Sytuacja dzisiaj w sklepie

Byłem dzisiaj w galerii handlowej na zakupach. Poszedłem do sklepu Vogele , wybrałem fajne spodnie i stanąłem na końcu kolejki. Przede mną było jakieś 12 osób, na kasie jedna laska a druga gdzieś na zapleczu. Normalnie muszę powiedzieć że ludzie to taka banda świń że szkoda gadać. Niby dorośli ludzie po 40, 50 ładnie i "drogo" ubrani a z gęby taka wiocha wylatywała że szok. Facet gadał do tej laski " No jedna sobie pyka na komputerku a druga zupkę na zapleczu pewnie wpierdziela a my tu stoimy", jakieś młode babki oburzone też coś tam gadały i wszyscy stali i fuczeli na tą laskę a ona cała spanikowana i czerwona starała się nie popłakać. Ludzie kurwa czy wy nie macie kultury za grosz , jak wy się kurwa zachowujecie ??

też znam taką jedną galerię handlową w pełnym mieście :D powiedz jakie to miasto

Banda prostaków i tyle. Już pomijając wszystko, to nawet gdyby ta druga dziewczyna rzeczywiście jadła zupę na zapleczu, to chyba ma prawo do przerwy w pracy. Ciekawe, czy komentujący pan pracuje cały dzień bez przerwy:) Inna sprawa, że organizacja sklepu leży i kwiczy, skoro ludzie stoją w tak długich kolejkach, ale to nie wina tych dziewczyn.

zzz sorkas ja ledwo y oborz wzsyedem

Taki urok wyprzedaży. Wszędzie pełno ludzi. Dzisiaj w Sephorze gdzie jest 30% na całą kolorówkę nie można było doczekać się ekspedientek bo każda była zajęta. Trzeba być cierpliwym po prostu, ale nie ładować się w tłum i kupować w normalnych cenach.

no wiez jak ludzie mają trochę wiecej kasy i wejdą do sklepu to sie czują bogami, a ze sloma z buciorów wystaje to juz swoją droga. zal tylko tej laski, kiedys jak bylam na zakupach to byla bardzo podobna sytacja, tez byly 2 albo 3 dziewczyny w sklepie i byla strasznie dluga kolejka, ludzie zaczeli sie drzec na bogu ducha winna kasjerke mimo ze ta zapierdzielala jak nie wiem, a ze akurat bylam z moją przyjaciolką ktora ma pysk niewyparzony to sie dzialo. jedna taka babcia-gwiozda barbi zaczela cos sie burzyc ze to skandal itp, moja kumpela jej tak powiedziala ze babunia spotulniala jak baranek, od razu wszyscy grzecznie w kolejce stali ani nie pisneli.

Sytuacja miała miejsce w Bielsku Białej. W ogóle jak widziałem co się wyrabia w galeriach dzisiaj, ludzie biegają jak zwierzęta biją się o jakieś głupie szale, buty, dzieciaki szaleją rozpierdalają wszystko dookoła typowe rozpieszczone bachory bogatych i nadętych ludzi.

Poszedłem do Pizza Pai na pizzę a tam jakieś młode małżeństwo, ojciec gruby buc z złotym łańcuchem na szyi, matka typowa polka i trzy bachory, dwoje biegają między stolikami i wszystkim rzucają a drugie siedzi na rękach matki i wiecznie płacze a oni żarli pizzę i mieli wszystko w dupie. No ludzie kurwa !!! Chciałem jechać się rozerwać i rozładować po świętach a przyjechałem do domu totalnie wkurwiony i podminowany.

własnie takie co to ma wiecej kasy, zachowuje sie jak barachlo bez jakiejkolweik kultury osobiste, mysla tacy ze im sie wszystko nalezy i ze sa lepsi

no to moj drogi zlą pore wybrales na spokojne zakupy... mowi ci cos magiczne słówko SALES

a ja byłam dzisiaj na cmentarzu....chciałam posprzatac stare chryzantemy...i jest podstawiony specjalny kontener na nim kartka "proszę wyrzucac chryzantemy bez doniczek"..a te buraki cała kope obok kontenera z doniczkami...tak cięzko jest wyjac ten stary kwiat i wrzucic.....takie nasze wady polskie...omijac zasady...albo to jedzie karetka na sygnale...zielone światło na przejsciu a lud idzie ja stoje i rece załmuje....ot taka moja refleksja...

A mowiac o bogaczach co mają slome w butach to moja dobra znajona pracuje w Macro, przyszedl do niej klient ze zlotą zarką i pytal czy jest jakies tam wino czy cos a ona powiedziala ze niestety juz sie skonczylo to skubaniec naplul jej w twarz i spoliczkowal.

Tylko prostaki w Polsce na sklep mówią galeria :o:o:o byłeś kiedyś w galerii? w muzeum?

trzeba bylo otworzyc buzie i zrobic pozadek z towarzystem :D ehhh szkoda ze mnie tam nie bylo :P

Ludzie to kompletne bydło, zero wychowania i kultury. Najbardziej mnie rozwala że tak jest wszędzie. Dzisiaj jak stałem w tej kolejce czy na pizzy albo jeszcze jak byłem w kolejce do kasy na spożywce to to samo było. Jakiejś babce zapiszczały bramki i przyszedł ochroniarz a dookoła ludzie dosłownie gapili się na nią z wybałuszonymi oczyskami, jakieś dzieciaki nawet nagrywały filmik na telefon ! ludzie dookoła " Ukradła coś" normalnie co za chamstwo i prostactwo.