Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eksperymentatoeka

jestem w ciąży z kochankiem

Polecane posty

Gość eksperymentatoeka

moja historia jest banalna: pół roku temu zaczęłam romans z facetem, o twierdził, ze mnie kocha i odejdzie od swojej starej, zwodził mnie, aż w końcu nic ne zrobił. Mieszkał z jedna, a spał z nami obiema. Miesiąc temu przestałam się z nim spotykać, bo nie chciałam dalej tak zyć. Kilka dni temu okazalo się , że jestem w ciązy. nie bardzo wiem, co robić, właściwie mam kilka koncepcji: Zamierzam mu nic nie mówić, nigdy. Wezmę to na siebie, wiem, że dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentatoeka
dziękuje cieszę się, że bedę miała dziecko, lecz n ie tak sobie to wyobrażałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedne jest to dziecko
Nigdy nie zazna co to jest ojcowska miłość, nigdy nie będzie grało z tatą w piłkę. Sam wiem co znaczy nie mieć ojca. Będzie się czuło gorsze, będzie myślało, że nie zasługuje na tatę podczas gdy inni Go mają. Szkoda również, że dziś kobiety wolą wdawać się w romanse niż stworzyć pełną rodzinę z kimś wolnym. Tak wielu mężczyzn marzy by zostać ojcem i mieć własną rodzinę a dostają to Ci, którzy tego nie docenią:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentatoeka
ja też kiedyś chciałam stworzyć normalną rodzinę, byłam grzeczna dziewczynka, która miała była szczęsliwa z jednym wysnionym facetem, ale los bywa przewrotny gardziłam kobietami, które wdaja się w romanse z zajętymi facetami, ale stało sie tak, że sama weszłam w nieczysty układ, kiedy sie zorientowałam, że on nigdy nie odejdzie od partnerki to wycofałam się niestety za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentatoeka
Z drugiej strony tyle tu prawiczków na forum. Zaraz będą mnie błagać na kolanach żebym została ich kobietą. Będą mnie zasypywać pieniędzmi i komplementami :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I naprawdę chciałaś być przyczyną rozpadu cudzego małżeństwa? Nigdy nie zrozumiem, jak można budować swoje szczęście, a raczej jego ułudę, na cudzej krzywdzie. Relację trzeba było zakończyć od razu, jak się dowiedziałaś, że facet ma żonę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt takiej nie wspólczuje
bardzo mądre opinie moich przedmówczyń jak można łajdaczyć sie z zonatym? nie żal mi takich idiotek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhqq
a ile masz lat autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'jak można łajdaczyć sie z zonatym? nie żal mi takich idiotek' Widać można:(. jeszcze trochę pożyjemy i się okaże, że to norma! Już niektórym nie przeszkadza stan cywilny mężczyzny i uważają to za przejaw nowoczesności:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentatoeka
jestem po 30-tce, mój kochanek też, i choć jestem już dorosła uwierzyłam w jego miłośc i to, ze odejdzie od żony, kiedy trwało to za długo, to się odciełam od niego nie chce takiego ojca dla mojego dziecka, nie chce , zeby zdecydował sie byc ze mną ze względu na dziecko, dlatego uważam, że nie powinien o niczym wiedzieć choć za pewne wcześniej czy później i tak się dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhqq
autorko jesteś????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, kandydat na ojca to z niego żaden, skoro nawet własnej rodziny nie umie w kupie utrzymać i puszcza się na boku:(. Ale wiedzieć to chyba powinien. Powiedz mu, pewnie się ucieszy, że niczego od niego nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla kobiety nie ma znaczenia , czy facet ma kobietę , żonę czy narzeczoną - wystarczy , że ma "to coś" i bez problemu oddaje się ona mu się w całości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentatoeka
jestem zawiódł moje zaufanie, oszukiwał także żone, oszukiwał obie, chciałam, żeby kulturalnie i na poziomie załatwił sprawę z zona, ale on okazał się tchórzem i egoista i nic ne zmieniał, bo tak mu było dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruchaczz
Skoro juz zaszłaś a to dopiero pierwszy miesiąc to może spotkamy sie kilka razy w wiadomym celu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'dla kobiety nie ma znaczenia , czy facet ma kobietę , żonę czy narzeczoną - wystarczy , że ma "to coś" i bez problemu oddaje się ona mu się w całości...' Tylko dla kobiety bez żadnych zasad nie ma to znaczenia. Dla każdej normalnej ma. Nie ma co dramatyzować:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko dla kobiety bez żadnych zasad nie ma to znaczenia. Dla każdej normalnej ma. Nie ma co dramatyzować >>>niekoniecznie...możesz mieć najlepsze , najbardziej trwałe zasady - jednak , gdy spotkasz faceta , który Cię zaczaruje - będziesz balansować pomiędzy zasadami , a nim ...a największy wpływ będzie miało to , co wywoła większe Ciebie emocje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee tam, revolver, marne to są czary i od razu pryskają, gdy prawda wychodzi na jaw. Facet, który ma żonę i zawracą d... innej kobiecie jest niewiele wart. Strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałem coś napisać ale brak mi słów.w pewnym momencie autorka pisze...przecież są tu prawiczki.samotni którzy będą mnie zasypywać kasą..-no to winszuję autorce.napisałbym więcej ale niechcę obrażać autorki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PrzemierzamPolaLasy ale on nie musi wcale zawracać Ci dupy - wystarczy , że wywoła odpowiednie wrażenie i odpowiednio potem pokieruje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentatoeka
przede wszystkim to ja mu sama nie wskoczyłam do łóżka, bo byłam niemoralna on mnie adorował, kusił przekonywal, błagał,mówił jak to bardzo mnie kocha, kilka razy rzekomo wyprowadził sie z domu do znajomych, a potem jakimś dziwnym trafem wracał do domu to on mnie uwiodł a ja byłam głupia, własnie dlatego, że byłam uczciwa i nie miałam koorewskiego doswiadczenia, bo gdybym je miała nigdy bym sie nie nabrała na takie czary żeby było jasne, on w dalszym ciągu twierdzi, ze mnie kocha a to wszystko nie było tylko zabawą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgłośniej o zasadach trują hipokryci, dno ! poradzisz sobie, urodzisz dziecko , powiedz mu ...tylko, nie teraz..bo teraz musisz mieć spokój...alimenty niech płaci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×