Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fajna13

dochodze do wniosku ze...

Polecane posty

Gość martyynnna
:) też tak uważam ale też wiem już dzięki wszystkiemu że nie są najważniejsze te problemy, że powinniśmy umieć się cieszyć i cierpliwie czekać na zmiany - umieć czekać bo dziś to dość trudna umiejętność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolepaaa
o tak umieć czekać...mi np. właściwie odkąd zaczęłam pracować, nie wiedzie się w tej sferze życia, miałam już takie historie, że trudno uwierzyć...nadal poszukuje czegoś wreszcie dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyynnna
chyba każdy ma swoje historie ja też swego czasu myślałam że na moim życiu można by wzorować scenariusze niewiarygodnych a jednak :P Też nie umiem czekać i potykam się na tym co dnia... Zobaczymy jak się życie potoczy ... Chciałabym znaleźć takie swoje miejsce w tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolepaaa
życie to wieczne czekanie na kogoś/na coś :)... ja czekałam na synka w ciąży, to tak się dłużyło, a teraz stwierdzam kiedy to minęło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolepaaa
warto szukać swojego miejsca i nie poprzestawać na pół środkach, no ale do tego potrzebna jest odwaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolepaaa
szłam i idę pod prąd, kosztuje mnie to pod każdym względem sporo, ale satysfakcja jak coś się udaje jest nieziemska...choć porażek też ma bez liku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gertruda30
A ja dochodzę do wniosku że życie bez dzieci byłoby mniej wartościowe. A ty swoje niepowodzenie tlumaczysz wygodnym życiem. Sorry ale to jest żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kazdy ma prawo do szczescia... Czemu ludzie bezdzietni nie moga byc szczesliwi...?Ja jestem szczesliwa pomimo...Chce przezyc zycie w pelni...Kazdy uklada zycie pod siebie... itp...A moze teraz tak mowisz bo kiedys wpadlas... I nie rob z siebie Boga i nie mow mi co jest najwiekszym szczesciem, bo ja Ci nie narzucam swojego zdania...A moze Twoim niepowodzeniem jest mąż z ktorym wpadlas... i teraz zalujesz ze wpadlas... i cala milosc przelewasz na dziecko bo nie warto na meza drania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×