Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cermckemckerf

To jest powod do zrobienia awantury?

Polecane posty

Gość cermckemckerf

Facet mi zrobił awanture bo rano się małowałam i troche cienia do oczu mi spadło na pościel ( malowałam sie na łozku bo nie mialam gdzie) i teraz mieliśmy razem wyjść bo mielismy jechać na wycieczke i wyszedł beze mnie ... Generalnie on jest strasznym pedantem . Nie wiem czy to ja przesadzam czy on ale np przed wyjazdem gdzies cały dzien myje samochód , pakuje się itd i nie ma opcji żeby rano wyjechać Nie jestem jakas straszna balaganiara ,ale on wykazuje zero spontaniczności jakiejś , wszystko musi być dopiete na ostatni guzik Ja dzisiaj przesadziłam czy on? Tak obiektywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
w zamian powinnas mu zrobic awanture o to, ze nie masz miejsca by w spokoju sie umalowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cermckemckerf
własnie nie mialam miejsca bo on siedzial przy stoliku przed komuputerem ,a w łazience tez nie ma za bardzo jak bo lustro jest bardzo wysoko powieszone (mam 165 i tam nie sięgam musze stawac na palcach) On twierdzi ,że nie potrzebnie zaczynam dzien od malowania itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offerma
to jakiś psychol, a nie pedant🖐️ ciesz się, że cie nie bije :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grdge
jasne, ze on. skoro nie mialas gdzie sie umalowac... zreszta no kurcze, normalne ze troche cienia moze sie posypac.. rozumiem ze facet tego nie wie bo nie uzywa ale idzie sie domyslic... powiem Ci tylko ze rozumiem Cie. bo moj moze strasznym pedantem nie jest ale tez sie czasami klocimy o takie rzeczy. bo sprzataniem zajmuje sie tylko ja.. ale jak zmywam naczynia to mnie poucza czemu robie tak a nie inaczej. jak ostatnio zrobilam przemeblowanie w pokoju, idealnie posprzatalam itp. i bylam z siebie taka zadowolona to nawet nie zauwazyl.... ale jak raz nie odkurze bo sie zle czuje to od razu w drzwiach mowi ze syf jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cermckemckerf
I tera cały dobry nastrój szlag trafił przez jeden głupi cien do oczu... Ładowarki np nie moge zostawic na wierzchu bo on od razu ja chowa do szuflady ... Niby dobrze ,ze dba o porządek ,ale np chcemy gdzies wyjechac , a on musi umyć samochód od środka i na zewnątrz i to recznie bo myjnia niszczy lakier wg niego i schodzi to pare godzin mimo ,że przed wyjazdem samochód jest czysty. Po przyjeździe tak samo , musi wyczyściec wycieraczki , szybe itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cermckemckerf
Mnie też poucza co mam jak robic dlatego jak gotuje to nie wpuszczam go do kuchni bo by sie wtracał . Wiec albo ja gotuje albo on bo byśmy sie kłocili. Albo poucza mnie np ,że nie takim nożem sie smaruje kanapli tylko takim i o takie inne pierdoły...Czasem jest nie do zniesienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
"Albo poucza mnie np ,że nie takim nożem sie smaruje kanapli tylko takim i o takie inne pierdoły" rzucilabym ten noz w cholere i powiedziala, zeby sam robil skoro wie lepiej :o pedantyzm pedantyzmem ale moim zdaniem to on szuka zaczepek do klotni znam wielu pedantow, ktorzy zdaja sobie sprawe z tego, ze nie wszyscy sa tacy sami jak oni i w spokoju albo cos poprawiaja albo prosza o sprzatniecie/poprawienie, ale w spokoju, bez awantur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻabaZbagna
jaka marke samochodu ma i jaki rocznik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cermckemckerf
Nie ważne jakiej marki itd ,ale to samochód średniej klasy powiedzmy , żaden rarytas nie wiadomo jak drogi ,a na myjnie z nim jechać np nie chce bo musi umyc ręcznie co zajmuje sporo czasu...I ma wiele takich dziwactw . Ja rozumiem ,że dobrze jest szanować to co sie ma i zyć w jakiejs tam czystosci ,ale stało by mu sie czasami coś jakbyśmy pojechali rano na wyjazd ,a nie żeby czyscił auto pół dnia czy dobierał skarpetki? Troche spontaniczności by mu sie przydało...I jest przy tym strasznie powolny np jak wyjeżdzaliśmy przedwczoraj ( bo teraz jesteśmy na wyjeździe) to mielismy wyjechać koło 9 . 00 rano ,a wyjechaliśmy o 16 bo tak długo sie szykował do tego wyjazdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama po raz 1
