Ex facet przeczytajcie proszę.........

2 lata temu zostawił mnie facet.Poniekad z mojej winy. Próbowałam sie z nim kontaktowac wyjasnic ale nie chciał rozmawiać wiec dalam spokój. Wtedy sie odezwał sam...wiele razy próbował wrócić ale ja juz nie chciałam. Ponawiał próby co 2 tyg...przez ponad 1,5 roku..wciaz ogladał moje fotki komplementował itp. w październiku napisał znowu....zaczęłam z nim pisać. Wypytywał czy mam kogoś-nie odpowiadała na takie pytania(bo uważam ,że to nie jego sprawa) On pisał codziennie coraz milej chciał sie spotkac ,a nawet wyjechac razem-odmówiłam. Zacząl mi przysyłac jakies miłosne piosenki...:/ ale ja trzymałam dystans. Rozmawialismy tak przez miesiąc i pewnego dnia napisał mi ,ze jest bardzo szczęśliwy bo....ma kobiete u której mieszka....wydało mi sie to troche dziwne bo poswięcał mi całe dnie a tu niby ma kobiete....No ale skoro tak twierdzi to natychmiast podziękowałam za znajomosc i prosiłam by wiecej nie pisał. Milczałam ,a ten dalej szukał kontaktu. Tuż przed świętami miałam urodziny-przysłal mi zyczenia i to juz dzień wczesniej wierdząć ,ze chciał być pierwszy. Podziękowałam ale on znowu próbował rozmawiać. Olałam. Wiec znowu przysłał zyczenia w wigilię .Również podziękowałam i zyczyłam tego samego. W drugie swięto zaczął pisac ,że ma złe świeta ,ze chce o nich zapomniec itp ze ma nadzieje ,ze moje sie udały. Ogólnie robił z siebie wielką ofiarę. W koncu nie wytrzymałam i napisałam ,ze ma do mnie nie pisać ze ja tego nie chce....i w tym momencie znowu napisał ,że ma kobiete... Dlaczego on to robi? Mało tego robi mi tez sceny zazdrosci gdy gdzieś pójde itp.... Może ktoś z Was poradzi jak mam go zrozumieć? Czego on ode mnie chce?

to czego on chce od ciebie to JEGO sprawa pytanie: czego TY chcesz od niego

czego on chce, jest mało ważne (prawdopodobnie nikogo nie znalazł i chce mu się na nowo pogonić króliczka, czyli Ciebie, ale jak już złapie, to nie wiadomo, a może rzeczywiście zrozumiał, że jesteś jego miłością). pytanie: czego TY chcesz? bo jak od niego zdecydowanie nie chcec już niczego, to po prostu spuszczasz na drzewo, olewasz itd. az do skutku. no chyba że chcesz...

sam nie wie czego chce,a jak coś nie idzie po jego mysli,albo go odrzucasz to mowi ze kogoś ma,dla własnego komfortu psychicznego ,załóż filtr na skrzynce mailowej,ze jego wiadomosci bedą szły do kosza,nawet nie bedziesz o tym wiedziała,co mozesz polikwiduj kontakty

nie dałabym się wciągnąć bo normalne to na pewno nie jest. Nie wiem skąd na świecie bierze się aż taka ilośc ludzi którzy kręcą, kłamią po czym wpadają we własne sidła i na końcu robią z siebie ofiarę. To jakaś plaga tych czasów. Mali ludzie którzy dowartościowują się w ten sposób myśląc,że są taaacy sprytni w tych swoich kłamstwach. Do wszystkich oszustów!!!!!!!!!!!!--- to,że druga strona nie komentuje waszych kombinacji--nie znaczy,że tego nie widzi a przynajmniej się nie domysla! Miłego życia na portalach randkowych i tak az do śmierci. Żenada.

jak najdalej, niebezpieczny (chory) typ. Czem prędzej polikwiduj wszelkie kontakty z nim.

oo....i tu by się zgadzało,też bywalec randek internetowych,co stało się gwoździem do trumny ale ogólnie nie będę nalatywała,bo to bardzo pozytywna osoba,i moze się zgubił,,,pogubił,a ja byłam wredna,i niech taka wersja bedzie obowiązująca

no właśnie zapomniałam dodać--- chory i to nie w przenośni tylko dosłownie