kupiłam siwiejąceu mężowi prezent na urodziny a on obraził

się kupiłam mu laskę tak dla żartu i farbę do włosów bo głupio tak z siwymi włosami a on obrażony, a ja chciałam dobrze

faceci nie lubią wytykania wad;) chcą uchodzić za wiecznych adonisów

ja kupiłam skarpety i cieszył sie jak gupi bo miał dziury

Jakby mi mój facet kupił krem przeciwzmarszczkowy to focha miałabym do końca świata i jeden dzień dłużej,

A moj co święta albo urodziny chce zebym mu dorzucała bokserki i skarpetki. W sumie to jakby dostał 2 par skarpetek tez by sie cieszył :P

To chyba zależy od faceta. :> Ja też kiedyś w żartach kupiłam swojemu produkt o nazwie "Just For Men" - to jest taki odsiwiacz do siwych włosów. On miał ich trochę, ale bez przesady - nie był cały szpakowaty. Trochę na nie narzekał, więc mu kupiłam. Przyjął to bez żadnego obrażania, śmiał się, a po kilku tygodniach stwierdził, że wypróbuje ten specyfik. :D I tak mu zostało, teraz regularnie go używa. Wiadomo - robię najlepsze prezenty. :) Ludzie, pamiętajcie, trzeba miec dystans do siebie!