chce sie umowic na seks bez zobowiązan.. ale boje sie :/

a Ty co za jeden? Az mnie zaciekawiło twoje podejście do sprawy? To taki gaunek mężczyzn jeszcze nie wymarł?

czego sie boisz umów sie ze mna !! jestem czysty zadbany a do tego dobry w lozku umiem zdabac o kobiete !!!

wykorzysta cię i to za darmo:/ : Twoj mezulek pewnie tez chodzi na boki. Nic dziwnego :D Tez byl chodzil gdyby mi w chalupie taka jedza mieszkala :o

no masz rację,nie wszyscy,nie wszyscy. ale 85 % to knury jednak:P Ty jestes wyjątkiem i mój mąż tez jest w tym wzgledzie w porządku(chociaż charakterek ma,oj ma..)

wibrator kup i po problemie

mojego męża jestem pewna na 100 % w tym wzgledzie. a jesteśmy razem tyle lat,bo dbam o niego tak jak żadna kobieta by o niego nie zadbała:P Zresztą,sam mi o tym powiedział. to jest sekret udanego małżenstwa---że kobieta musi dobrzez zadbac o swojego męża--głownie w łozku.

hej ja tez szukam sexu chce sie wyszalec i mam gdzies co o mnie pomysla wiec napisz do mnie na poczte xx010@tlen.pl

tak mu dogadzam,ze nie ma siły pomyslec nawet o innej,obleśnej cipie. poza tym jest na tyle powaznym,dojrzałym męzczyzną,ze nie połozyłby na szali naszego długoletniego związku z przerżnieciem jakiejś obcej suki. za dużo by stracił i on o tym dobrze wie;) zresztą,on by nawet nie dotknał obcej baby,brzydzi się tych wyzwolonych suk dzisiejszych. Zegnam

Gadasz jak kazda zdradzona, nieswiadoma mezatka :D

no i tu niestety Sedesowi muszę przyznać rację.;-)

nadal gówno wiesz. trzymam go krótko.

im krócej trzyma się psa, tym szybciej zerwie się z łańcucha... a do budy będzie wracał, bo tam ma ciepło i jedzenie.

gdybyś go poznał to bys był zdziwony,ze ma taką postawę. jak się kogos nie zna to mozna snuc domysły niewiadomo jakie.

Na 100% Cie zdradza

ma facet swoje zasady i dlatego jesteśmy tyle lat razem. i dobrze. ja tez mam swoje i wiemy na czym stoimy. czym jest prawdziwe małzenstwo skoro nie jest oparte na prawdzie i zaufaniu i miłosci? związkiem dwoch gówniarzy i takich małzenstw jest 90% . mylę się? ile % par jest dobranych? szanujących się nawzajem? dojrzałych?

To Tobie sie wydaje, ze sie swietnie dobraliscie. On moze miec inne zdanie

podejmując decyzje o slubie trzeba miec swiadomośc konsekwencji jakie niesie ze soba taka decyzja. nie sztuka związać się ze sobą i jak coś idzie nie tak--szukac rozwiązań na bokach albo się poddawac i rozwodzić.

weż się lepiej za autorkę,bo jest w potrzebie dziewczyna. mnie i tak nie zrozumieesz. Moooooże(?) jak trafisz na swoja połowę i poczujesz,że z ta osoba chcesz tworzyc rodzinę i zawrzeć małżenstwo to zrozumiesz o czym piszę.

wykorzysta cię i to za darmo:/ Tacy jak ja mężczyźni są na wymarciu ale jeszcze są. Moja matka wybrała tzw. porządnego mężczyznę i zarówno "aktywnego"w procesie wychowania ojca. Co do wymierania takiego gatunku mężczyzn to niestety swój wkład mają również kobiety. Bo to jakim mężczyzną będzie w przyszłości ich syn zależy sporo od tego jakiego mężczyznę na partnera wybierze kobieta. W końcu to ojciec jest pierwszym wzorem "męskości" dla chłopca. A dziś raczej mało, która kobieta patrzy na potencjalnego partnera w kategorii: " Czy będzie on dobrym ojcem moich dzieci? ". Zresztą ze szkodą dla siebie samych. Bo jeśli w domu brak odpowiedniego męskiego wzorca to chłopak bierze wzorce ze środowiska- kolegów a te wzorce nie koniecznie muszą być" dobre". W placówkach opiekuńczych czy przedszkolach większość znaczącą stanowią kobiety więc tu też brak męskiego wzorca. Więc jakie wzorce zachowań czy postawy przyjmuje większość chłopców w młodym wieku, które zresztą w późniejszym wieku się ugruntowują? Wzorcem staje się równie niekoniecznie dojrzały i niewychowany niewiele starszy kolega czy rówieśnik. Tak więc pytania o miejsce pobytu czy istnienie takich mężczyzn powinno się kierować moim zdaniem do kobiet.

ciakawa jestem ile masz lat? ja mam 36.

Prowo, a Wy sie produkujecie

Dobra, przestan pierdolic kocopoły :o

nfh

i w takim duchu wychowujemy swojego syna. mąz dużo z nim rozmawia,uczy go szacunku dla kobiety i ogólnie daje mu wspaniały wzór jako mężczyzna i ojciec. i za to go kocham między innymi.

Sedese Oryginal Dobra, przestan pie**olic kocopoły Wiedziałam,że nie zrozumiesz. do pewnych rzeczy potrzeba dojrzałosci;)

to nie sa kocopoły--i ty dobrze o tym wiesz. jesteś jeszcze zbyt młody,żeby zrozumiećna czym polega dojrzały związek oparty na wierności--albo zbyt tepy,zeby to objąc swoim rozumkiem.

Nie sprowokujesz mnie do tak plytkiej rozmowy :o

Twój mąż to...Twój mąż tamto...a Ty?? Gdzie Twoja osoba w tym wszystkim?? jakie Ty masz znaczenie w tym układzie? Gdzie Twoje potrzeby? Myślisz jak każda prowincjonalna baba... dbam o niego, żeby nie odszedł... a jak odejdzie to co? Będziesz płakać za niewiernym?? A czemu on o Ciebie nie dba, żebyś sobie innego nie znalazła??

Bo ma ja w dupie