Gość klara911 Napisano Grudzień 31, 2012 cześć! mam olbrzymi problem. otóź mam faceta. cudownego. bardzo się kochamy. lecz wywodzimy się z zupełnie innych światów. ja jestem raczej ułożoną dziewczyną, nie pije, nie pale. owszem chodze na imprezy mam przyjaciół ale te imprezy są, że tak powiem 'na poziomie'. Pijemy, ale w umiarkowanych ilościach. Natomiast mój facet wywodzi się ze swiata w którym, piją do upadłego, klną ile wlezie i chamstwo jest na porządku dziennym. ON TAKI NIE JEST! choć cięzko, było mi uwierzyć jak to możliwe skoro ma tak okropnych znajomych. jesteśmy ze sobą dość długo i bardzo mi na nim zależy. Jednak nie potrafię zaakceptować jego znajomych. Jak już mówiłam, piją, palą... nie specjalnie ktokolwiek się do mnie odzywa, ja jako jedyna jestem z poza paczki, tak to wszyscy się znają. mają wspólne wspomnienia, imprezy a ja nawet nie wiem o czym oni rozmawiają ;( dzieli nas zbyt dużo, na czym ten związek się bedzie opierał? moje koleżanki mówią mi, ze powinnam sprobowac sie jakos zaprzyjaznic z nimi, zaakceptowac, ale jak? skoro nie znosze pić w duzyc ilosciach. dzisiaj jest sylwester, a ja spedzam go sama w domu. powiedziałam, że tam nie pojde. poszedł sam. będzie tam wiele atrakcyjnych dziewczyn, boje sie, ze mnie zostawi ;( bo na pewno tak bedzie, bo na czym ta relacja sie bedzie opierac? jestem zalamana co robic ? prosze pomozcie ;((( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach