Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość he he he :D

mam jakies zaburzenia osobowosci czy to tylko mlodosc??

Polecane posty

Gość he he he :D

zdałam sobie sprawe z tego że nic mnie nie dołuje ( tzn zdołowała mnie śmierć przyjaciela ,wpadłam w doline ,ale rownie szybko sie podniosłam,czemu sie zdziwilam bo jestem wrażliwa i dlugo rozpamietuje itd ), nawet wygląd mi nie straszny,to co wiekszosc zalamuje - ja sie tym nie przejmuje, raczej działam a nawet jak sie nie uda to ide dalej bez smutku ,czasem niektorzy pytaja czy ja cos biore ze ciagle mam usmiech na twarzy,a nawet nie mam powodow bo patrzac z boku jest fatalnie-ani nie jestem ladna,ani nie mam powodzenia ani dobrych kontaktow z rodziną :o ludzie mnie lubią, komus czasem sie spodobam i mysle ze ta pogoda ducha jest zafascynowany tylko sie zastanawiam czy mi przejdzie? czy to zdrowe???:o mam juz 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morros
to się nazywa optymizm a z twojej wypowiedzi wnioskuję że dodatkowo masz małe IQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he :D
czemu male IQ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morros
zadajesz pytania jak 5 letnie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he :D
no fakt moze zle to sformułowałam, po prostu zaczynam sie zastanawiać bo wbrew pozorom jestem bardzo szczesliwa, nawet sama do siebie sie smieje i stad moja ciekawosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morros
czyli zaskakuje cię to że jesteś szczęśliwa :O może faktycznie jest z tobą coś nie tak :D człowiek jest albo szczęśliwy albo smutny tak wżyciu jest że te oba stany się przeplatają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he :D
tylko że u mnie ten zły stan pojawia sie rzadko, nawet takie zwyczajne rzeczy jak np ublizanie czy niepowodzenia w szkole,mi nie sprawiaja zadnej przykrosci , niby jest mi latwiej ale widze ze ludzie roznie reagują. a powodow do szczescia nie mam-wyglądam fatalnie, nie otaczam sie fajnymi ludzmi, na plaszczyznie materialnej tez klapa. zyje z dnia na dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he :D
nawet teraz siedze i ciagle sie ciesze, czuje troche jakbym na jakis prochach byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ze masz na pewne
rzeczy olewke to nie choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morros
może wcale szczęśliwa nie jesteś tylko wmawiasz to sobie a udawanie zadowolonej to twój taki system obronny odcinasz się tym o złego otoczenia która cię dusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firimon
No to chyba dobrze że się nie przyejmujesz ? charakter ma znaczenie a nie wygląd . Nie trzeba się wszystkim podobać żeby być lubianym . Ja dla odmiany wygląd mam ok ale z własną osobą gorzej . Wszyscy mnie nie lubią no może znajdzie się ktoś kto twierdzi inaczej zresztą ja też jestem negatywnie nastawiony do innych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firimon
No to chyba dobrze że się nie przyejmujesz ? charakter ma znaczenie a nie wygląd . Nie trzeba się wszystkim podobać żeby być lubianym . Ja dla odmiany wygląd mam ok ale z własną osobą gorzej . Wszyscy mnie nie lubią no może znajdzie się ktoś kto twierdzi inaczej zresztą ja też jestem negatywnie nastawiony do innych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morros
autorka się przejmuje bo by inaczej o tym nie wspominała ujawniają się u niej kompleksy wyglądu może masz niską samoocenę udając radosną odsuwa to i udaje że nie ma z tym problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak.....
tak czy siak, nie zazdroszczę. osoby które nie przeżywają intensywnie smutku, ogólnie nie przezywają intensywnie żadnych emocji. zarówno tych negatywnych jak i pozytywnych. jak nie popadniesz czasami w mega "depreche" to nie umiesz też zaznać stanu euforii :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×