Moja córka popadła w alkohol.

Moja córka popadła w alkohol, cały czas się upija do nieprzytomności. Już nie wiem co zrobić. Zawsze stroniła od alkoholu. Rozmawiałam ale z nią się tak nie da. Mówi głupoty, że się chce zapić na śmierć itd..

dodam że ma 12 lat. co z tą nieznośną dupodajką zrobić? zlać jej piździsko pasem czy co?

a najgorsze ze molestuje naszego psa Azora

Podszywacz.. :o

Córka musi mieć jakiś problem. Musisz ją zmusić do mówienia. Ile ma lat?

właśnie nie mogę, chodzi o to ze po stosunku z moim bratem przestała się do nas odzywać

Podszywaczu idź lepiej pobaw się na Sylwka bo ta zabawa tutaj nikogo nie smieszy, bądź dorosły ok?

Ma 19lat..

Okres najwiekszego buntu ma za sobą. Jak jest u niej ze szkołą? Bo skoro co dzień sie upija to przypuszczam, że nie chodzi...

Jest w III liceum. Chodzi do szkoły, ale na semestr będzie miała jedno zagrożenie i nie zapowiada się żeby to poprawiła. W ogóle przestałam dawać jej pieniądze żeby nie miała na alkohol, a i tak chodzi i się upija..

ale co dziennie wali? i co wali? piwo? wódę? wiesz?

Może nie co dziennie ale bardzo często, pije w dużych ilościach wódkę..

Sprawa jest poważna to już chyba nałóg. Ciężko będzie, byscie sobie same poradziły. Ale uważam, że dziewczyna ma jakiś straszny problem, który zapija.

Kolejna młoda duszyczka próbuje dostać się do naszego królestwa. A tak sam od siebie jako alkoholik powiem Ci, że jeśli mówi już tak, że chce się zapić i upija się regularnie (nieważne czy wódką czy piwem) to już poważna alkoholiczka. I teraz, w zasadzie to w żaden sposób jej nie pomożesz, co? nie dasz pieniędzy? będzie pożyczać albo puszczać się. wszystko w swoim czasie. To potrwa jeszcze sporo czasu, aż w końcu spadnie na swoje indywidualne osobiste dno. O ile wgl spadnie, może wtedy za rok, 5 lat, 15, 30 lat zapragnie przestać. A może nigdy nie przestanie. Musisz się z tym pogodzić. Możesz próbować namawiać ją na terapię ale dopóki nie upadnie na dno i nie będzie chciała to i tak nic z tego. Zapewne u Ciebie w domu też któś wali lub walił solidnie co? Może Ty, może Twój mąż? Pewnie traktowaliście ją jak jakiegoś śmiecia i wiecznie za wszystko obwinialiście. Wina jest w ogromnej części po waszej stronie!

Jestem bez radna. Córka w ogóle ze mną nie rozmawia, a odcięcie jej od pieniędzy nic nie dało..

Mój mąż ją bił, obrażał, poniżał, nigdy nie dawał jej na nic pieniędzy.. Inny był dla drugiej córki 2 lata młodszej. Ja starałam się traktować je po równo, a i tak słyszałam, że jestem dla niej obcą kobietą i że wolę młodszą córkę.

no to sama sobie odpowiedziałaś dlaczego córa popadła w alkoholizm. a co do wyjścia i zaprzestania picia to król Menelaos ślicznie to opisał, bo właśnie tak jest że to samemu trzeba chcieć przestać pić, jeśli samemu się nie będzie chciało to nikt do tego nie zmusi. wiem po sobie :-)

hej. też mam 19 lat i mam tak jak Twoja córka.

Po za tym córka chciała już wiele razy popełnić samobójstwo i boję się, że naprawdę przesadzi z alkoholem.. Po za tym zaczęło się to gdy nie wyszło jej z chłopakiem.. Nawet w swoje 18 urodziny nic nie wypiła, a teraz?

ja bym chciała przestać ale myśle że nie potrafie.

no to podobna sytuacja jak u mnie, też byłem poniżany w domu i bity a brat gloryfikowany. Musiałem przepić kilkadziesiąt tysięcy złotych, musieli zabrać mi 2 razy prawo jazdy, spowodować wypadek samochodowy, wylądować na policyjnym dołku chyba z 10 razy, Zataczać się najebany po wsi, spać w rowach i własnych wymiotach i gównie, musieli mnie okraść, wszyscy się ode mnie odwrócić i nikt mi nie pomagał. Musiałem wszystkie deliry przechodzić, lęki, stany depresyjne, bóle całego ciała, stracić dwie dobrze płatne prace itp itd. Aż w końcu do mnie dotarło że sobie szkodzę, że sam sobie szkodzę i piję dlatego bo jestem uzależniony a nie bo coś tam coś tam, bo świat jest zły i wgl i takie tam bzdury. No, zaczynałem tak jak ona coś koło 19 lat. Więc jeszcze daleka droga przed nią. Daj jej czas upaść na samo dno! Wiesz dla Ciebie to może być teraz przykre, ale nie pomożesz jej... Czas na to by opiekować się nią, dawać jej miłość, ciepło, wsparcie i służyć dobrą radą był gdy ona dorastała... Czego oczekujesz teraz od swojej niedorozwiniętej emocjonalnie córki? Daliście dupy jako rodzice, oboje.

tylko kudzu root jej pomoże możesz dawać jej potajemnie do jedzenia