Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wierzaca_niechodzaca

Chodzenie do kościoła

Polecane posty

Gość wierzaca_niechodzaca

Witam, mam 16 lat i niestety problem z kościołem i rodzicami. Wierzę w Boga, ale nie zgadzam się z doktrynami kościoła i nie widzę sensu w chodzeniu na mszę, na której nie chcę być. Rodzice są wierzący, nie są fanatykami, ale zmuszają mnie do uczęszczania na msze. Wiedzą doskonale, że nie modlę się w kościele, nie spowiadam, nie przyjmuję komunii, ale chcą żebym po prostu tam była. Kiedy pytam po co mam chodzić do kościoła, skoro się tam nie modlę i jest to nieszczere, odpowiadają, że oni tak chcą.. Może nie byłoby tak źle, gdyby nie ojciec. Jeśli mówię, że nie chcę iść, wpada w szał, potrafi mnie uderzyć, wrzeszczeć, zabrać moje rzeczy i doprowadzić mnie do płaczu. Od tego czasu nie rozmawiam z nim, on udaje, że wszystko jest ok, ale daję mu do zrozumienia, że nie chcę ani z rozmawiać, ani z nim przebywać. W święta udawaliśmy idealną rodzinkę, co było dla mnie żenujące :/ Nie wiem, co robić, nie chcę z przymusu biegać co tydzień do kościoła, tym bardziej, że rodzice nie potrafią podać mi nawet argumentu, czemu mam to robić. Co mogę zrobić? Mam tego wszystkiego po prostu dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfcedfcef
ja wierzę i nie chodzę...w Boga wierzę lecz nie w czarnych ktorzy chapia akse i podrywaja kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca_niechodzaca
Dokładnie, ksiądz w mojej parafii był niezłym złodziejem, wiadomo że nie wszyscy tacy są, ale coraz więcej takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nochybatak
jak dają na tacę to bierz i idż gdzieś - na loda lub coś w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca_niechodzaca
w czasie spowiedzi zaglądam księdzu pod sutannę po czym dokonuję na nim zuchwałej kradzieży kieszonkowej:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca_niechodzaca
Pierwszy temat na kafe i już podszyw... Zgaduję, że to z powodu mojego wieku? Bo jestem "gówniara" i po co w ogóle tu piszę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca_niechodzaca
A pomysł z pójściem gdzieś indziej - w ciągu lata, jesieni i wiosny stosuję, ale co z zimą? Mieszkam na wsi i tu nie ma gdzie iść ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca_niechodzaca
dodam, że każdej niedzieli zakradam się do kurnika sąsiada przebrana za lisa i wybieram kurom jajka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca_niechodzaca
Oczekiwałam raczej normalnych odpowiedzi, myślałam, że tu siedzą raczej inteligentne osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nochybatak
a masz na pewno jakieś kumpele - że niby coś tam z lekcjami - ja w Twoim wieku robiłem to sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfcedfcef
wszedzie ejst to samo, jak nie pedaly to geje jak nie geje i pedaly to dziewczyny lub kobiety, utrzymuja cale rodziny...a niektorzy jakimi wozami jezdza ze hohohoh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca_niechodzaca
Aha, dodam, że ojciec każe mi się wynosić z domu po skończeniu osiemnastu lat, jeśli nie będe chodzić do kościoła ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemwszystko
rodzice wysylaja cie do kosciola nie ze wzgledu na religie tylko dlatego ze chcą cie wychowac na taką grzeczną dziewczynke, nie moga ci rozkazywac, postaw sie i powiedz ze nie idziesz i kropka. sami nie chodza a ciebie wysylają, to jest zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca_niechodzaca
Ale ja jestem galerianka, małą dziwka i jak powiem księdzu że obciagam starym dziadom za kasę? Dlatego nie chce chodzić do kościoła. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzic nie musisz ale musisz
wejsc jak beda zbierac skladke i rzucic z 50zl na tace no chyba ze nie chcesz isc do nieba :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka mimo młodego wieku jest mądrzejsza od rodziców. Osobiście myślę że jeśli ktoś czuje się na duszy lżejszy.i czuje potrzebę pomodlenia się w kościele to powinien chodzić tam jak najczęściej. Ale niema prawa nakazywać innym jak należy się modlić. Po co mi jakiś pośrednik między mną a Bogiem. Jeśli wogóle on istnieje.moim zdaniem nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hca
