylko np. co 2 dzien to wysłuchuje ze miesiac nie byłam... a wczoraj pojechałam z Meżem do Nowego Sącza bo miał wyjazd służbowy a ja tak pochodzić zobaczyć coś innego to się na mnie obraziła z siostra i sie dziś nie odzywają bo ja sobie robie wycieczki jak sa ludzie w domu chorzy.... I cuz skutecznie mnie wpychają w POCZUCIE winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×