Dlaczego ja się urodziłam? Boję się, że nie doczekam lepszego jutra..

Jestem adoptowanym dzieckiem. Moi rodzice mnie nie chcieli. Gdy miałam 3 lata trafiłam do rodziny zastępczej. Niestety nie zaznałam w niej miłości, ciepła. Jestem tutaj traktowana jak śmieć. Oni traktują mnie jak swoją służącą, sprzątaczkę. Nigdy za nic mnie nie pochwalili za to gdy nie pozmywam wszystkich naczyń na czas, nie zdążę uprać wszystkich ubrań, nie umyję tego dnia podłogi czy okien jestem obrażana, poniżana, nie raz bita. Ta rodzina ma biologiczną córkę. Jest młodsza ode mnie o 2 lata. Kochają ją, dbają, ona nie może się w niczym przemęczać, nawet ja muszę robić jej lekcje, a jak nie umiem czegoś zrobić jestem wyzywana od osłów i głupoli. Moje potrzeby się nie liczą. Biologiczna córka co chwilę dostaje różne drogie rzeczy, a jeśli chodzi o mnie to nie mają pieniędzy na takie podstawowe rzeczy. Nikt nie pamięta o moich urodzinach, nikt nie pamięta o mnie w święta. Mam tego dosyć, jak patrzę jaką są szczęśliwą rodziną, a ja takim byle czym. Czuję się nie kochana i nie potrzebna. Po co w ogóle mnie adoptowali? Dlaczego się w ogóle urodziłam?