hmm rozumiem cie doskonale moi rodzice co prawda nie bili mnie i nie zabierali rzeczy ale nasłuchałam sie co nie miara.chodziła do tego kościoła średnio co druga niedziela bo jak dłużej to juz gadanie było. skończyło sie to kiedy..wyprowadziłam sie i usamodzielniłam. wiem że nie jest to opcja dla ciebie. takich ludzi naprawdę ciężko przekonać. teraz mam z rodzicami dobry kontakt, nawet pójdę z nimi do kościoła w święta żeby im sprawić tę przyjemność (widujemy sie rzadko bo mieszkam za granicą) masz jakiegoś sprzymierzeńca w rodzinie z którym mogłabyś pogadać? kogoś kogo zdanie twoi rodzice wzięliby pod uwagę? przypuszczam że rodzice najbardziej martwią się o to co ludzie powiedzą. powiedz im że przez zmuszanie cie do chodzenia do kościoła jeszcze bardziej odpychają cię od niego. a może pogadaj z księdzem? ale za to pewnie ci się dostanie:o ale chyba lepiej raz niż co niedziela. ksiądz chyba nie chce aby niewierzący siedzieli w kościele (skoro nie daja kasy..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzice nie potrafią podać powodu dla którego masz to robić - a ty potrafisz powiedzieć dlaczego nie chcesz tego robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca_niechodzaca
Nie zgadzam się z doktrynami kościoła i po prostu nie czuję potrzeby. Już kilka lat temu czułam się lepiej modląc się w domu, sama, niż w pełnym kościele. Nie potrzebuję tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gowaniara lat nascie
wyluzuj i nie sciemniaj ze wierzysz w Boga, jest duzo ciekawszych rzeczy na swiecie ktore wiara ogranicza, dragi, sex, alkohol, jazda po pijanemu, zycie jest piekne gdy nie pracujesz tylko sobie bierzesz od bogatych rodzicow prosto z portfela, a jak ci sie ktos nie spodoba to naslesz kolesiow zeby go pobili i wrzucili do rzeki tylko ze do tego trzeba byc pieknym i miec zrodlo kasy oraz byc wiecznie mlodym, dlatego polecam dolaczenie do klubu 27 z zalozeniem ze po smierci i tak nic nie ma a bedzie spektakularne odejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca_niechodzaca
Chciałam jeszcze o coś spytać. Czy jeśli nie piję, nie palę, nie puszczam się na imprezach, jestem raczej grzeczna, to niechodzenie do kościoła to coś tak strasznego? Przecież to tylko budynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz ale tak szczerze, czy 10 Przykazań i zasady moralne, chociażby zwykłą uczciwość i szacunek dla każdego człowieka też odrzucasz?przypuszczam ze w tym wieku ludzi ocenia sie jedynie po wygladzie i firmowych ciuchach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca_niechodzaca
Co do zasad moralnych, to oczywiście się do nich stosuję, a przykazania - nie uważam ich wszytkich za "odpowiednie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z którymi doktrynami konktetnie sienie zgadzasz ? potrafisz powiedzieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hca
zielona nie rozumiem twojego pytania? co mają zasady moralne, uczciwość i szacunek do innego człowieka z chodzeniem do kościoła? Bo osobiście znam wielu niewierzących którzy maja więcej szacunku do innych niz ludzie wierzący. Są bardziej tolerancyjni dla przekonań innych i nie oceniają po pozorach. czy jesteś jedna z tych która uwarza że jak ktoś oddzuca kościół to odrzuca tez zasady moralne i uczciwość?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hca
wrrr sorry za te "uwarza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca_niechodzaca
Głównie są to te dotyczące seksualnością, seks przed ślubem, masturbacja, antykoncepcja. Ale też chociażby kwestia mieszkania z partnerem bez ślubu. To te, które pierwsze przyszły mi na myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hca
dla mnie autorko wcale nie musisz się tłumaczyć ze swoich przekonań wierzysz, nie wierzysz- twoja sprawa, nic mi do tego. nikt nie ma prawa cie zmuszać aby "wierzyć" (to nawet brzmi absurdalnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli moralność. Bo rozumiem ,ze to ci nie leży , wolałabyś móc sypiać z kiś bez ślubu , bez zobowiązań ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego wierzysz w boga
czy nie dlatego że przekonał cię o tym kościół który chcesz odrzucić? Może jesteś za młoda na radykalny dla ciebie krok i dojrzejesz do tego, ale taka postawa nie ma sensu na dłuższą metę. Co Ci przyjdzie z tej "niepraktykującej wiary"? Po prostu w głębi ciągle się boisz piekła, dlatego szukasz kompromisów - niepotrzebnie, piekła nie ma i boga nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×