Porażka. Nie dałabym rady z takim. Ja zawsze maluje sie na łózku, i nie tylko cień sie osypuje. Zaczełam wiec kupować ciemne prześcieradła i nikt nie widzi;-). Tak jak sie zastanowić,to jest jeszcze gorsze niż bałaganiarstwo. Walczyłam z mężem o ciuchy na fotelu,wiec pewnego dnia patrze-znikneły i już sie niepojawialy. Zagadka rozwiazała sie jak składałam pranie i zajrzałam do jego szafek-wszystko zwiniete w kłebek,nieważne-czyste,czy brudne. Tak samo mi sprzata-ostatnio usiłował umyć umywalke-spłukał woda i chciał wytrzeć do sucha ... ścierka do naczyń. Mam wybór-olać,zacisnac zeby,docenic starania i przymknać oko na smugi na lustrach czy samej znow przyzwyczaić go,że baby sa od sprzatania brudnych skarpet spod łózka. Na jego miejscu,jeszcze tak rok temu też bym wybuchła (ale aż takiej awantury by nie bylo) gdybym wstała lewa noga oczywiście (nie jestem pedantka)- ale dziś uważam,że to nie powod do złości. Wystarczy strzepać,prawda? Wspołczuje Ci,i albo on przystopuje,albo wiecznie beda afery,bo normalnemu człowiekowi nie przyjdzie do głowy czepiać się o krzywo postawiony wazon np. On tego nawet nie zauważy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TY SIĘ ZASTANÓW CZY PASUJECIE DO SIEBIE:D Może on i fajny , ale powinien mieć przy sobie kobietę- równie pokręconą jak on:D , wasza wina ,że się nie dobraliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grdge
moj np sam robi syf w domu - wlasnie ladowarke zostawi nie tam gdzie powinien (nie oczekuje, zeby chowal do szuflady, ale mamy dwie takie same, moja i jego, wiec jedna lezy na wierzchu, a druga schowana, a on zawsze ta druga wyciagnie), albo wlasnie noza brudnego do zlewu nie wrzuci tylko na szafce zostawi, albo jakies skarpety gdzies leza w pokoju na podlodze ktore mial 10 min na sobie a nast dnia nowe wyciaga a te leza itd. i to dla niego zaden problem, ja tylko chodze i po nim sprzatam ale jak ja jednego dnia nie posprzatam bo tez moge miec gorszy dzien to zaraz sie zaczyna ze syf, ze nic nie robie itd. a gotowanie? on umie zrobic tylko schabowe i rosol z kostek.ale jak ja gotuje to przyjdzie i mowi ze po co to, czemu tyle przypraw, czemu smaze tak a nie inaczej, itd. i cholera mnie bierze bo skoro nie umie gotowac to niech mnie nie poucza... zwlaszcza ze jak ja ugotuje to sie potem zachwyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cermckemckerf
Także dzisiaj też mnie szlag trafił bo przez głupie cien co zabrudził troche posciel , nie pojedziemy na wyjazd i w ogóle cały dzien sie nam rozwalił o taka głupote tak naprawde ...Zreszta mnie o tej jego akcji też sie odechciało gdziekolwiek jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grdge
ja jak mam z moim gdzies jechac to tez sie zawsze poklocimy. jak sie wyjazd przesunie o 15 min to on juz nie w humorze. jak mam jedna torbe wiecej (bo zawsze biore cos na zapas, np dodatkowe spodnie jakby jedne mi sie pobrudzily, tab na glowe itp; potem sam korzysta) to zaraz problem ze taaaaaki wielki bagaz.. :/ masakra z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cermckemckerf
wiesz no , nie można popadać w skrajności , co innego jak wyjazd się opoźni o 15 minut czy godzine ,a co innego jak o pare godzin... Bo on musi jeść obiad godzine , bo musi się sakowac powoli wszystko składająć w kostkę i dobierając skarpetki , potem tradycyjnie czyszczenie samochodu i dopiero za jakieś pare godzin jest gotowy ... Mamy gdzieś wyjść to on sie zagada z kolegą przez godzine itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZY 172 NIE WAZYSZ63
TO JAKIS PSYCHOLZ NERWICA NATRECTW CIAGLE MYCIE,SPRZATANIE ON MA COS Z BANIA :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cermckemckerf
kurdemolejapitole - no właśnie chyba nie do konca do siebie pasujemy ,a na pewno nie pod tym wzgledem ... Rozumiem ,że np bym zrobiła cos zlosliwie itd ,ale przecież nie rozsypałam tego cienia celowo ,a poza tym tak dużo sie go nie rozsypało i to był powod do rozwalenia całego dnia i wyjścia samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ODLACZ SWOJE KROCZE I SERCE
i pomysl dziewczyno,jakbys tak obok patrzyla na takiego faceta u boku innej baby to co by ci rozum podpowiedzial co? odpowiedz sobie sama 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×