Nie lubię sylwestra , bo trzeba bawić się na siłe

taka prawda a gdy nie cchcesz jestes nudziara

Nie ma co się zmuszać

Nie ma co się zmuszać

I dlatego ja zostaję w domu:)

chorobą, ale głupio mi bo obiecałam jednej osobie, że z nią idę. najchętniej poszłabym spać po prostu jutro a nie siedzieć wśród obcych z przyklejonym uśmiechem numer 5

Powiesz że sie źle czujesz najwyżej

Juz sie wykręciłam, za wczasu pomyslalam i 26 grudnia gdy juz pytali sie co z sylwestrem powiedziałam, ze jestem u rodziny w Wieliczce do 3 stycznia :D ehh, głupi zwyczaj z tym sylwestrem

ja też nie znosze sylwestra. Wszyscy znajomi mi się dziwią i to właśnie najbardziej mnie wkurza . W tym roku postanowiłam , że nie ulegam i zostaję w domciu :D

Jak już obiecałaś to nie wycofuj się, no chyba że zachorujesz.

Ja też nie mam ochoty, a jeszcze niedawno nie mogłam się doczekać. A wyszło na to,że będę na zwykłej dyskotece...

właściwie byłam chora parę dni teraz... no ja się cieszyłam bo w końcu miałam spędzić spokojnego sylwestra z kimś kogo lubię, a wychodzi, że leziemy do obcych na coś czego zawsze unikałam :/ wszystkie te święta...czysta komercha "świętuj bo inni świętują"

ale głupio tak dzień przed komuś powiedzieć, że jednak nie. może tragedii nie będzie. za rok chyba jadę w góry do chatki z drewna :D

Może wyjść głupio, jak tak nagle zmienisz zdanie. Mnie właśnie ktoś tak wystawił bez przyczyny i nawet nie przeprosił.

nie lubię tego, ze koniecznie trzeba go spędzić gdzieś. Jesli spedzisz Sylwka w domu, przegraleś życie. To nic że po tym Sylwestrze, wszyscy inni zyją tak jak żyli i nic sie tu nie zmienia, ważne że byli gdzieś na Sylwestra, a więc nie przegrali życia :D

dlatego dziś i jutro pewnie będę jęczeć jak bardzo nie chcę iść i jakie społeczeństwo jest okrutne :D ale polezę bo też bym nie chciała by mnie wystawiono

hmmm chyba potem po iluś latach pamięta się kilka momentów jedynie, może dzięki temu, ze te "główne okazje"(sylwester, walentynki, urodziny itp) spędza się na imprezach tak jak "powinno", powstaje wrażenie że całe nasze życie było takie "zajebiste" zabawne

no ja wlasnie tak samo. tzn ja mieszkam z rodzicami (bo mam jak narazie 17 lat ^^) ale przychodza jacys znajomi rodzicow. mimo tego, bede siedziec u siebie w pokoju bo po prostu nie znosze sylwestra i nie widze nic w tym fajnego. moi rodzice (i ci ich znajomi pewnie tez) mysla ze jestem jakas nienormalna...

Ja nienawidzę sylwestra trzeba udawać że sie cieszę a tak naprawdę nie

Ja tam bym spędził sylwestra w domu, w objęciach ukochanej, przy kominku albo jakimś filmie tv. Ogółem cicho w zaciszu domowym we dwoje. Ale jest jeden problem : nie mam ukochanej xD także teraz sobie siedzę tutaj z wami. W sumie miałbym parę zajęć np. Takie spanie z 12h xD albo zjedzenie ciasta lub oglądanie/szukanie jakiegoś fajnego autka do kupienia w przyszłym roku :) 

Bo jakiś ... wymyślił sylwestra w środku zimy, gdzie ciemno, zimno, depresyjnie i nieprzyjemnie i jeszcze człowiek spłukany po świętach a już 2 trzeba iść do roboty. Dużo łatwiej byłoby świętować u progu lata, na początku wakacji, byłoby wtedy super i cieplutko i przyjemnie.

Mnie wkurza to, że w sylwestra MUSISZ się bawić, ale jednocześnie, gdybym miał chociaż z kim, to bym poszedł, a tak... samotnie siedzę w domu i jest mi przykro. Sylwester marzenie to we dwóch z dziewczyną, ale ja nigdy dziewczyny nie miałem.

1 minutę temu, Gość Loser napisał:

Mnie wkurza to, że w sylwestra MUSISZ się bawić, ale jednocześnie, gdybym miał chociaż z kim, to bym poszedł, a tak... samotnie siedzę w domu i jest mi przykro. Sylwester marzenie to we dwóch z dziewczyną, ale ja nigdy dziewczyny nie miałem.

Jo tam. Nie trzeba mieć wcale drugiej połówki, by być szczęśliwym i mieć udanego Sylwestra czy każdy dzień w roku.

1 godzinę temu, Berutiel napisał:

Jo tam. Nie trzeba mieć wcale drugiej połówki, by być szczęśliwym i mieć udanego Sylwestra czy każdy dzień w roku.

Nie trzeba, ale to moje marzenie. Dzielić wzloty j upadki na pół.

1 godzinę temu, Berutiel napisał:

Jo tam. Nie trzeba mieć wcale drugiej połówki, by być szczęśliwym i mieć udanego Sylwestra czy każdy dzień w roku.

Pewnie tak, ale jednak przyjemnie byłoby spędzić z jakąś miłą osobą.