Nowy zwiazek, sylwester oddzielnie, czy mam prawo byc zla?

Jestesmy ze soba miesiac, gdy sie poznalismy nie planowalismy wspolnego sylwestra, ale to tylko dlatego,ze ja mam dziecko i o prostu nie moge nigdzie wyjsc i nie chcialam go ograniczac i mowic masz zostac w dom,u bo ja nie moge wyjsc. Teraz patrze na to troszke inaczej, jestesmy razem w zwiazku wiec mimo,ze nie moge wyjsc chcialabym aby sylwester spedzil ze mna. On antomiast ma wyjsc gdzies ze znajomymi. Czy mam prawo sie zloscic ze nie bedzie go ze mna? jest mi troche przykro, ale nie rozpaczam. zastanawiam sie tylko jak to powinno wygladac

ale masz prawo skończyć ten pseudo związek, skoro on już teraz przedkłada zabawę i znajomych ponad ciebie. Pomyśl też w ten sposób, że nie akceptuje twojego dziecka i dlatego nie chce z wami spędzić sylwestra. Zakochany facet wolał by spędzać imprezę w gliniance z latarką w ręku, bez toastu byleby z tobą

puszczalska samotna matka szukajaca jelenia dla bachora :O madry facet i tyle. nikt nie lubi cudzych bachorów

Jesteście razem dopiero od miesiąca więc trudno oczekiwać i wymagać, że rzuci wszystko i wszystkich dla Ciebie. Pewnie miał już wcześniej zaplanowany wieczór ze znajomymi

Czy mam prawo sie zloscic ze nie bedzie go ze mna? Tak, dajemy Ci takie prawo :O

Jego plany nie byly pewne , ja nigdy nie naciskalam. Mialam nadzieje,ze sam zdecyduje ze chce spedzic go ze mna. Troche dziwne uczucie

a czy nie mozecie isc razem? wogole ci to zaproponowal.

razem na impreze z 4 eltnim dzieckiem? nie:)

nie masz z kim zostawic dziecka? to tak jak ja. a jakas opiekunka, znajoma, rodzice, sasiadka?

nie mieszkam w Polsce wiec brak rodziny tutaj

mam powiedziec mu o tym,ze zle sie z tym czuje czy zostawic to tak jak jest?

Dziewczyny co o tym myslicie

a czy on namawiał Cię na sylwestra? dawał Ci do zrozumienia, że zależy mu żebyś z nim poszła? Czy to wygląda raczej tak, że jest mu wszystko jedno? moim zdaniem powinien dążyć żebyście tego dnia byli razem

Ja mysle, ze powinien byc z Toba, zawsze mozna bylo odmowic znajomym i powiedziec, ze sie plany zmienily czy cos...

no tez tak uwazam, ze to jednak wyjatkowy dzien i on wie,ze ja nie moge wyjsc, chyba powiem mu co czuje i zobaczymy jak zareaguje

Powinnaś zalatwić sobie opiekę dla dziecka na ten dzień, skoro tak bardzo zależy ci żebyście byli razem.

kurcze, powinienbyc z toba, on cie nie kocha, ma darmowa dajke i tyle.

kazdy dzisiaj chce sie bawic, momu wcisnac ? do schronska dla psow dac ?

zadnej opiekunki nie wezme

opiekunki, nie dziw sie, ze gosc nie przyjdzie. co jest fajnego w siedzeniu w domu z cudzym bachorem? sama pomysl